Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę   1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Lemur
Post : 17 mar 2007 15:05
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007


Dane techniczne pistoletów Desert Eagle (serii XIX):

Działanie: SA
Kalibry: .357 Magnum, .41 Magnum (nieprodukowany), .44 Magnum, .440 Cor-bon, .50 AE
Długość całkowita:260mm
Masa: 1,500 - 1,715 g (pusty)
Długość lufy 6 cali - 152 mm (a także 10 cali - 254 mm i 14 cali)
Magazynek: 9 (.357), 8 (.44) lub 7 (.50) nabojów

Desert Eagle to potężny pistolet samopowtarzalny. Jest produkowany w wielu wersjach i w różnych kalibrach. Historia tej broni sięga końca lat 70'XX wieku kiedy to kostrukcja tej broni zostala zaprojetkowana przez amerykańską firmę Magnum Research, Inc z siedzibą w St. Paul w stanie Minnesota. Następnie, dzięki umowie licencyjnej z firmą IMI industries, pistolet jest produkowany z Izraelu.

Ponieważ ideą inżynierów było skonstruowanie broni do nietypowych zastosowań, strzelającą także bardzo silnym nabojem, konieczne było użycie nietypowych zastosowań konstrukcyjnych. Pierwotnie pistolet miał być zasilany nabojem .357 Magnum. Jest to silny ładunek o prędkości początkowej od 330 do 450 m/s , co daje energię początkową rzędu 650-1000J (popularne naboje pistoletowe mają moc od 300 do 550 J). Przez wiele lat nabój ten był zarezerwowany tylko dla rewolwerów. Działo się tak ze względu na system działania większości pistoletów, rozmiary tej amunicji i moc.

Potrzeba matką wynalazku, tak konstruktorzy doszli do wniosku że w nowym pistolecie można użyć zminiaturyzowany system odprowadzania gazów prochowych który powinien spowodować prawidłowe działanie mechanizmów. Popularny system krótkiego odrzutu lufy odrzucono od razu ze względu na jego nieprzydatność przy tak silnym naboju. Działanie systemu odprowadzania gazów prochowych z przewodu lufy było znane i popularnie stosowane w karabinach już od kilkudziesięciu lat. Jednak taki system w pistolecie był nie lada wyzwaniem. W końcu udało się skonstruować udany prototyp. Po oddaniu strzału część z gazów prochowych dostawała się do specjalnego przewodu - rury gazowej, którędy sprężone gazy uderzały w tłok gazowy wymuszając cofnięcie zamka / suwadła. Dalsza część wykonywanej pracy jest bardzo podobna do innych rozwiązań. Cofające się suwadło "zmusza" pustą łuskę do opuszczania komory zamkowej, a nowy nabój jest pobierany z magazynka pudełkowego umieszczonego w rękojeści. Kolejną różnicą jest jednak sposób ryglowania. Tutaj odbywa się przez obórt cylindra wewnątrz zamka (podobnie jak w karabinach). W popularnych pistoletach, lufa najczęściej porusza się razem z zamkiem. W przypadku Desert Eagle lufa jest nieruchoma co bardzo korzystnie wpływa na celność.

Ponaddto, dzięki przesunięciu środka ciężkości na lufę oraz dużej masie całkowitej, pistolet ma mniejszy podrzut niż rewolwery w tym samym kalibrze i jest bardziej celny. W wersji na nabój .357 Magnum, magazynek DE zawiera aż 9 nabojów (plus jeden w lufie) co także podkreśla jego niejaką wyższość nad rewolwerami. Broń posiada bezpiecznik skrzydełkowy znajdujący się po obu stronach broni. Przyrządy celownicze są regulowane, a do broni można dołączyć celownik optyczny.

Pierwotnie porotypowe wersje zasilane .357 Magnum były wyprodukowane w ilości około 1000 egzemplarzy. Dziś to tylko cenne trofea kolekcjonerskie. Następny etap rozwoju to połowa lat 80' kiedy wprowadzono nową, jeszcze silniejszą ( wedle Brudnego Harrego - najsilniejszą:-) ) wersję strzelającą amunicją .44 magnum. Prędkość początkowa tych cięzkich pocisków wacha się od 370 do 500 m/s co daje ok. 1400 J energii początkowej. Ba mało tego, "czciciele odrzutu" samodzielnie elaborują ten ładunek. Z pociskiem 13 gramowym, z 14 calowej lufy Desert Eagle pocisk taki osiąga prędkość 600 m/s i energię prawie 2300 J. Co jest energetycznie o 20-30 % więcej niż naboju .223 wystrzelonego z karabinu M-16. Widząc rosnącą popularność tej "kieszonkowej artylerii" konstruktorzy (i zapewne spece od marketingu także:-) ) zdecydowali się na wprowadzenie nowych wersji i amunicji. Tak powstała wersja na .41 Magnum (dziś już nie produkowana). W międzyczasie sam pistolet także przeszedł ewolucję. Skonstruowano nowe szkielety o numeracji Mark VII i XIX (ustandaryzywane szkielet, pozwalający na strzelanie różną amunicją). Pistolet jest dostępny w wielu konfiguracjach, masach, długościach luf. Zależnie od wersji, używa się stopów aluminium a także złote i złocone elementy.

Najnowszym krzykiem "mody" okazało się wprowadzenie na początku lat 90' naboju .50 Action Express. Prędkość tego pocisku to 500 m/s, masa - 19,4 grama, a energia początkowa 2396 J. Jest to właściwie najsilniejszy z dostępnych na rynku nabojów do broni krótkiej o fabrycznej eleboracji. Konkurować z nim mogą jedynie .500 Smith & Wesson, .50 Beowulf. Które używane są tylko w rewolwerach i karabinach.

Bezapelacyjnie Desert Eagle to jeden z najsilniejszym pistoletów na świecie. Jednakże automatycznie nasuwa się pytanie: po co to wszystko?. Można odpowiedź że ta broń znajduje zastosowanie w strzelectwie sportowym (jest celna i z łatwością "przewraca" metalowe sylwetki). Poza tym zaskarbiła sobie zaufanie amerykańskich myśliwych polujących niekiedy nawet na największą zwierzynę z bronią krótką i dlatego tak bardzo potrzebujących dużej mocy obalającej. Myśliwski miernik mocy obalającej dla kalibru .50 AE wynosi 36, a dla 9 mm Para 7...To mówi samo za siebie. To broń dla tych którzy chcą się wyróżniać z tłumu, jest to także niejakie pokazanie "barw wojennych" i przekonań użytkownika. Niebagatelne znaczenie ma także możliwość załatwienia wszystkiego jednym strzałem... Tylko tak naprawdę po co komu coś takiego?. Używa tej broni Jerzy Dziewulski, uzywają hollywódzcy herosi. Użytkownik Desert Eagle zyskuje prestiż, uznanie i szacunek. Ale czy nie jest to związane z kompleksami?. Poza tym chcę podkreślić małą przydatność tej broni w starciu ogniowym. Owszem liczy się czynnik psychologiczny. Można liczyć na ta że przeciwnik widząc wylot lufy dostanie zawału, lub mówiąc bardzo kolokwialnie po prostu ze***a się w gacie. Trzeba jednak pamiętać że ta bardzo ciężka i duża broń, mimo swojej ergonomii jest trudna w użytkowaniu (nie mówiąc już o odrzucie i huku). W takiej sytuacji jest bardzo prawdopodobne że niewyszkolony, acz szczęśliwy posiadacz DE zostanie zastrzelony przez jakiegoś rzesimieszka z .22 zanim nawet zdąży wycelować. Nie ma dodatku żadnych potwierdzonych informacji o bojowym użyciu "Pustynnego Orła". Specjalista wybierze coś co ma mniejszą moc obalającą, ale za to broń bardziej praktyczną, mobilną i mniejszą.

"Desert Eagle" mimo wdzięku jest moim zdaniem bronią mało przydatną. Film "Taksówkarz" świetnie i bardzo realistycznie pokazuje co się dzieje kiedy podobnej armaty używa nieodpowiednio wyszkolony strzelec.

Dlatego mój wybór padłby na młodszego brata "Orła", mianowicie "Baby Eagle"

Dane techniczne pistoletu "Baby Eagle/Jericho 941":

Masa 734 g (kompakt/rama polimerowa)
961 g / (kompakt/rama stalowa)
830 g / (semi-kompakt/rama polimerowa)
1060 g / (Semi-kompakt/stalowa rama)
1092 g / (Standard)

Długość 184 mm (3.6 calowa lufa)
197 mm (4.0" calowa lufa)
210 mm (4.5" calowa lufa)

Długość lufy 3.6 cala (92 mm) (kompakt)
4.0 cale (100 mm) (Semi-kompakt)
4.5 cale (115 mm) (Standard)


--------------------------------------------------------------------------------

Kaliber: 9 mm, .40 S&W, .41 AE, .45 ACP
Działanie: krótki odrzut lufy
Magazynki:
15 (9 mm)
12 (.40S&W)
10 (.45 ACP) nabojów

Na początku lat 90' IMI industries postanowiło stworzyć nowoczesny, acz konwencjonalny pistolet bojowy. Postanowiono oprzeć się na czeskiej konstrukcji CZ 75. Z bardzo dobrym skutkiem. Powstała świetna konstrukcja bojowo-obronna. Pistolet ma ciężki zamek i grubościenną lufę. Zachowując zbliżoną ergonomię DE, zachowała bardzo dobrą celność i niezawodność. Pierwotnie pistolet był przystosowany do strzelania dwoma nabojami: 9mm Para i .41 AE. Niestety z tego drugiego zrezygnowano całkowicie. Pistolet jest sprzedawany w 3 kalibrach (40S&W, 9mm Para i .45 ACP), a także w wersjach kompaktowych.


Linki:
http://en.wikipedia.org/wiki/Jericho_941
http://world.guns.ru/handguns/hg16-e.htm
http://world.guns.ru/handguns/hg44-e.htm

Film:
https://www.youtube.com/watch?v=__JkOUheyVk

_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
lukasamd
Post : 17 mar 2007 22:07
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


No mocne te pistoleciki są nie powiem :D W grach często je dają ale ja nie lubię z nich korzystać - w takim Jagged Alliance jest o wiele za słaby a w innych wolę karabinki itp. ;) W rzeczywistości nie chciałbym jednak nawet tego zobaczyć na żywo - nie potrzeba mi takich emocji :)


*
  WWW
snick
Post : 18 mar 2007 14:05
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 686
  • Dołączył: 17.07.2006
  • Skąd: Zabrze


Taa... DE to naprawdę potężna kobyła. Ale szczerze mówiąc, nigdy mi się nie podobał. Za mało w nim subtelności. ;) Tylko ta moc... No i ciężar. Strzelać z czegoś takiego nie jest moim marzniem. :P


*
  WWW
AnnoNimo
Post : 19 mar 2007 10:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 58
  • Dołączył: 15.02.2007
  • Skąd: A.I.M


O ile rozrzut nie połamie ci ręki hehe. Siła tej broni jest tak porażająca że może przestrzelić ciała 3 osób z kamizelką kevlarową. Oczywiście na 3 sie zatrzyma :diabel: :wall:

_________________
Anno- because i don't wanna to be known
Nimo- cause we don't care about it


*
 
lukasamd
Post : 19 mar 2007 15:47
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


No nie wiem czy to jest realne... ja bym się zastanawiał. Powiedzmy z 50-100m raczej przebije kevlar ale już kevlar + ciało (sorki za takie ujęcie tego problemu) + kolejny kevlar chyba nie... Wydaje mi się że zatrzyma się na drugiej kamizelce.


