Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Len
Post : 19 sie 2010 15:14
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Paralizatory raczej odpadają, no chyba że rzucisz się z nim na dzika. Jedynie tasery, jak wspomniał Stridingshadow ale zbyt drogie.

Ja mam gaz obronny na zwierzęta. To chyba najtańsze i najmniej kłopotliwe rozwiązanie, bo nie wymaga zezwolenia i kosztuje tylko 20 zł. Ja nie miałem okazji go przetestować ale z opinii innych wyczytałem, że psy uciekają w popłochu. Zresztą, zobacz sobie na stronie do której linka podaję tutaj: http://www.tajgun.pl/?prod=193&cat=26


*
  WWW
lukasamd
Post : 19 sie 2010 15:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Chyba będę musiał sobie i ja taki gaz sprawić, bo w mojej okolicy nietrudno natknąć się na psa, który bez właściciela i bez kagańca sobie biega i straszy ludzi.
Ehh, żeby było się komu za to wziąć - a oni jeszcze niedawno przeforsowali zakaz odstrzału bezpańskich psów... paranoja?


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 19 sie 2010 15:29
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


lukasamd pisze:
Ehh, żeby było się komu za to wziąć - a oni jeszcze niedawno przeforsowali zakaz odstrzału bezpańskich psów... paranoja?

Paranoja.
Kto jest obywatelem tego pieprzonego kraju, ludzie czy bydło?

_________________
Obrazek


*
 
Len
Post : 19 sie 2010 15:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


lukasamd pisze:
Ehh, żeby było się komu za to wziąć - a oni jeszcze niedawno przeforsowali zakaz odstrzału bezpańskich psów... paranoja?

Jak dla mnie to dobrze, bo przynajmniej właściciel psa ma pewność, że go nikt nie zastrzeli w minutę po tym jak mu uciekł przez otwarte drzwi. Oczywiście, mówię o cywilizowanych psach, bo zdziczałe to inna sprawa. Ale nie róbmy za bardzo offtopu.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 19 sie 2010 15:57
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Len pisze:
Jak dla mnie to dobrze, bo przynajmniej właściciel psa ma pewność, że go nikt nie zastrzeli w minutę po tym jak mu uciekł przez otwarte drzwi. Oczywiście, mówię o cywilizowanych psach, bo zdziczałe to inna sprawa. Ale nie róbmy za bardzo offtopu.

Z kolei właściciele innych psów będą je puszczać wolno, i pozwalać żeby szlajały się gdzie popadnie, i np. płoszyły zwierzynę.
Niektórzy ludzie mają prawo gdzieś, bo piesunio najważniejszy.
A jak nie chcesz, żeby Ci pies uciekł, to o to zadbaj.

_________________
Obrazek


*
 
Olinka
Post : 19 sie 2010 18:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 958
  • Dołączył: 26.08.2008
  • Skąd: A.I.M


Dzieki Chłopaki.
Gaz wyszedł na prowadzenie.
Len dzieki za link :)


To jakby jedna sprawe mam załatwiona.
Ale od jakiegos czasu myslimy nad kupnem powiedzmy pistoletu wiatrówki.
Widze na podanym linku po prawej kilka modeli.
Napiszcie mi czy w ogóle polecacie cos takiego do obrony własnej?
Ma to sens?

Co ewentualnie byscie polecali.
Wiadomo, że nic co jest atrapa a jedynei cos co w razie koniecznosci moze zadziałac.
Gaz pieprzowy jak wiadomo na ludzi tez moze byc (oczywiscie w razie ostatecznosci).
Osobiscie wolałabym cos na dystans.

_________________
Pozdrawiam, Olinka

Moja mała "pasja"


Ostatnio zmieniony 19 sie 2010 18:31 przez Olinka, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
Len
Post : 19 sie 2010 19:24
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Niektórzy używają wiatrówek do odstraszania dzikiej zwierzyny ale nie sądzę, aby sam huk miał ich wystraszyć. Prędzej samo trafienie, które na pewno zaboli, pod warunkiem, że trafisz.


*
  WWW
Pavcio
Post : 19 sie 2010 20:02
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 252
  • Dołączył: 17.07.2007


1. Tez uważam gaz za za najlepsze rozwiazanie na Twoim miejscu- na sobie gaz kiedys jak bylem maly przetestowalem- ma kopa.

2
Cytuj:
Ale od jakiegos czasu myslimy nad kupnem powiedzmy pistoletu wiatrówki.
Widze na podanym linku po prawej kilka modeli.
Napiszcie mi czy w ogóle polecacie cos takiego do obrony własnej?
Ma to sens?


Wiatrowka fajna rzecz jako rozrywka. Jesli chodzi o to czy przegania zwierzeta, to zalezy od mocy wiatrowki, rodzaju pocisku i pewnie dlugosci siersci zwierzaka- taki pocisk moze sie mu w sierc wkrecic, a do skory nie dojsc. W sytuacji stresowej w zwierzaka latwo trafic nie bedzie. Aha, i jak by Cie zwierzak zaatakował, to działasz w sytuacji stanu wyzszej koniecznosci, nie obrony koniecznej ( warto wg. mnie wiedzieć ). Ja byłbym ostrozny i odradzalbym uzywania wiatrówki jak narzedzia do obrony przed psami. Ciezko trafić w psa, łatwo w kogoś obok, no i w telewizji co jakis czas mozna usłyszec o ludziach strzelających z wiatrówek do ludzi, Za duże ryzyko probłemów, za małe szanse trafienia.


