Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 206 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
Len
Post : 04 lis 2009 20:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


No wreszcie udało mi się wykonać misję The Convoy. To była masakra. Przeciwników cholernie dużo, coś koło 25. W JA2 taka ilość to normalka, ale tutaj zabicie jednego sprawia więcej trudności. Pięć razy podchodziłem do misji i w końcu się udało.

Jeśli ktoś chce radę, jaką taktykę zastosować itp. to cóż. Zamieszanie jest takie, że co 5 minut zmieniałem taktykę. Jednak, nie wolno się nigdy wycofywać, to tak duże marnotrawstwo czasu i okazji, że po 2 godzinach grania prawdopodobnie i tak doprowadzi to do tego, że zginie więcej niż 75% sojuszników. Mi w ostatniej walce nie wiele brakowało, kilka razy zdarzyło się że zabili jednego i już była wiadomość o niepowodzeniu. Żeby więc przestali strzelać do resztek rebelii, rzuciłem granat dymny. Od razu zasłonił wrogów, wszedłem w dym i wybiłem wrogów. Ale to działa tylko w przypadku, gdy jest ich końcówka.


*
  WWW
Len
Post : 06 lis 2009 14:19
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


A co do misji Gold, walka z armią nie napawa mnie optymizmem. Szczególnie po tej ostatniej. Co się stanie jeśli od razu powiem, że Tanyi, że misja zakończyła się niepowodzeniem? Oczywiście, dostałem już w zamian misję Delta ale jaki wpływ na późniejsze poczynania będzie miało niewykonanie tej pierwszej?


*
  WWW
Shogun
Post : 06 lis 2009 18:24
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 108
  • Dołączył: 26.08.2006


Do misji Convoy najlepiej podejść w nocy, pomocne są granaty dymne tak z 2-3. Ja po tym jak sojusznicy i wrogowie obrzucali się granatami podbiegłem do tych skał na przeciwko miejsca startowego i rzuciłem granaty dymne, a potem całe tuziny zwykłych. Uwaga, dym się przerzedza po wczytaniu gry, no i pożera zasoby komputera. A co do misji Gold to i tak dość szybko będziesz musiał walczyć z armią.


*
 
Len
Post : 10 lis 2009 23:04
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Ja ostatnio nie miałem okazji grać, więc jeszcze nawet nie rozpocząłem tej misji. I póki tego nie zrobiłem, mam jeszcze pytanie. Czy kiedy już zaatakuję armię, jest to równoznaczne z wypowiedzeniem wojny całej armii w kraju? Pytam, bo w misji "The Convoy" też walczyłem z armią, a jednak jakoś się na mnie nie obrazili.

Intryguje mnie też pewna rzecz. Kiedy odbieram misję od Tanyi, od razu, nie odchodząc, mogę ją poinformować że zakończyła się niepowodzeniem. Nie pamiętam już czy tak było w poprzednich (za duże odstępy robię) ale zdaje mi się, że nie. Jeśli nie to się zastanawiam czy niewykonanie misji nie jest jedną z możliwości przewidzianych przez twórców, bo żadna kara mnie za to nie spotkała. Nawet reputacja nie spadła, a spadała przy znacznie mniej ważnych misjach.


*
  WWW
Zhenia
Post : 12 lis 2009 22:32
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


No i dostałem łomot w misji Konwój. Podchodziłem do niej trzykrotnie (pomimo wczytywania w trakcie). Nie wiedziałem że to aż takie wyzwanie. Dobrze że zostawiłem ciężarówkę w Olvedze, inaczej bym musiał chodzić z buta. Miałem 5 - ciu najemników: ja (AKMN), Masha (snajperka na bazie M-16), Pepe (Mosin), francuska lekarka (AKSU-74) i jakaś japonka (MP5). Brak granatów dymnych, tylko niewielka ilość zwykłych. Tragarz (Pepe) nie żyje, japonka dostała w caban z 70 metrów. Cała partyzantka nie żyje. A skoro się za trzecim razem nie udało to trudno, trzeba jakoś żyć dalej.
Na początku misji cała partyzantka rzuca się na wroga, uniemożliwiając strzelanie seriami i rzucanie granatów. Za kilka minut wszyscy giną. Dokończyłem bez ich "pomocy". Główny bohater ledwo uszedł z życiem, wielokrotnie ranny i na dobitkę trzaśnięty granatem. Bez ran tylko Masha... Wesoła misja. Ktoś wie, czy dostanę kolejną jeśli tej nie wypełniłem jak należy? Zdecydowałem się grać u boku partyzantki Tani. Jeśli teraz nie będę dostawać questów z tej strony, to najwyżej postaram się przejść na własną rękę. Trzeba tylko wynająć kogoś lepszego bo z poprzedniego składu strzelać umiały 2 osoby. Poza tym przeciwnik miał przewagę ogniową i jakościową...


