Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
Stridingshadow
Post : 17 lis 2013 19:08
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Dzisiejszy temat będzie w mniejszym stopniu związany z bronią, a w większym ze sprzętem.

Firma Ka-Bar powstała w 1897 w Olean (st. Nowy Jork) pod nazwą Union Cutlery, zajmowała się wtedy produkcją rozmaitych sztućców, a także noży myśliwskich.
W 1923 biuro firmy otrzymało listowne podziękowanie od myśliwego, który rzekomo zawdzięczał życie swojemu nożowi wyprodukowanemu przez UC. Myśliwy miał obronić się nożem przed niedźwiedziem brunatnym, po tym jak w trakcie polowania zaciął mu się karabin.
Prawda czy fałsz, od 1923 UC zmieniło nazwę na Ka-Bar (rzekomo list był zamoczony, i z frazy "kill a bear" pozostało tylko "k a ba r").
W 1942 firma Ka-Bar (wraz z wieloma innymi) dostała zamówienie rządowe na produkcję "noża bojowego 1219C2" dla Korpusu Piechoty Morskiej USA.
Pomimo istnienia wielu wykonawców, nazwa Ka-Bar przylgnęła do noża na stałe, GI nazywali tak nawet swoje noże od innych wykonawców.

Nóż miał dość prostą budowę: głownia i trzpień odkute były z jednego fragmentu stali węglowej, jelec był tłoczony ze stalowej blachy, a głowica była płaską stalową gałką zakołkowaną na trzpieniu. Okładziny chwytu były wykonane z kolejnych warstw skóry nabity na trzpień (przed zamocowaniem głowicy).
Do tego prosta pochwa ze skóry bydlęcej nosząca dumnie napis "KA-BAR" oraz "USMC" a także glob, kotwicę i orła.

Podobnego wzoru nóż produkowano dla Marynarki Wojennej USA, nazywał się po prostu Mark 1, był mniejszy i cechował się nieco prostszą budową.

Oba noże szybko zdobyły sobie dużą popularność wśród żołnierzy, którzy używali ich do wszystkiego co możliwe, nie tylko do cięcia.
Wytrzymała konstrukcja pozwalała wyważać wieka skrzyń z amunicją, stalowa głowica mogła służyć za młotek.

Od tego czasu nóż 1219C2 (zwany potocznie Ka-Barem) zadomowił się na dobre na inwentarzu wielu służb.
Przeszedł też wiele modyfikacji, do których można zaliczyć inną stal, okładziny z kratonu (syntetyczna guma, zapewnia dobrą przyczepność), a także warianty z ostrzami ząbkowanymi czy tanto.

Sama firma stała się swego rodzaju ikoną, a jej sztandarowy produkt "USMC fighting knife" sprzedaje się do dziś w dziesiątkach (sic!) wariantów materiałowych, konstrukcyjnych i wykończeniowych.

Z nożem Ka-Bar miałem bezpośrednią styczność w bieżącym roku, kiedy kupiłem sobie przyciężkawy model BK-9, jako wielofunkcyjne narzędzie obozowe.
Muszę przyznać, że nigdy dotąd nie miałem styczności z narzędziami ze stali węglowej, ze szkodą dla mnie.
To, co przykuło moją uwagę, to fakt, że moje wielkie nożysko było w stanie rąbać drwa, a po umyciu równo kroić chleb i warzywa na śniadanie bez żadnego wysiłku.

Jest to pewna zaleta stali chromowo-wanadowej 1095 (nie mylić ze stalą 1095), która jak każda stal węglowa czy narzędziowa jest obecnie mało popularna.
Powód? -Trzeba o nią dbać, stal śniedzieje w zwykłych warszawskich warunkach wilgotności.
Dla porównania stale nierdzewne (szczególnie super popularne 420 i 440A) cechują się niesamowitą odpornością na rdzewienie, kosztem osiągów.

Wracając do Ka-Barów, byłem zdumiony jak ostry potrafi być nóż (jedwabnych chust w powietrzu nie tnie, ale pomidory i chleb i pomidory tnie jak brzytwa, włosy na przedramieniu goli jak żyletka), jak dobrze ostrość trzyma (jak mówiłem, po rąbaniu drewna pięknie kroił jedzenie na obiad), i jak łatwo go naostrzyć (ręczną osełką hop-siup na kolanie).

Mój BK-9 to istne bydle, i można nim robić dosłownie wszystko (bez problemu posłuży za tasak czy toporek, od biedy za maczetę), co okupione jest niestety sporą masą.

Standardowych rozmiarów USMC combat-utility nadaje się do wszystkiego, do czego przy zdrowych zmysłach można zaprząc nóż, mniejsze gabaryty pozwalają na łatwiejsze wykonywanie drobnych czynności, i okupione są mniejszą masą.

Prostsze warianty Ka-Bara dostępne są od 275 pln online (kawał grosza, ale nóż wart każdej złotówki), zazwyczaj są to modele nieco drobniejsze (Mk 1 i wersje short), bądź mniej popularne (np. tanto). Oprawa to najczęściej Kraton (bardzo funkcjonalny, w przeciwieństwie do skóry nie zgnije), a pochwy nie są z kydexu, tylko nylonu zbrojonego włóknem szklanym (Kydex jest bardzo sztywnym i wytrzymałym materiałem, ale przy twardości rzędu ~90 HRC szybko tępi głownie noży, bo te twardością nie przekraczają 60 HRC).
Za noże pamiątkowe ze zdobionym ostrzem trzeba zapłacić nieco więcej, a wiele więcej za noże wykonane z "topowej" stali D2 (stal narzędziowa stosowana uprzednio w łożyskach, jest nierdzewna bardzo dobrze trzyma ostrość, ale jej obróbka jest kosztowna).

Większość noży firmy produkowana jest w USA, a pomimo prostego wzornictwa cechuje się dobrą jakością materiałów i wykonania.
Jeżeli ktoś szuka solidnego noża, który trzeba czasem dopieścić, a cena ~100 USD nie stanowi bariery, to są to noże warte spróbowania.


Załączniki:
Komentarz: Ka-Bar USMC combat-utility, sztandarowy produkt firmy
KA-BAR.png
KA-BAR.png [ 66.27 KiB | Przeglądany 2158 razy ]
Komentarz: Mark 1 Navy
M1 Navy.png
M1 Navy.png [ 68.82 KiB | Przeglądany 2158 razy ]
Komentarz: Nóż BK-9 / Combat Bowie wzornictwa Ethana Beckera. Od czasu upadku Becker K&T produkowany przez Ka-Bar
CombatBowie.png
CombatBowie.png [ 58.93 KiB | Przeglądany 2158 razy ]

_________________
Obrazek
*
 
SaviolaMaster
Post : 17 lis 2013 22:37
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 211
  • Dołączył: 23.12.2010


I po raz kolejny zastanawia oraz zarówno fascynuje i przeraża Twoja znajomość broni :D.


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie