Zhenia pisze:
Przecież w tekście jest, że zapalniki są radzieckie. I nie jest tam napisane, że jest to granat amerykański, tylko że wygląda jak amerykański (faktycznie, można pomylić z M61
A M16A2 można pomylić z AK-74M (oba czarne plastikowo-metalowe, podłużne z łukowym magazynkiem ) albo uzbrojenie komentuje ktoś kto się na tym zna, albo nie
Zhenia pisze:
Można powiedzieć, że ma stosunkowo dużą pojemność cieplną. Ale nie w przypadku egzemplarzy, które dostali Gruzini. Wynika z tego, że dostali wersje "oszczędne"
Co rozumiesz przez "wersję oszczędną"? Masz jakiś raport, opis lub zdjęcie porównawcze?
Zhenia pisze:
Dlaczego? Spójrz na obrazki. To jest to, co dostali Gruzini. Albo co gorsza, kupili. Tyle że o ile usterki na umundurowaniu są widoczne gołym okiem, o tyle wad broni dostrzec nie możemy.
Okay, ale mam prawo (i wydaje mi się że również podstawy) do tego aby przypuszczać, że awaryjność Bushmasterów związana była z niskiej jakości amunicją (Makina ve kimya endustirisi Kurumu czy inny turecki chłam), i ew. nieodpowiednią konserwacją broni.
Przecież kbk. Bushmaster sprzedaje się na rynku amerykańskim, a niemożliwym jest żeby ktoś dał 1000 USD za broń która zacina się po wystrzeleniu średnio 50 nabojów znośnej jakości (naboje tureckie były jakości "Dno + 10m mułu").
Jeżeli sobie tego życzysz to możemy przerobić poszczególne usterki systemu AR-15 w osobnym temacie.
Pragnę przypomnieć, że problemy z XM16E1 i M16 w Wietnamie wynikały z braku odpowiedniej konserwacji i stosowania nieadekwatnej amunicji (elaborowanej prochem pozostawiającym dużo nagaru).
Naboje tureckie były pogięte jak paragraf, każda instrukcja obsługi broni (i każde zasady posługiwania się bronią) stanowczo odradzają użycie amunicji "brudnej, skorodowanej i/lub pogiętej".
Jak załadujesz AK nabojami zagiętymi w banana to możesz mieć problem z niezawodnością (co innego że standardowe radzieckie/rosyjskie naboje 7.62*39 wz. 43 mają łuskę stalową platerowaną tombakiem, która jest nie do zdarcia).