Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę   1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Lemur
Post : 01 mar 2007 19:52
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007


Od conajmniej kilkuset lat piechota potrzebowała lekkiej broni wsparcia która zapewniałaby pokrycie sporego terenu silnym ogniem.
Tej roli nie mogła spełnić ani artyleria polowa (zbyt duża i ciężka) ani karabiny i muszkiety rażące cele pojedyńczymi kulami. Taka broń pojawiła się w XVIII w. były to garłacze skałkowe rażące siekańcami na krótkie odległości, oraz różnego rodzaju blunderbussy abordażowe.
Na początku XIX w. pojawili się także strzelcy zwani grenadierami. Używali oni krótkolufowej broni o rozszerzonym wylocie lufy. Taki granatnik mógł strzelać pełną kulą albo siekańcami. Broń ta była bardzo niebezpieczna, zarówno dla wroga jak i dla użytkownika i jego otoczenia.
Podczas I i II WŚ piechota zaczęła używać ręcznych ganatów, znane już wcześniej zostały unowocześnione i stały się bardziej niezawodne i bezpieczne w użytkowaniu. Jednak pojawiła się potrzeba zaopatrzenia piechoty w granaty miotane na większą odległość. Tak powstały granaty nasadkowe, nakręcane na wylot lufy. Były one dość niebezpieczne w użyciu, gdyż próba ich odpalenia ostrym nabojem mogła zakończyć się tragedią. Nienajgorszym rozwiązaniem okazały się granaty nasadkowe z pułapką kulową, które mogły być odpalane ostrą amunicją.
Rozwój broni pancernej narzucił piechocie konieczność uzbrojenia w granatniki przeciwpanerne. Powstały: Panzerfaust, Panzerschrek, Piat i Bazooka.
Ręczna broń p-pancerna to jedna rzecz, druga to zapotrzebowanie na broń rażącą falą uderzeniową i odłłamkami na odległość od 50 do 400 m. Takie zapotrzebowanie pojawiło się w amerykańskiej armii po wojnie w Korei.
Tak nastąpił granatnikowy renesans. Już w latach 50' XX w. inżynierowie próbowali stworzyć wielostrzałowy granatnik. Próby spełzły na niczym, konstrukcje okazały się za ciężkie, zawodne i niewygodne w użyciu. Jednak pojawiła się broń która spełniła oczekiwania i dała piechocie tak potrzebne wsparcie ogniowe na pierwszej linii. Mowa to o jednostrzałowym, jednolufowym granatniku amerykańskim M-79. Strzela on amunicją 40 X 46 mm. Konstrukcja amunicji jest bardzo ciekawa, w łusce znajdują się 2 komory: niskiego i wysokiego ciśnienia. Podczas strzału obie te komory otwierają się i powstaje fala ciśnienia która wypycha granat z lufy. Zalety tej amunicji są nieocenione: mały odrzut oraz szeroka gama zastosowań. W broni strzelającej tym nabojem można zastosować pociski gumowe, odłamkowe, zapalające, śrutowe i przeciwpancerne.
Mimo skuteczności tej broni, podczas wojny w Wietnamie okazało się że grenadier obładowany amunicją jest praktycznie bezbronny w bezpośrednim starciu z wrogiem. Dlatego ktoś mądry wpadł na ciekawy pomysł umieszczając granatnik bezpośrednio pod lufą karabinu M16-A1. Nazwa tego podlufowego cuda to M-203 . Broń ta nadal jest instalowana pod wieloma modyfikacjami karabinu M-16.
Mimo sukcesów z granatnikami jednostrzałowymi, armia nadal potrzebowała wielostrzałowych granatników które dawałyby bardziej skuteczne wsparcie ogniowe. W końcu okazało się że proste rozwiązania są najlepsze. Zastosowano znany skądinąd od ok. 160 lat mechanizm rewolwerowy. W RPA stworzono granatnik MGL Mk 1 kalibru . Przy strzale gazy prochowe oddziaływują na tłok przesuwając bęben.
Inną podobną konstrukcją jest amerykański granatnik M-32. To nowa konstrukcja już się sprawdziła na polu walki i jest bardzo ceniona wśród żołnierzy.
Amerykańska piechota używa granatników od ponad 40 lat, a co z drugim mocarstwem Rosją?. Rosjanie poszli nieco inną drogą. W późnych latach '60 powstał 40 mm granatnik podlufowy GP-25 (Granatomyot Podstvolnyj) a później GP-40. Granatniki strzelają amunicją rakietową o zasięgu do 400m.
Jednak aż do początku lat '90 Rosja nie posiadała ręcznych granatników wielostrzałowych. Impulsem do powstania takich konstrucji stało się użycie południowoafrykańskich MGL-40 podczas puczu moskiewskiego w 1993 r. No i stało się, Rosjanie stworzyli tani i niezawodny granatnik rewolwerowy kalibru 40mm: RG-6. Jednak przeszli samych siebie tworząc kolejną oryginalną konstrukcję. Mowa tu o granatniku GM-94, broń ta przypomina z wyglądu powiększoną strzelbę gładkolufową i działa na podobnej zasadzie. Oprócz szerokiej gamy amunicji, można w niej zastosować granaty paliwowo-powietrzne. Potężna eksplozja powstająca przy użyciu tej amunicji powstaje przez zasysanie powietrza przez areozole znajdujące się w pocisku i zapalanie powietrza i gazów (kłania się film "Epidemia").