*
 
aszek
Post : 13 lis 2009 11:43
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Misje "convoy" przeszyłem za drugim wejściem w sektor, ale tylko ze względu na to że za pierwszym razem wkurzyłem jakiegoś partyzanta, któremu się nie podobało że moje kule latają za blisko jego głowy. Ta misja w sumie jest dość łatwa, bo wystarczy że na jej początku ekipa się zainstaluje na pozycjach obronnych, w ten sposób że wykorzystujemy nachylenie terenu koło jeziorka tak aby w pozycjach kucających za krzywizny górki wystawała tylko głowa i wylot lufy broni. Ekipa powinna rozwinąć ten szyk w linii w odległości kilku metrów od siebie. Kiedy wszyscy są gotowi zaczynamy ostrzał ogniem pojedynczym, mierzonym do najbliżej stojących przeciwników, ale wybieramy tylko te cele które są najbliżej i nie ryzykujemy strzałów które mógłby uszkodzić partyzantów. W ten sposób przez jakiś czas nasza ekipa jest nie do namierzenia przez wrogich snajperów.

Na razie stratami partyzantów nie ma się co przejmować, bo ta grupa która stoi między konwojem a naszą ekipą zostanie w całości spacyfikowana - czekamy na ten moment i kiedy horyzont się przejaśnia i wtedy dopiero zaczynamy jednym najmitą ostrzał ogniem ciągłym po całym przedpolu, a reszta ekipy dobija zszokowanych przeciwników. W pewnym momencie grupa partyzantów po prawej stronie (na wschodzie) mapy rozpoczyna finalny szturm na konwój i nasze przedpole powinno być już w miarę wyludnione. Teraz pod osłoną ognia reszty ekipy dwóch naszych najmitów musi opuścić pozycję i zmniejszyć dystans do wroga (jako osłonę wykorzystujemy kamienie), aby podejść z granatami i obrzucić nimi pozycję wroga. Reszta ekipy koncentruje się na wyszukiwaniu celów i w pierwszej kolejności likwiduje snajperów wroga - ci się najpewniej zainstalują pod górką, koło punktu wejścia, na lewej flance i nie będzie się im spieszyć z natarciem za to ostro grzeją - po nich właśnie pofatygują się granacierze, ale trzeba być szybkim aby zdążyć z rzucaniem granatów zanim nasi sojusznicy wejdą w pole rażenia odłamków.

Końcówka misji jest dość standardowa, jeden najmita ostrzeliwuje przedpole reszta powoli podchodzi do ciężarówek i kasuje co zostało. Polecam łazić po krzakach na prawej flance unikając ruchów na lewej stronie bo snajperów wroga jest kilku i na pewno wszystkich jeszcze nie wypatrzyliśmy.

Miałem wtedy 5cio osobowy skład z M16A1 w roli głównej i po 6 granatów na najmitę. Sprzętu po walce jest tyle, że w Urala ledwo weszło (dla tego właśnie z premedytacją pozwalałem wrogowi kasować partyzantów :P).

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Len
Post : 13 lis 2009 11:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Jeśli chodzi o przygotowanie do misji to warto wcześniej zarobić kilkadziesiąt tysięcy: posprzedawać nieco gratów, powykonywać inne misje itp. Następnie pojeździć po kraju, wynająć najlepszych najemników na jeden dzień (najmij ich, sprawdź staty i jak są słabe to odczytaj stan gry). Pozostanie sporo pieniędzy więc wyposaż ich w kamizelki, najlepszą broń i granaty.


*
  WWW
Mack the Knife
Post : 13 lis 2009 12:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 89
  • Dołączył: 08.03.2009
  • Skąd: Pruszków


Zhenia pisze:
Miałem 5 - ciu najemników: ja (AKMN), Masha (snajperka na bazie M-16), Pepe (Mosin), francuska lekarka (AKSU-74) i jakaś japonka (MP5). Brak granatów dymnych, tylko niewielka ilość zwykłych.


