Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
von_Zakapior
Post : 11 sty 2011 17:15
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 48
  • Dołączył: 14.07.2010
  • Skąd: Wrocław



_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 11 sty 2011 17:19
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


von_Zakapior pisze:
Wzdrygam się, ale niestety się nie masz racji.

Niby dlaczego?

Encyklopedia PWN pisze:
broń, środki techn. służące do: celowego rażenia (obezwładniania, zabijania) ludzi i zwierząt oraz niszczenia obiektów materialnych (budowli, sprzętu).

Ani widły, ani replika kb. nie służą do celowego rażenia siły żywej ani niszczenia obiektów materialnych.
Tylko bagnet podpada pod definicję broni, ale bagnet można też zamocować na kiju od szczotki, co nie czyni kija od szczotki bronią we właściwym tego słowa znaczeniu.

_________________
Obrazek


*
 
von_Zakapior
Post : 11 sty 2011 17:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 48
  • Dołączył: 14.07.2010
  • Skąd: Wrocław


Tak prawdę pisząc to wszystkim można zabić, nawet śmiechem, zatem niech temat zostanie w zbrojowni. Bo przecież jest to broń, służąca do celowego rażenia siły żywej, prawdaż?

_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 11 sty 2011 17:33
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


von_Zakapior pisze:
Tak prawdę pisząc to wszystkim można zabić, nawet śmiechem

Nie słyszałem nigdy o bojowym zastosowaniu śmiechu :P

von_Zakapior pisze:
Bo przecież jest to broń, służąca do celowego rażenia siły żywej, prawdaż?

Nawet biorąc pod uwagę bojowe zastosowanie śmiechu, to jego działanie nie podpada pod definicję.

von_Zakapior pisze:
zatem niech temat zostanie w zbrojowni

Ja się z Wami drażnię.
Nie planowałem przenosić tematu.
Nie lubię, kiedy militaria kojarzą się ludziom z debilem w polo reklamującym stronę 'wu wu wu militaria pe-el' i wiatrówki 'norconia Germany' (made in PRC).
Nie lubię, kiedy ktoś porównuje ASG do broni.
Bawiłem się ASG mając 12-14 lat.
Broń to nie zabawka.

ASG pochodzi z Japonii, gdzie od czasów Szogunatu cywilom nie wolno posiadać broni palnej.
Nie wolno, bo broń palna zrównuje ludzi do jednego poziomu, niemal niezależnie od wieku, stanu majątkowego, siły czy płci.
Nie wolno, bo obdarci chłopi byli w stanie stawić czoła pancernym konnym samurajom.
Nie wolno, bo kto ma broń, ten się nie boi.
Jeżeli broń palna jest narzędziem wolności i równości, to namiastka broni palnej jest narzędziem namiastki wolności i równości.

_________________
Obrazek


*
 
suharinho
Post : 11 sty 2011 22:00
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 27
  • Dołączył: 08.01.2010


"Ale mu Pan powiedział Panie Kapitanie..."
Dla takich (oczywiście nie tylko) dyskusji warto czytać forum, a z JA2 to się nigdy nie wyrasta :-D

Pozdrawiam serdecznie
Przemek


Ostatnio zmieniony 11 sty 2011 22:01 przez suharinho, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
Svean
Post : 17 lut 2011 12:56
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Młodszy chorąży
Młodszy chorąży
  • Posty: 389
  • Dołączył: 13.03.2009


Trochę podobnie jest z paintballem - początkujących można od razu rozpoznać po tym że nazywają markery "bronią". Nikt kto dłużej się w to bawi tak nie mówi.

_________________
Obrazek


*
 
DEMOn
Post : 17 lut 2011 20:29
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 40
  • Dołączył: 01.10.2010
  • Skąd: Żnin


Svean pisze:
Trochę podobnie jest z paintballem - początkujących można od razu rozpoznać po tym że nazywają markery "bronią". Nikt kto dłużej się w to bawi tak nie mówi.


Masz całkowitą rację. Sam siedzę w ASG już prawie 2 lata i często taką sytuację obserwuję.

