Len pisze:
Ja już to dawno wykonywałem, jednak moje zadanie ograniczyło się do pogadania z Amoralesem (nie było łatwo go nakłonić). Ten wyruszył ze swoją ekipą (nie wiem gdzie, ale chyba do sektora obok). Ja tylko wróciłem do zleceniodawcy, opowiedziałem mu i dostałem kasę. Tyle. Nawet nie pojawił mi się żaden sektor obok Ciudad-del-Oro.
Zdaje sie ze bossowi powiedziałes ze Amoralesa zabiłeś i oddałeś medalik oraz zakasowałeś 3000 eldo (czy jak ta waluta sie nazywa). Jak powiesz bossowi że jego brat żyje bo wynajęty Amorales po prostu go niee zabił to poprosi o eskortę do lokacji pod Sangradą i tam dopiero jest walka - ale po zabiciu bossa wypada teczka z 20.000 eldo, nie wspominając o kilku fajnych broniach (ochroniarze maja głównie pistolety ale też parę karabinów Type 83 czy jakoś tak - SKS z magazynkiem AKM-a, niezależnie od CGL-a, natomiast anarchiści Amoralesa mają broń jak rebelianci - tzn europejska zależnie od CGL-a czy może też wypaść parę broni HK itp)).
Także poszedłeś ścieżką łatwa ale mało opłacalną
A co do mojego zakończenia misji - kumpel mi zasugerował że widział gdzieś tego brata co nie zginął a miał zginać - mieć może jeszcze z nim muszę pogadać... Tylko kumpel nie pamięta gdzie
EDIT\Panowie, mam szczerze dość robienia porządku po Waszych konsekutywnych postach. Nie piszcie zatem posta pod postem, od tego jest opcja "edytuj". Z mojej strony to ostatnie ostrzeżenie, potem będą warny -Stridingshadow
momo78 pisze:
No wiesz, może się tak zdarzyć, ale to tylko hipotetycznie, że wykonasz misje ataku na calidad-del-oro-czy-coś, pomocy baronowi i eskorty jakiegos członka mafii i po powrocie do obozu rebeliantów wojska tego kolesia(co go namówiłes do rebelii) własnie z calidad-del-oro zaczną do ciebie strzelać... Wtedy ani nie pogadasz z Tanyą, a jak odpowiesz ogniem to wszyscy są twoimi wrogami.
Jedna rada: zapisz sobie przed atakiem na to miasto na jakis oddzielny zapis i zachowaj go. Może się zdarzyć, że bedziesz musiał wczytać, żeby grać dalej normalnie
Sorry, ale nie pamiętam nazwisk, a w grę nie gram już, właśnie przez ten bug(poprostu mnie zdemotywował )
Jedna rada: zapisz sobie przed atakiem na to miasto na jakis oddzielny zapis i zachowaj go. Może się zdarzyć, że bedziesz musiał wczytać, żeby grać dalej normalnie
Sorry, ale nie pamiętam nazwisk, a w grę nie gram już, właśnie przez ten bug(poprostu mnie zdemotywował )
Gdzies czytałem że zdarza się bug w del-Oro polegający na tym ze jak się ma więcej niż 3 ludzi w teamie to te indiańce z kopalni potrafią nie wiadomo z jakiego powodu Ci znielubić (żeby potem robić zadania dla rebelii trzeba oddać 50k$ baronowi ). Testowałem na swojej grze ale u mnie bug nie wystąpił więc może jest to kwestia patchowania...