Ehh, mówiąc szczerze, z tą ekipą to się nie dziwię, że nie podołałeś. Pierwszy IMO duży błąd to to, że każdy w twojej ekipie miał broń na inną amunicję. Jak mu się skończy to pozostaje tylko szukać broni po trupach. Po drugie granaty tutaj rozwiązują wiele problemów i warto ich używać, szczególnie na początku, kiedy nasycenie wroga kamizelkami jest dość małe. Poza tym, aksu i mp5 mają mały zasięg a co za tym idzie niską celność. Średnio sprawdzają się do taktyki zielonej.

_________________
Obrazek


*
  WWW
Zhenia
Post : 13 lis 2009 13:49
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Mack the Knife pisze:
Pierwszy IMO duży błąd to to, że każdy w twojej ekipie miał broń na inną amunicję

No akurat amunicji do każdej broni to miałem sporo.
Mack the Knife pisze:
Poza tym, aksu i mp5 mają mały zasięg a co za tym idzie niską celność

Tak, to jest błąd. Wziąłem misję i nic innego nie miałem na stanie a trzeba było ruszyć. CGL 6 - sprzedawcy w Olvedze nie mieli żadnej broni na dłuższy dystans. Trzeba było iść z tym, co jest.
aszek pisze:
zaczynamy jednym najmitą ostrzał ogniem ciągłym po całym przedpolu

Prowadziłem ogień ciągły ale trudno było trafić w cokolwiek ze względu na używaną broń. Tylko z kałacha trafiałem seriami.
aszek pisze:
wykorzystujemy nachylenie terenu koło jeziorka

W konsekwencji tam polazłem żeby się zabandażować i wtedy zobaczyłem wpis o schrzanieniu misji. Poza tym wlaciał tam granat
No nic, na błędach się człowiek uczy. To dopiero pierwsza misja o takim stopniu trudności, myślałem że będzie przynajmniej trochę czasu na przygotowanie zasadzki. Ale skoro się nie udało kilka razy to... idziemy dalej! (Tylko najpierw trzeba się wyleczyć :P)


*
 
Mack the Knife
Post : 15 lis 2009 15:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 89
  • Dołączył: 08.03.2009
  • Skąd: Pruszków


Czy ktokolwiek przeszedł już misję z obroną więzienia? Misja resque dla rządu. Misja jest cholernie chaotyczna. Najpierw te gadki o duchu, kiedy wlazłem już tunelem do więzienia, to nagle zaczęła sie walka, a ja musiałem 10 minut pieprzyć się z błędami gry zanim udało mi się pokonać wszystkimi czterema najemnikami schody. Potem kolejna niespodzianka - w momencie rozpoczęcia walki wszyscy obrońcy więzienia giną. Fuck, to jakiś absurd. Może przechodząc tunelem albo nie robiąc zadania dla archeologa przeskoczyłem jakiś moment? Nie wie ktoś, co zrobić, żeby misja nabrała sensu? I jeszcze jedno - Tanya wyszła już z celi, ale nadal jest w budynku. Mam ją zabić czy szukać resztek wrogów? Pojebana misja, odbiera radość z grania... Nie mówiąc już o tym, że na schodach zgromadziło się jakichś 15 rebeliantów, którzy w skutek jakiegoś błędu nie widzieli mnie, dopóki na nich nie wpadłem...Ehh, schody to rzecz, z którą ta gra sobie nie radzi. Jak by zrobili same drabinki, było by normalniej. Albo same parterowe budynki...

_________________
Obrazek


*
  WWW
aszek
Post : 15 lis 2009 20:02
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Wątek z Tanią i więzieniem przeszłem po stronie rebelii... dość dziwnie wyglądała sprawa z braniem tego questu. Na początku Tania wysłała mnie na rekonesans w okolicach Sagrady, ale żadna misja się na liście nie pojawiła. Pokręciłem się tam trochę i na skrzyżowaniu miała miejsce mała potyczka ale status z żadnej z misji nie uległ zmianie więc wróciłem z powrotem do Tani i tu się okazało, że międzyczasie wyruszyła ona w teren i ją rządowcy porwali - dopiero teraz można było wziąć quest.