_________________
"You cannot kill what you did not create"


*
  WWW
von_Zakapior
Post : 17 lut 2011 21:36
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 48
  • Dołączył: 14.07.2010
  • Skąd: Wrocław


Cóż, siedzę w tym aesgejowym sosie od ponad pięciu lat i skoro pozwalam sobie eLkę ICS z nałożonym issue bagnetem nazywać bronią, widocznie nadal jestem nowym... skoro bronią może być nawet przysłowiowa "goła d...a".
Ale ok, może jako przedstawiciel mniejszości mającej problemy przystosowawcze do reszty tłumu i uporczywie coś, co zwykły przeciętny obywatel nazwie bronią nawet na drugi rzut oka, nazywa bronią; swoją rodzinę bezwzględnie uczę traktować replikę jak broń i obchodzić się z repliką tak, jak z bronią ostrą; sam obchodzę się z repliką, jak z załadowaną bronią...
W tej sytuacji, chłopcy, nadal uporczywie będę nazywać repliki airsoftowe bronią.
EOT.

_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 17 lut 2011 22:14
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


von_Zakapior pisze:
swoją rodzinę bezwzględnie uczę traktować replikę jak broń i obchodzić się z repliką tak, jak z bronią ostrą

No widzisz, to bardzo ważne zagadnienie.
Jak już mówiłem, ASG bawiłem się jako dziecko (replikami, bo niby czym?).
Zabawa polegała m.in na tym, że ostrzeliwaliśmy się nawzajem kulkami.
I tu właśnie dochodzi kwestia traktowania repliki jak broni.

Wg. wpojonych mi zasad, broń jest zawsze załadowana i gotowa do strzału, ZAWSZE.
To oznacza, że nie wolno jej NIGDY kierować w stronę czegoś, czego zabić bądź zniszczyć nie planujemy.
To z kolei wyklucza wszelkie jej zastosowanie poza bojowym/myśliwskim/treningowo-sportowym.

Nie zmienia to faktu, że nawet traktując coś jak broń, nie czynimy z tego broni.
Mogę sobie wystrugać z deski coś na kształt karabinu, i obchodzić się z tym, jak z giwerą, ale to nie sprawi, że deska nagle zacznie strzelać ołowiem.
Będzie deską, atrapą broni.

Wiatrówka czy ASG są w stanie przyczynić się do uszkodzenia zdrowia bądź życia, jeżeli zastosuje się je przeciwko sile żywej (my strzelaliśmy tylko do tych, których nie lubiliśmy, oni strzelali do nas), dlatego warto do pewnego stopnia obchodzić się z wiatrówkami/ASG jak bronią.
To samo można powiedzieć o obitym pianką kiju, że wypada się nim posługiwać ostrożnie.
Ale to nie zamieni obitego pianką kija w miecz, ani nawet w solidną maczugę.

von_Zakapior pisze:
coś, co zwykły przeciętny obywatel nazwie bronią nawet na drugi rzut oka

Możesz w tej chwili kupić przez internet zdeaktywowanego PPS'a, czy innego peema.
Będzie miał przewierconą w kilku miejscach i zalaną ołowiem lufę, zaspawaną iglicę i kilka podobnych smaczków.
Tymczasem bez rozkładania nie odróżni tego od broni nawet typowy trep.
Jednakowoż prawo RP nie traktuje tego jako broni, i możesz to kupić bez problemu (trzeba mieć bodajże 18 lat, ale to trzeba też mieć do kupna alkoholu czy papierosów, nie mówiąc już o świerszczykach itp...) i paradować z tym na ulicy o każdej porze dnia i nocy (inna sprawa, że nie wolno Ci nikogo tym straszyć, bo rzeczywiście broń przypomina, stalowy pistolet kapiszonowy zresztą też).

von_Zakapior pisze:
W tej sytuacji, chłopcy, nadal uporczywie będę nazywać repliki airsoftowe bronią.

Twoje prawo, co nie znaczy, że każdy się z Tobą zgodzi.