*
  WWW
Lemur
Post : 19 mar 2007 18:39
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007


@AnnoNimo
Ech, AnnoNimo, AnnoNimo :|

Uno: Nie rozrzut, tylko odrzut i na pewno nic nie połamie.
Secundo: Taka bajeczka to do filmu. Podobny motyw był w filmie "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata". Niezła baśn AnnoNimo ;) .

_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
Popers
Post : 05 cze 2007 17:49
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


AnnoNimo pisze:
O ile rozrzut nie połamie ci ręki hehe. Siła tej broni jest tak porażająca że może przestrzelić ciała 3 osób z kamizelką kevlarową. Oczywiście na 3 sie zatrzyma :diabel: :wall:


za dużo filmów. nic ci odrzut nie zrobi po prostu ciężko się strzela <podbicie lufy. wymaga dużej siły by oddać kilka strzałów po sobie w z dobrym skupieniem>. Dla mnie zdecydowanie przereklamowana armatka. Rzeczywiście siłę ma ale ten zysk jest osiągnięty zbyt dużym kosztem IMHO.


*
 
Lemur
Post : 05 cze 2007 19:09
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 361
  • Dołączył: 11.01.2007



_________________
http://www.taktykazone.pl/


*
 
Popers
Post : 05 cze 2007 20:55
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


Lemur pisze:
http://www.metacafe.com/watch/609468/recoil_fun/


heh amatorszczyzna :diabelek: Zawodowcy sobie poradzą <mnie ,amatora by zdmuchnęło : >


*
 
Adrian-kurde
Post : 07 cze 2007 11:47
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 13
  • Dołączył: 05.06.2007
  • Skąd: Węgorzewo


hoho kolesi chleba nie jedli


*
 
XBARTEKX
Post : 22 cze 2007 19:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 629
  • Dołączył: 12.05.2007
  • Skąd: Kurów


A ja ubóstwiam orła wielkiego :D. Po prostu nauczyć sie z niego strzelać i walić headshoty :D. Po prostu podoba mi sie ta broń. W Max Payne bez przerwy jej używałem. W dwójeczce też ;].


*
  WWW
Zbychu
Post : 21 lis 2007 10:28
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 103
  • Dołączył: 07.11.2007
  • Skąd: Bytom


ja też uwielbiam tą broń , fakt w JA jest kiepskawa , ale w Maxiu czy w project IGI była , no i agenci w matrixie z takowej broni strzelali


*
 
momo78
Post : 21 lis 2007 17:27
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1415
  • Dołączył: 05.11.2007


Tak gdybyś pchał ręce tam gdzie nie trzeba to może złamać :P Ja chętnie używam na co dzień tej broni :galy: (w grach :wall: ) W maxie paynie była fajna i dużo jej używałem a w dwójce można było strzelać z dwóch na raz :!!: też było fajnie

_________________
I'm afraid.
I'm afraid, Dave.
Dave, my mind is going. I can feel it.
I can feel it. My mind is going. There is no question about it.
I can feel it. I can feel it. I can feel it.
I'm a... fraid.


*
 
vai1987
Post : 21 lis 2007 18:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 109
  • Dołączył: 13.10.2006
  • Skąd: Sucha Beskidzka


To jest mój ulubiony pistolecik w Counter Strike Source xD

_________________
You never know


*
 
Yury
Post : 21 lis 2007 19:52
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 222
  • Dołączył: 06.06.2007
  • Skąd: Suwałki


Ja tam nie przepadam za takimi pistoletami (jesli go tym mozna nazwac)
Wole bardziej kompaktowe bronie boczne takie jak USP,Glock czy Sig Sauer p226
Przedewszystkim mniejsze rozmiary :P

_________________
Czesc wiesz moze gdzie moge znalezc jakiegos G.E.C.K'a ?


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   1, 2, 3, 4, 5  Następna


cron