No to go zatwierdziłem, a ekipę zostawiłem (jak mi zasugerował zastępca Tani) i pojechałem APC sam. Na miejscu, zanim wlazłem w sektor poczekałem do nocy i po krótkim queście z archeologami znalazłem wejście tunelami do więzienia. Przy wyjściu z tuneli włączyła się inteligentna pauza (w pierwszym momencie myślałem że misja zakończyła się porażką), ale nie widziałem aby coś w okolicy się działo więc powolutku eksploruje teren. Mój Alexy wyparzył przeciwników na wieżach, ale po krótkim wąchaniu zostawiłem ich w spokoju mając priorytet infiltracji więzienia. Założyłem tłumik na G36 a po drodze wykończyłem z 5ciu przeciwników. Niezauważony doczołgałem się do wejścia do więzienia i tu już zaczął się mały ruch bo z rozpędu zdjąłem 2 gostków na wieży, zaraz po tym kilku innych próbowało wejść do więzienia - zabiłem i wlazłem do środka. Po drodze na pierwsze piętro dowódca tego przybytku i dwóch strażników obsadzających południowe schody zostało zneutralizowanych. Znalazłem Tanie i eskortowałem ją na parter, ale przy wyjściu na spacerniak zauważyłem grupkę przeciwników na wieży i jak to w życiu bywa chcica zwyciężyła - wyciągnąłem SR25 z tłumikiem i zacząłem do nich walić. Wybiłem obsadę wieżyczek, potem polazłem na piętro i wykończyłem obsadę w biurze (granatami) i gra przeszła w tryb real time ;) Zabrałem zabawki w APC i wynocha z sektora.

Przejechałem kawałek i sektor znowu wpadł w łapy rządu (zmienił kolor) - no nic ;p Tanie bezpiecznie dowiozłem do obozu w dżungli i tam niespodzianka - nowa misja: wybić obsadę więzienia ;p No cóż, zebrałem z powrotem ekipę, sprzedałem łupy i znowu do tego sektora ;) Na miejscu poczekałem do nocy, rozstawiłem ludzi ale w sumie znowu jednym Alexym wybiłem cały sektor ;)

A na te "problemy" ze sterowaniem kamerą to przypominam że klawiszem "W" odcinamy wyższe piętra a "PgUp" i "PgDown" służy do zmiany poziomów (w trybie manual cut off), ale żeby to wiedzieć trzeba przeczytać manuala ;p

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Mack the Knife
Post : 15 lis 2009 20:36
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 89
  • Dołączył: 08.03.2009
  • Skąd: Pruszków


aszek pisze:
A na te "problemy" ze sterowaniem kamerą to przypominam że klawiszem "W" odcinamy wyższe piętra a "PgUp" i "PgDown" służy do zmiany poziomów (w trybie manual cut off), ale żeby to wiedzieć trzeba przeczytać manuala ;p


krótka piłka - klawiatura laptopa :/. Spersonalizowałem klawiszologię, potem miałem przerwę w grze i doszło do tego, że zapomniałem gdzie wraziłem zmianę poziomów. Ale mówiąc o bugach ze schodami, miałem na myśli to, że blokują się na nich npc, a jak się podejdzie w kucki, to czasami nie widać przeciwnika stojącego 3 stopnie wyżej.

A co zrobiłeś w tej misji dla archeologów? Mi kazali zastrzelić jakiegoś ducha srebrnymi kulami i zgłupiałem... Fajny easter egg, ale z drugiej strony zawracanie dupy... Znalazłem też jakiś bagnet w ołtarzu (altair) ale po jego dobyciu jakoś wcale nie czuję się Królem Arturem.

cholera, mam złe przeczucia co do tej misji, najbardziej wnerwia, żę cała obsada więzienia zalicza instant killa a ja nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Screwbie. Mam nadzieję, że nie będzie już żadnych misji z tym więzieniem, bo zginęli wszyscy NPC :/.

_________________
Obrazek


*
  WWW
aszek
Post : 15 lis 2009 23:43
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Przejrzałem sobie źródła questów i ta misja jest w pliku "govern_17_ambush.a", według tego co widzę to aby misja po stronie rządu zakończyła się sukcesem trzeba zabić Tanie zanim rebelia zginie:

Kod:
    phrase AllRebelsKilled()
      if (TaniaTormens.Live==Yes)
        throw str(TaniaTormens.ININame) + " destination changed"
        throw str(TaniaTormens.ININame) + " exit command deleted"