_________________
Obrazek


*
 
von_Zakapior
Post : 17 lut 2011 22:54
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 48
  • Dołączył: 14.07.2010
  • Skąd: Wrocław


Moje prawo i będę go (nad)używał. Wszystko, co może doprowadzić do uszkodzenia ciała, lub śmierci dla mnie jest bronią i będę wymagać obchodzenie się z tym wszystkim, jak z bronią. Ale do tematu. Sama replika bronią nie jest, natomiast przyczepiłem się konkretnego przypadku, od którego się nasza wymiana kulek rozpoczęła. Natomiast w kontekście zwalczania siły żywej na strzelance, gdzie postrzał kulką miotaną z owej repliki prowadzi do eliminacji siły żywej z pola walki, to jak to nazwać? Odkurzaczem raczej nie. Skoro jest to replika broni, zatem stosowanie nazwy broń w kontekście airsoftowe pole walki jest, moim zdaniem, dopuszczalne.

Cytuj:
Wiatrówka czy ASG są w stanie przyczynić się do uszkodzenia zdrowia bądź życia, jeżeli zastosuje się je przeciwko sile żywej (my strzelaliśmy tylko do tych, których nie lubiliśmy, oni strzelali do nas), dlatego warto do pewnego stopnia obchodzić się z wiatrówkami/ASG jak bronią.

Nie warto. Trzeba. Ta replika może uszkodzić ciało w sposób nieodwracalny - oko nie odrasta. Zęby raczej też. Ponadto chodzi o to, że to może i nie jest broń palna, ale zasady bezpieczeństwa są te same.
Cytuj:
To samo można powiedzieć o obitym pianką kiju, że wypada się nim posługiwać ostrożnie.
Ale to nie zamieni obitego pianką kija w miecz, ani nawet w solidną maczugę.

Jeśli obity pianką kij może spowodować w łatwy sposób trwałe obrażenia- to chyba nie muszę kończyć?
Gratuluję podejścia :>

Cytuj:
Możesz w tej chwili kupić przez internet zdeaktywowanego PPS'a, czy innego peema.
Będzie miał przewierconą w kilku miejscach i zalaną ołowiem lufę, zaspawaną iglicę i kilka podobnych smaczków.
Tymczasem bez rozkładania nie odróżni tego od broni nawet typowy trep.
Jednakowoż prawo RP nie traktuje tego jako broni, i możesz to kupić bez problemu (trzeba mieć bodajże 18 lat, ale to trzeba też mieć do kupna alkoholu czy papierosów, nie mówiąc już o świerszczykach itp...) i paradować z tym na ulicy o każdej porze dnia i nocy (inna sprawa, że nie wolno Ci nikogo tym straszyć, bo rzeczywiście broń przypomina, stalowy pistolet kapiszonowy zresztą też).

Żeby kupić? Nie trzeba mieć 18 lat. Niemniej po założeniu bagnetu już można tym zadźgać człowieka... bez bagnetu też można kolbą na ten przykład kuku zrobić. Wierz mi, że na widok młodzieńca zbliżającego się do mnie ze zdekowanym np. Mauserem 98K raczej nie lekceważyłbym gościa... zwłaszcza w pewnych okolicznościach.
Wyjaśnij mi pojęcie "typowy trep", proszę :>

_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 18 lut 2011 06:41
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


von_Zakapior pisze:
Jeśli obity pianką kij może spowodować w łatwy sposób trwałe obrażenia- to chyba nie muszę kończyć?
Gratuluję podejścia :>

To ja Tobie gratuluję podejścia.
Obitym pianką kijem idzie ćwiczyć nawet dość dynamiczne układy w szermierce.
Ostrym mieczem (broń! broń!) bym tego nie zrobił.
Capice?
Oczywiście że nie, bo 'mój ASG to zabójcza broń'.

von_Zakapior pisze:
Wierz mi, że na widok młodzieńca zbliżającego się do mnie ze zdekowanym np. Mauserem 98K raczej nie lekceważyłbym gościa... zwłaszcza w pewnych okolicznościach.

A gdyby młodzieniec miał na sobie mundur strażacki, był w towarzystwie podobnych młodzieńców, i dzierżył łom z kolankiem (tzw. 'hooligan'), to traktowałbyś go jako uzbrojonego i niebezpiecznego? ;>

von_Zakapior pisze:
Wyjaśnij mi pojęcie "typowy trep", proszę :>

Żołnierz sił lądowych bez specjalizacji z broni ręcznej.
Po prostu typowy trep.