*
 
Len
Post : 19 sie 2010 20:07
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Pavcio pisze:
Ja byłbym ostrozny i odradzalbym uzywania wiatrówki jak narzedzia do obrony przed psami. Ciezko trafić w psa, łatwo w kogoś obok, no i w telewizji co jakis czas mozna usłyszec o ludziach strzelających z wiatrówek do ludzi, Za duże ryzyko probłemów, za małe szanse trafienia.

Niedawno mówiło się w telewizji o przypadku, gdy ojciec używał wiatrówki do odstraszania zwierząt (mieszkał obok lasu). Zamiast zwierzaka, trafił własną córkę, która podeszła mu pod lufę. Tego nie da się nie zauważyć, więc podejrzewam, że wbiegła w ostatniej chwili gdy ten już naciskał spust. Ale fakt taki, że przestrzelił jej płuco. W sytuacji stresowej tylko zwiększa się prawdopodobieństwo trafienia niechcianej osoby, pomijając już że większość wiatrówek jest jednostrzałowa.

Z kolei gaz można rozpylić kilka metrów przed zwierzęciem. Tworzy on chmurkę, która chwilę utrzymuje się w powietrzu co jest bardzo skuteczne gdy uciekamy przed czymś - psikamy za siebie a taki pies czy tam wilkołak wbiega w to i od razu traci chęć na pościg.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 19 sie 2010 20:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Pavcio pisze:
Ja byłbym ostrozny i odradzalbym uzywania wiatrówki jak narzedzia do obrony przed psami. Ciezko trafić w psa, łatwo w kogoś obok, no i w telewizji co jakis czas mozna usłyszec o ludziach strzelających z wiatrówek do ludzi, Za duże ryzyko probłemów, za małe szanse trafienia.

Ja powiedziałbym tak:
Trafić łatwo, gorzej z efektem trafienia.
Nie spodziewam się, żeby wielkie agresywne bydle zmieniło zdanie pod wpływem trafienia śruciną z wiatrówki.
Pamiętajmy, że taka śrucina ma ledwo kilka dżuli energii, dużo silniejszym argumentem będzie cios solidną gałęzią.

Oczywiście nie polecam nikomu opędzania się od kundli maczugą, ale chciałbym zwrócić uwagę, że wiatrówki zostały opracowane z myślą o tanim i bezpiecznym strzelaniu (te nowoczesne, XVII-XIX wieczne stanowiły broń bojową), a ich dostępność bez zezwolenia zw. jest z ich niską wartością bojową.

Z wiatrówki lepiej strzelać do myszy, a na psy skuteczniejszy będzie gaz.

_________________
Obrazek


*
 
Pavcio
Post : 19 sie 2010 22:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 252
  • Dołączył: 17.07.2007


Trafic tak na spokojnie sie da Stridingshadow, ale w stresie juz bedzie bardzo ciezko. co do skutecznosci- powiem tak: kura latala dalej niz zwykle, kot uciekal, pies z srednio-gesta sierscia gonil swoj ogon, ale nie wyl, jeczal, zachowywal sie tak jakby go pchla gryzla w 4 litery.

Cytuj:
Z wiatrówki lepiej strzelać do myszy, a na psy skuteczniejszy będzie gaz.

+1


*
 
Stridingshadow
Post : 19 sie 2010 22:27
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Pavcio pisze:
Trafic tak na spokojnie sie da Stridingshadow, ale w stresie juz bedzie bardzo ciezko. co do skutecznosci- powiem tak: kura latala dalej niz zwykle, kot uciekal, pies z srednio-gesta sierscia gonil swoj ogon, ale nie wyl, jeczal, zachowywal sie tak jakby go pchla gryzla w 4 litery.

Kwestia tego, kto z czego do czego i jak często strzela.
W pewnym momencie na pewne dystanse po prostu trafiasz, tak o.
Jak ktoś dopiero uczy się strzelać to stres odegra bardzo dużą rolę.
Jak ktoś zjadł zęby na strzelaniu to trafi choćby ledwo stał.

_________________
Obrazek


*
 
Len
Post : 19 sie 2010 22:29
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Pavcio pisze:
co do skutecznosci- powiem tak: kura latala dalej niz zwykle, kot uciekal, pies z srednio-gesta sierscia gonil swoj ogon, ale nie wyl, jeczal, zachowywal sie tak jakby go pchla gryzla w 4 litery.

Słuchając takich opowieści zaczynam być zwolennikiem ograniczenia dostępu do wszelkiej broni :-<


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 20 sie 2010 08:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Len pisze:
Słuchając takich opowieści zaczynam być zwolennikiem ograniczenia dostępu do wszelkiej broni :-<

Pan prawnik na pewno znalazłby na siebie paragraf :P

_________________
Obrazek


*
 
Jaahquubel
Post : 20 sie 2010 09:03
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1154
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


Pavcio pisze:
kura latala dalej niz zwykle, kot uciekal, pies z srednio-gesta sierscia gonil swoj ogon, ale nie wyl, jeczal, zachowywal sie tak jakby go pchla gryzla w 4 litery.

Mój ojciec, szalony hodowca wszystkiego co się da, parę lat temu hodował przez jakiś czas dwa okazy krzyżówki dzika ze świnią wietnamską (trzy czwarte dzika; kupione od jeszcze bardziej szalonego hodowcy, który miał tego "świństwa" dużo, wymieszanego w różnych proporcjach).
Raz z jakiegoś powodu ojciec chciał postraszyć te świntuchy wiatrówką. Jeden dostał w tyłek i śrucina się przebiła przez skórę (znalazła się potem w mięsie). Jakośtam się te świnie tego bały.

Ale sensu kupowania wiatrówki w celu straszenia/odpędzania dzików nie widzę.


*
  WWW
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4  Następna