Jak na razie nic nie wskazuje na to aby standardowa broń piechoty została zastępiona przez przyszłościowe projekty takie jak OICW czy AICW. Te ciężkie, skomplikowane i mało poręczne granatniko - karabiny na razie nie znajdują zastosowania w wojsku. Wyjątkiem jest XM-25. Ten 6-nabojowy granatnik automatyczny w układzie bull-pup to broń na wskroś noweczesna, posiada układy elektroniczne pozwalające na ocenę odległości od celu i oddanie bardzo celnego strzału nawet na odległość do 700 m (500 m dla celów punktowych). Tak więc przyszłość ręcznych granatników jest jasna: broń ta jest i będzie w użtku piechoty przez długi czas (szkoda że polska armia jak na razie ma tylko rodzime Pallady).

P.S. Na oddzielne omówienie zasługują także ręczne granatniki i wyrzutnie rakiet p-panc. No ale to zależy od zainterowania:-).

Filmy:
M-79:
https://www.youtube.com/watch?v=NlFwNU-qUKo
Róźne:
https://www.youtube.com/watch?v=1wvv2Xj-D2c

Obrazki:
-ex411
http://img118.imageshack.us/my.php?image=ex411rg6.jpg
-GM-94
http://img247.imageshack.us/my.php?image=gm941sb7.jpg
-GP-25
http://img180.imageshack.us/my.php?image=gp251dm6.jpg
-M-32
http://img180.imageshack.us/my.php?image=m32vt4.jpg
-MGL-MK 1
http://img247.imageshack.us/my.php?image=mglmk1ne4.jpg
-PAW-20
http://img180.imageshack.us/my.php?image=paw201bd5.jpg
-RG-4
http://img180.imageshack.us/my.php?image=rg4tr5.png
-XM-25
http://img247.imageshack.us/my.php?image=xm25po6.jpg

_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
lukasamd
Post : 01 mar 2007 20:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


No trzeba przyznać że granatniki są bardzo potrzebne bo dla samotnego żołnierza stanowią bardzo dużą siłę ognia.

Ja się odwołam znowu do JAC - szkoda że dopiero w Wildfire granaty 40mm mają w miarę sporą siłę (choć ja dałbym jeszcze większą) bo zazwyczaj były bezużyteczne :/

A mam jeszcze pytanie - czy istnieje grant 40mm z gazem takim jak np. iperyt? Z JA i nie tylko, wiem że jest z gazem łzawiącym ale o innych nie wiem nic.


*
  WWW
Lemur
Post : 01 mar 2007 20:29
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007


Gaz musztardowy powiadasz? Generalnie, z tego co wiem użycie broni chemicznej zostało zakazane przez konwencję genewską z roku 1993. I nie ma jak tego obejść. Dlatego użycie takiej broni jest o tyle ryzykowne że ściąga na głowę różne instytucje i robi się nieprzyjemnie. Z tego powodu użycie broni chemicznej podczas wojny konwencjonalnej należy włożyć między bajki.
No chyba że mamy tu do czynienia z psychopatycznym watażką (Saddamowska masakra Kurdów - 5 tys. ofiar od iperytu),ekstremistami lub krajami 3-go świata.

Technicznie nie widzę problemu aby w pociskach do granatników użyto sarinu czy iperytu. To dość proste i tanie, co więcej możliwe. Ale żadna duża, "cywilizowana" armia się na to nie zdobędzie ze względu na prawdopodobny odwet. Poza tym przy użycia broni o małym zasięgu jak granatnik gazy bojowe stają się bronią obosieczną. Wiaterek zawieje nie w tą stronę i "kaszelek" gotowy :diabel2: .

Co do Jagged Alliance, moim zdaniem w ogóle granatniki i granaty zostały potraktowe trcohę po macoszemu i zadawały zbyt małe obrażenia (nawet w UC). No ale to nie Silent Storm (w końcu gra ma swoje lata).

_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
snick
Post : 02 mar 2007 08:02
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 686
  • Dołączył: 17.07.2006
  • Skąd: Zabrze


Cytuj:
Powstały: Panzerfaust, Panzerschrek, Piat i Bazooka.


I z nich wszystkich można postrzelać w Silent Stormie... :)

Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał, że H&K również wyprodukowało kilka granatników...