_________________
Obrazek


*
 
von_Zakapior
Post : 18 lut 2011 17:11
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 48
  • Dołączył: 14.07.2010
  • Skąd: Wrocław


Cytuj:
Żołnierz sił lądowych bez specjalizacji z broni ręcznej.
Po prostu typowy trep.

1. Co to jest "sił lądowych" ?
2. Co to jest specjalizacja z broni ręcznej?
3. Kogo w dalszym ciągu nazywasz trepem?

Ustosunkuję się do Twoich wypowiedzi, trącącym lekceważąco-obraźliwym stosunkiem do dość licznej grupy zawodowej, w dodatku nie zadałeś sobie nawet trudu zastosowania właściwej dla naszej lokalizacji terminologii. Panie, hmmm, znawco...
Mianowicie: w kręgach zbliżonych do tzw. trepów taką wypowiedź kwituje się krótkimi, żołnierskimi słowami, których, ze względu na wymóg regulaminu niniejszego forum przytaczać nie będę (choć powinienem - wzorem marsz. Piłsudskiego - nazwać po imieniu to przeinteletualizowane niedoinformowanie).
Zatem - prostujemy.
Po pierwsze - w języku polskim słowem "trep" określa się oficera, który zamiast zwojów mózgowych posiada zwinięty w rulon regulamin ogólny Sił Zbrojnych i działa wyłącznie według niego. Nazywanie wszystkich żołnierzy w ten sposób jest obraźliwym nadużyciem.
Po drugie - w języku polskim w kontekście Twojej wypowiedzi stosuje się termin "wojsk lądowych". Termin "siły lądowe" byłby właściwy w przypadku rozmowy o jakiejś jednostce łączącej komponenty wojsk lądowych, sił powietrznych, sił specjalnych, etc.
Po trzecie - każdy żołnierz Sił Zbrojnych RP przechodzi szkolenie podstawowe, w czasie którego zostaje przeszkolony z zakresu obsługi i użytkowania indywidualnej broni strzeleckiej. Na broń zespołową, bądź specjalistyczną przychodzi czas w późniejszym okresie, przy okazji szkolenia specjalistycznego. Nie ma czegoś takiego jak specjalizacja z broni ręcznej. PS. Co znaczy "broń ręczna" ? Bo pod to można podciągnąć spory zakres uzbrojenia, od pały, po PPK Spike, mijając po drodze 20 tysięcy lat ludzkiej inwencji w zwalczaniu bliźniego swego.

Zatem bądź uprzejmy przynajmniej poprawnie stosować terminologię używaną w języku polskim, bądź precyzuj swoją wypowiedź.

Cytuj:
von_Zakapior napisał:
Cytuj:
Wierz mi, że na widok młodzieńca zbliżającego się do mnie ze zdekowanym np. Mauserem 98K raczej nie lekceważyłbym gościa... zwłaszcza w pewnych okolicznościach.


A gdyby młodzieniec miał na sobie mundur strażacki, był w towarzystwie podobnych młodzieńców, i dzierżył łom z kolankiem (tzw. 'hooligan'), to traktowałbyś go jako uzbrojonego i niebezpiecznego? ;>

Przyda się rewizja czytania ze zrozumieniem. Ja o Mauzerze 98K, Ty o kolesiu w strażackim mundurze z łomem. Nie dogadamy się. Ponadto odpowiadanie pytaniem na pytanie trąci sofistyką talmudyczną...

Cytuj:
Obitym pianką kijem idzie ćwiczyć nawet dość dynamiczne układy w szermierce.
Ostrym mieczem (broń! broń!) bym tego nie zrobił.
Capice?
Oczywiście że nie, bo 'mój ASG to zabójcza broń'.

Ja nie capice co Twoja gadać. Zadałem pytanie nt. czy jeśli obitym kijem pianką jest możliwość w łatwy sposób zrobić komuś nieodwracalną krzywdę, to czy będę się z nim obchodził w sposób uniemożliwiający takie skutki użycia* - a otrzymałem powyższą odpowiedź. Nasuwa się pytanie, czy rozmówca w ogóle raczył przeczytać moją wypowiedź ze zrozumieniem, czy tylko prześliznął się wzrokiem i dojrzał tylko to, co miał dojrzeć... smutne...
Ponadto nigdy nie twierdziłem, że moja replika to zabójcza broń, jedynie, że wyposażona w elementy prawdziwej broni może się stać zabójcza.


