M'cin pisze:
Nie zgodzę się, znowu. Można po prostu lubić system turowy, niezależnie od jego pochodzenia
A ja nie powiedziałem, że nie można, powiedziałem nawet, że szanuję takie zdanie.
Tymczasem ci chłopcy traktują wyższość systemu turowego jako bezdyskusyjny dogmat.
M'cin pisze:
A i hipsterstwo jakby z założenia nie jest zbiorowe
A komunizm ma jakby z założenia zapobiegać wyzyskowi człowieka przez człowieka.
Tymczasem, jak to powiedziała koleżanka, ostatnio ciężko znaleźć miejsce w kawiarni, bo przy każdym stoliku siedzi hipster z laptopem apple
Są subkulturą, niezależnie od swoich założeń wg. których mają być oryginalnym indywidualistami, i wszyscy zachowują się bardzo szablonowo: mają taki sam 'styl' ubierania (nic do niczego nie pasuje, a 3 lata temu nie było tego w żadnym normalnym sklepie), słuchają tej samej muzy (pieprzyć jak to brzmi, musi być takiego gatunku, o jakim nawet nie słyszałeś, i jaki Ciężko byłoby Ci opisać).
Uważają się za wyższych, w stosunku do wszechogarniającej ich komerchy.
Chłopcy z cytowanego forum są dokładnie tacy sami, wygrzebali grę z przed 13 lat, i nazywają każde odstępstwo remake'u od oryginału pójściem w komerchę.
Ci chłopcy dowartościowują się produktem 'niszowym', który jednak jest produkowany na potrzeby jakiejś niszy.
Jeżeli nie wierzysz w masowość hipsterstwa, to rzuć okiem na wzrost sprzedaży RayBanów w ostatnich latach