Pierwszy z nich, to z tego co pamiętam, HK69. Ręczny granatnik o niewielkich gabarytach. Mógł być wykorzystywany samodzielnie (z kolbą) lub jako podwieszany granatnik do G3. Zastąpiony został granatnikami HK69A1 (ręczny granatnik) oraz HK79 (podwieszany). Ten drugi nazwano niemiecką wersją M203... ;]


W końcu nadszedł czas na ostatni granatnik H&K - AG36. To specjalny granatnik podwieszany do karabinu G36. W przeciwieństwie do ciężkiego HK79, podłączanego do karabinów G3, HK33 oraz G41, granatnik AG36 jest lekki. Ma to spore znaczenie dla użytkowników karabinu G36. ;P


*
  WWW
lukasamd
Post : 02 mar 2007 10:59
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


snick pisze:
I z nich wszystkich można postrzelać w Silent Stormie... :)


Dowolna ściana + taki sprzęt = brak dowolnej ściany :)

Dobrze że w nowszych grach zadbano choć trochę o skuteczność tak granatów jak i mocniejszej broni.


*
  WWW
snick
Post : 02 mar 2007 14:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 686
  • Dołączył: 17.07.2006
  • Skąd: Zabrze


No nie tak dowolna, bo część ścian (np. w podziemiach) była niezniszczalna. :P


*
  WWW
Lemur
Post : 02 mar 2007 15:15
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007


No ale wiadomo w grach są pewne granice. Jakby była możliwość rozwalania ścian w podziemiach to Silent Strom zmieniłby nazwę na Silent Digger :) . Można by się bawić w kopalnie odkrywkową.
Zresztą w "realu" tylko terminator "przechodzi" przez ściany używając granatnika :D .
No ale właśnie o to chodzi, żeby grach było możliwe to co w rzeczywistości mało prawdopodobne,

_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
lukasamd
Post : 02 mar 2007 17:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


snick pisze:
No nie tak dowolna, bo część ścian (np. w podziemiach) była niezniszczalna. :P


No tak ale zobacz jaki kawał ziemi masz zazwyczaj za ścianą w piwnicy :D

Co do kopalni odkrywkowej - ziemia i tak by się co trochę raczej zasypywała albo wymagania gry byłyby sporo większe bo taka ilość obliczeń związanych z fizyką to nie zawsze barszcz ;)

Mi za to i tak podoba się w grach taka dowolność i pokaz że jednak da się odwzorować fizykę ze świata realnego ;)


*
  WWW
vai1987
Post : 01 maja 2007 23:55
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 109
  • Dołączył: 13.10.2006
  • Skąd: Sucha Beskidzka


Ja grając w JA 2 v1,13 lubie pogrzebac w pliczku INI. Ustawiam sobie odpowiednią ( ze tak sie wyraze ) siłe razenia wszelkich materiałów wybuchowych. Dla mnie smieszne jest ze we wszystkich niemodowanych jaggedach granaty, materiały wybuchowe czy nawet LAW miały smieszna skutecznosc :D

_________________
You never know


*
 
lukasamd
Post : 02 maja 2007 07:35
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


W niektórych modowanych też tak niestety było... wada niesamowita bo granaty byłyby czasami bardzo przydatne a tu nie opłacało się tracić na nie miejsca :/ Dobrze że niektórzy moderzy o tym pomyśleli...


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 18 mar 2009 19:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Lemur pisze:
Generalnie, z tego co wiem użycie broni chemicznej zostało zakazane przez konwencję genewską z roku 1993.
Już protokół genewski z 1925 roku zakazuje bojowego użycia "gazu duszącego lub dowolnego innego gazu, cieczy, substancji i tym podobnych materiałów" w JA 2 1.13 kupując garnaty granatnikowe z gazem bojowym zostajemy ostrzeżeni o tym że produkt ten jest zaklasyfikowany jako 'środek na szkodniki' :D

_________________
Obrazek


*
 
lukasamd
Post : 18 mar 2009 20:32
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Konwencje konwencjami, ale zabijać na wojnie trzeba :D

Fakt, dzięki JA2 1.13 granatniki robią się naprawdę przydatne (jedna z ulubionych broni na bitwy, gdzie przeciwników jest 3-5 razy więcej niż moich ludzi).


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 18 mar 2009 20:49
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


A co z bitwami w których przeciwników jest 20 razy więcej niż naszych podkomendnych?

_________________
Obrazek


*
 
lukasamd
Post : 18 mar 2009 20:53
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Eeeee..... hm.... walimy ze wszystkiego co mamy jak długo się da - jak skończy się amunicja, to przechodzimy do walki wręcz :D*

* - ale tego scenariusza nie zakładam, staram się więc strzelać celnie i nie marnować amunicji w tak krytycznych sytuacjach.


*
  WWW
Kelly
Post : 19 mar 2009 22:45
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 269
  • Dołączył: 25.03.2007
  • Skąd: Warszawa


Ja osobiście na takie walki preferuje gościa z M60 oraz ekipe grenadierów i moździerzy :)


*
  WWW
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   1, 2  Następna


cron