Do pozostałych poglądów wyrażam stosunek, który najlepiej zobrazuje machnięcie ręki w Twoją stronę.
Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Ostatnio zmieniony 18 lut 2011 17:22 przez von_Zakapior, łącznie zmieniany 2 razy

*
 
Stridingshadow
Post : 18 lut 2011 19:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


von_Zakapior pisze:
1. Co to jest "sił lądowych" ?

Niech Ci będzie, 'wojsk lądowych'.

von_Zakapior pisze:
2. Co to jest specjalizacja z broni ręcznej?

Niech Ci będzie, 'broni palnej'.

von_Zakapior pisze:
3. Kogo w dalszym ciągu nazywasz trepem?

Żołnierza.
Oczywiście nie każdego, tylko tego którego nazwę trepem.

von_Zakapior pisze:
Ustosunkuję się do Twoich wypowiedzi, trącącym lekceważąco-obraźliwym stosunkiem do dość licznej grupy zawodowej

Moje prawo i będę go (nad)używał (sounds familiar?).

von_Zakapior pisze:
Panie, hmmm, znawco...

Nie uważam się za znawcę struktur jakiejkolwiek armii.
Interesuję się bronią, maszynową i niemaszynową.

von_Zakapior pisze:
Mianowicie: w kręgach zbliżonych do tzw. trepów taką wypowiedź kwituje się krótkimi, żołnierskimi słowami, których, ze względu na wymóg regulaminu niniejszego forum przytaczać nie będę

Tzw. 'krótkie żołnierskie słowa' nie stanowią argumentu, tylko wyraz czyjejś bezsilności wobec zaistniałej sytuacji.

von_Zakapior pisze:
choć powinienem - wzorem marsz. Piłsudskiego - nazwać po imieniu to przeinteletualizowane niedoinformowanie

Proszę Cię bardzo, Marszałek Piłsudski i ja nie obrazimy się za jakąkolwiek wiadomość jaką otrzymam od Ciebie na priv'ie.
Nie mówię Ci tego, żeby zakozaczyć, ani Ci się stawić, ani coś komukolwiek udowodnić.
Po prostu nie myśl sobie, że tylko żołnierze potrafią wyrażać się dosadnie, i że wyrażanie się w sposób dosadny ma jakikolwiek wpływ na jakość przekazu.
Jeżeli nie potrafisz się wyrazić inaczej, niż w sposób dosadny, to świadczy to jedynie o Twoich umiejętnościach w dziedzinie języka polskiego.

Powiem Ci jeszcze, że też znam oryginalną wersję słów Marszu Pierwszej Brygady, i stosunek legionów do braku uznania ze str. opinii publicznej.
Ja też nie szukam Twojego uznania.

von_Zakapior pisze:
Po pierwsze - w języku polskim słowem "trep" określa się oficera, który zamiast zwojów mózgowych posiada zwinięty w rulon regulamin ogólny Sił Zbrojnych i działa wyłącznie według niego.

Źródło, li łaska.
W moich kręgach mówi się 'trep' na każdego żołnierza.

von_Zakapior pisze:
Nazywanie wszystkich żołnierzy w ten sposób jest obraźliwym nadużyciem

Kiedy nie chcesz kogoś obrażać, to nie nazywasz go slangowo, tylko z wykorzystaniem prawidłowego terminu funkcjonującego w języku literackim.
Tak, celowo obrażam.
Nie od dziś wiadomo, że służbą w siłach zbrojnych nie zajmują się intelektualiści, ani kwiat młodzieży.
Intelektualistów i kwiatu młodzieży nie da się łatwo zindoktrynować, i słać na śmierć w wojnach nie służących tzw. interesowi ojczyzny.
Ale to temat na inną dyskusję, i trąca polityką, więc pozwolisz że się weń nie zagłębię.

von_Zakapior pisze:
Po trzecie - każdy żołnierz Sił Zbrojnych RP przechodzi szkolenie podstawowe, w czasie którego zostaje przeszkolony z zakresu obsługi i użytkowania indywidualnej broni strzeleckiej.