        TaniaTormens.MySector = ElVertigo
        TaniaTormens.LocationInSector = "jail"
      end if

      call PrintToJournal(this, "Ďŕđňčçŕíű äĺéńňâčňĺëüíî đŕńń÷čňűâŕëč âűçâîëčňü Ňŕíţ Ňîđěĺíń čç Ýëü-Âĺđňčăî! Íĺâĺđî˙ňíŕ˙ ăëóďîńňü. Âńĺ îíč óíč÷ňîćĺíű. Ěîćíî âîçâđŕůŕňüń˙ çŕ äĺíüăŕěč â Ŕđňđčăî.")
      this.GoalReached()
    end phrase


a to że po ataku rebeli na więzienie wszyscy strażnicy giną jest z góry ustalone:

Kod:
    phrase StartHiddenRebelAttack()
      throw "Jail entry granted"

      // ďĺđĺáčňü ăâŕđäîâ, ęîňîđűő íĺ âčäčň čăđîę
      // č äîáŕâčňü ďŕ÷ęó ďŕđňčçŕí. ďđ˙ěî ę Ňŕíĺ, Ňŕíţ - íŕ âűőîä

      call SetMine("tonnel mine", "Anti-personnel Land Mine PMN-2")
     
      on event TIMER1+5 callm TaniaTormens.SetSector(ForestCamp, "TaniaTormens")
      TaniaTormens.BecomeEnemy(Player)

      on event "Character "+str(TaniaTormens.ININame)+" left sector" then TIMER1+3 callm this.CheckGoalFailed()
         delete when "Finish Govern17Ambush"
     
      ElVertigo.Guards.ForceKillInvisible()
      ElVertigo.Patrol.ForceKillInvisible()
     
      RebelAttackers.MySector = ElVertigo
      RebelAttackers.LocationInSector = "rebel hidden attack place"
      RebelAttackers.LoadMe()

      JailEntryGuard.Say("Ňđĺâîăŕ!!! Ě˙ňĺćíčęč!")
      ElVertigo.RebuildAttitudes()

      on event "Killed finally " +str(RebelAttackers.ININame) callm this.AllRebelsKilled()
         delete when "Finish Govern17Ambush"
    end phrase


jak widać engine gry podkłada strażnikom Claymora pod nogi a Tania się teleportuje do bazy (misja jest niezaliczona) :D

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Zhenia
Post : 16 lis 2009 13:28
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Ktoś robił może misję Gold u rebeliantów?
Tania mówiła, że wspomagać mnie będzie jakaś jej jednostka. Na miejscu okazało się, że oprócz grupki partyzantów przy kopalni nikt mnie więcej nie wspiera. Partyzanci zginęli po kilku minutach, broniłem się w jednym z budynków bardzo długi czas. Po tej obronie poszedłem dociąć pozostałych (Gwardia). Gdy zastrzeliłem ostatniego, wyszedł kolejny oddział (nie spodziewałem się tego kompletnie), musiałem bronić się dwójką przeciętnych najemników w barze. Przy kościele była masa wrogów, część z nich się zacięła na schodach i w ścianach budynku. Mam CGL7, więc broni fantastycznej też nie miałem. Pytanie jest takie, dlaczego nikt pomimo obietnicy mnie nie wspiera? I drugie - czy przyjdą kolejne oddziały (siedzę już 2 dzień w tym Ciudad del Oro i już mam dość)


*
 
aszek
Post : 16 lis 2009 14:37
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Podczas tej misji w Ciudad de Oro po pierwsze wspiera Cię grupa górników pod dowództwem Vittori de Castigo i walka toczy się w dwóch fazach. Najpierw zdobywasz sektor a potem rządowcy dostają wsparcie dwóch patroli w okolicy które nadchodzą w odstępie 5 min, tzn. patrole wchodzą w sektor 5min i 10min po rozpoczęciu walki ze strażnikami w sektorze, więc jak nie zdążysz się uporać z pierwszą falą na czas to druga wkroczy Ci na tyły. Trzeba ich wyrżnąć i dobrze by było aby Vittori de Castigo to również przeżył, albo Tania wypłaci tylko 1/3 gaży. W sumie to logiczne, bo bez tego Vittori'ego kto będzie nadzorował wydobycie złota ? :P W okolicy rebelia ma również oddział pod dowództwem Ramon'a Lazaro Marquez'a który niby zabezpiecza dostęp do miasta, ale najpewniej wsparcie rządowe przez nich przejdzie i walka się rozegra w mieście. Po misji dostajesz 18k eldo, awans (mundur) i cgl 8.

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna


cron