Rozumiem, gdyby pocisk rykoszetował od hełmu. Tylko, że wtedy nie byłby ranny, a jedynie ogłuszony. No ale cóż. Jest jak jest.
Ostatnio z FN-FAL z odległości do 2,5 metra wyprułem trzy serie w leżącego po granacie obezwładniającym. Trafiło co najmniej 5 pocisków. Gość wstał i gdyby nie przerwanie dla snajpera, byłoby krucho. Trochę za rambowate.
micand1989 pisze:
a nie masz czasem wykrywacza rengenowskiego?? w tej sytuacji byłby jak "do rany przyłuż"
może po kiblach połaź, może jakiegoś cywila uszkodziłeś "daleko sięgającymi granatami"
osobiście jeszcze nie doszedłem do Almy, stoję na razie w Cambrii i latam wszędzie helikopterem (3 bazy rakietowe zdobyte)
BTW: a spróbuj przemieścić samoobrone do tego sektora (może to tylko bug)
może po kiblach połaź, może jakiegoś cywila uszkodziłeś "daleko sięgającymi granatami"
osobiście jeszcze nie doszedłem do Almy, stoję na razie w Cambrii i latam wszędzie helikopterem (3 bazy rakietowe zdobyte)
BTW: a spróbuj przemieścić samoobrone do tego sektora (może to tylko bug)
Samoobrona nie może wejść. Sektor w walce. Będę musiał się wycofać po ten wykrywacz. Dotąd go nie używałem. Twardzielem jestem