Bez kitu?
No więc powiedz mi, że każdy żołnierz przeszkolony w zakresie obsługi i użytkowania indywidualnej broni strzeleckiej (czyli np. ASG :P) potrafi rozpoznać egzemplarz dezaktywowany bez rozłożenia go do czyszczenia (i gwoli ścisłości: nie mówimy o broni zdezaktywowanej po barbarzyńsku na modłę niektórych eksponatów z muzeum WP w Warszawie).

von_Zakapior pisze:
Co znaczy "broń ręczna" ?

Po angielsku 'shoulder-fired weapon' ew. 'rifle weaponry', tudzież 'small arms' ('small arms' pasuje najbardziej, bo odnosi się także do broni niepalnej).
Pokrótce broń, której gabaryty czynią ją odpowiednio mobilną, aby funkcje jej transportu i obsługi mogła spełniać jedna osoba (np. RPG-7 czy Carl Gustaf to broń ręczna, a B-10 już nie).
Oczywiście wiem, że typowa obsługa jednego granatnika, to strzelec i amunicyjny, i widziałem ludzi, którzy strzelali z B-10 z ramienia (bez podstawy).
Widziałem też żołnierzy strzelających z Utiosa z biodra, ale nie zmienia to faktu, że mówimy o jakimś wystandaryzowanym żołnierzu.

Wiem, że Cię obraziłem, ale czepiając się definicji oddalasz się tylko od tematu.

von_Zakapior pisze:
Bo pod to można podciągnąć spory zakres uzbrojenia, od pały, po PPK Spike, mijając po drodze 20 tysięcy lat ludzkiej inwencji w zwalczaniu bliźniego swego.

I o to mi chodziło.
Właściwie to chodziło mi konkretnie o ręczną broń palną, bo do takiej należy w.wym dezaktywowany PPS (przed dezaktywacją) .

von_Zakapior pisze:
Nie dogadamy się.

Wiem o tym, odkąd nazwałeś zabawkę bronią.

von_Zakapior pisze:
Ponadto odpowiadanie pytaniem na pytanie trąci sofistyką talmudyczną...

I co?
Odpowiadanie pytaniem na pytanie ma za zadanie odwołać się do logiki interlokutora.
Odpowiadając Ci pytaniem na pytanie, zdaję się na Twoją inteligencję (wiem, zaraz się obrazisz).

von_Zakapior pisze:
Ja o Mauzerze 98K, Ty o kolesiu w strażackim mundurze z łomem.

Bo widzisz.
Ja próbowałem Cię skłonić do refleksji na temat tego, że jest broń 'z przeznaczenia', i broń 'z powołania'.
Jak już sam mówiłeś, cokolwiek może być bronią z powołania.
Oczywiście nie jest to powód, żeby mówić na cokolwiek per 'broń'.
Na samym początku tej dyskusji staraliśmy się zdefiniować broń jako coś, co służy do celowego rażenia siły żywej bądź sprzętu.
Tyle gwoli definicji.

von_Zakapior pisze:
Zadałem pytanie nt. czy jeśli obitym kijem pianką jest możliwość w łatwy sposób zrobić komuś nieodwracalną krzywdę, to czy będę się z nim obchodził w sposób uniemożliwiający takie skutki użycia*

No więc powiem Ci, że sporty walki mają to do siebie, co wszystkie sporty ekstremalne.
Ich nieodłącznym elementem jest ryzyko trwałego urazu, i/lub śmierci, nawet pomimo spełnienia warunków BHP.
Jeżeli uznamy szermierkę za sport, a rekwizyty za istotny element BHP, to stosowanie odpowiedniej broni treningowej będzie wymagane celem spełnienia warunków bezpiecznego treningu.
Miecz bojowy (taki ze stali, z krawędzią tnącą) ma to do siebie, że tam gdzie uderzy, nastaje tzw. przekrój, co czyni go nieadekwatnym do treningu (przynajmniej w większości jego wariantów i stadiów zaawansowania).
Miecz treningowy (bądź dowolny przyrząd mający go symulować, czyli miecz z drewna, aluminium, polimeru, odpowiednio obrobiony kij itd...) ma to do siebie, że tam gdzie uderzy, nie nastaje tzw. przekrój, co w odróżnieniu od tzw. miecza bojowego czyni go bardziej adekwatnym do większości form treningu.

BHP zakłada, że bronią się nie trenuje.
Kiedy wojsko trenuje walkę wręcz, to zamiast AKMSa czy innego Beryla z bagnetem korzysta się z polimerowych makiet.
Robi się tak m.in dlatego, że wymierzenie prawdziwej broni w kierunku czegoś, czego zniszczyć się nie chce jest sprzeczne z zachowaniem względem broni, jakiego wymaga się od żołnierza (przynajmniej w oparciu o to, czego mnie uczono).

Trenuje się zatem bronią treningową, która jedynie symuluje broń, i uniemożliwia bądź zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku zw. z użyciem prawdziwej broni.
Tutaj odniosę się do treningów z zastosowaniem broni ostrej z amunicją ślepą, oraz treningów force on force (m.in z zastosowaniem technologii takich jak simmunition).
Ślepaki <--> odrzutnik. Odrzutnik + amunicja ostra = lufa w kawałkach.
Ten, kto w wyniku takiego zachowania oberwie, to użytkownik.
Można zatem uznać, że broń ostra z odrzutnikiem przynajmniej na czas treningu traci walory bojowe (chyba, że się uprzesz, żeby zatłuc kolegę z przeciwnej drużyny kolbą, ale w takiej sytuacji dowództwo liczy na Twój intelekt ;) ).

Podobnie z simmunition itp. technologiami, w połączeniu z którymi stosowanie amunicji ostrej doprowadzi do zniszczenia broni ze szkodą dla strzelca.

von_Zakapior pisze:
Ponadto nigdy nie twierdziłem, że moja replika to zabójcza broń, jedynie, że wyposażona w elementy prawdziwej broni może się stać zabójcza.

Ale nie raczyłeś tego sprecyzować.
Tymczasem ja Ci powiedziałem, że te tzw. elementy zabójczej broni działają zabójczo, niezależnie od tego, co się w nie wyposaży.

von_Zakapior pisze:
Do pozostałych poglądów wyrażam stosunek, który najlepiej zobrazuje machnięcie ręki w Twoją stronę.

Machać można różnie, i z różną motywacją.
W związku z powyższym pozwolisz, że nie wezmę tego do siebie.

_________________
Obrazek


*
 
Aver
Post : 18 lut 2011 20:09
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 259
  • Dołączył: 07.04.2010


Rannny kłócicie się o taki bzdet że szkoda gadać. Jeden ma swoje zdanie, drugi swoje i nie wiem o czym tu dalej dyskutować. I tak żaden z was nie zmieni zdania więc szkoda klawiatur. ;)


*
 
Stridingshadow
Post : 18 lut 2011 20:38
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Aver pisze:
nie wiem o czym tu dalej dyskutować.

Dalsza potrzeba dyskusji bierze się z przekonania co najmniej jednej ze stron o nieomylności jej zdania, oraz wynikającej z tego potrzeby przekonania drugiej strony.

Ponadto mam wrażenie, że mój szanowny interlokutor wziął do siebie część z moich wypowiedzi, jakbym co najmniej ugodził w honor Rzeczypospolitej.

Tymczasem pozwolę sobie przytoczyć dwa cytaty:

"To mniey boli, niż rany zadane ojczyźnie" -Florian Szary (protoplasta Zamoyskich), rzekomo po wytrzewieniu na skutek rany od kopii otrzymanej w bitwie pod Płowcami w 1331.
Wniosek: są ważniejsze rzeczy od osobistej dumy.

"Choć nieraz mówię o durnej Polsce, wymyślam na Polskę i Polaków, to przecież tylko Polsce służę." Piłsudski o sobie.
Wniosek: obywatelskim obowiązkiem jest krytykować swój kraj i współobywateli. Samozadowolenie wyklucza postęp.

_________________
Obrazek


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna