Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Zbychu
Post : 07 sty 2011 12:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 103
  • Dołączył: 07.11.2007
  • Skąd: Bytom


Zasadniczo, to przydałoby się zaprezentować tan artykuł na jakimś forum stricte militarnym ;). Hmmm szukając w googlach pod hasłem beryl niema go co najmniej jeszcze na 4 stronie, podając hasło beryl artykuł jest już na 2 miejscu na pierwszej, zaś wpisując beryl dane wyskakuje na 1 miejscu 3 strony, tyle że na Liberate Arulco.


*
 
Stridingshadow
Post : 07 sty 2011 12:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Pisząc 'wz. 96 Beryl' ma się od razu pełno stron o Berylu.
Oczywiście trzeba pamiętać, że Beryl (podobnie jak inne polskie modele broni ręcznej) czerpie swą nazwę z pierwiastku bądź minerału (choćby Tantal, Onyks czy Lantan).

Zbychu pisze:
podając hasło beryl artykuł jest już na 2 miejscu na pierwszej, zaś wpisując beryl dane wyskakuje na 1 miejscu 3 strony, tyle że na Liberate Arulco.

Myślałem, ze będziecie bardziej domyślni, a ja będę mógł zachować większe pozory.
Kolega Fisher, jak już mówiłem, napisał coś w oparciu o jedno źródło, niewiele dodając z siebie, a samego źródła nie cytując.
Wyżej wym. zjawisko ma swoją nazwę w świecie naukowym, i myślę, że wiecie o co cho.

Tymczasem uważam bulwers Fishera za bezzasadny.
Wpisując w google 'wz. 96 beryl', jako pierwszy wynik mamy 3 zdjątka, a jako drugi odnośnik do wiki, skąd pochodzi ponad 90% danych artykułu, tymczasem artykuł Fishera jest czwarty na czwartej stronie.

Przypomina to nieco sytuację z owym chędożonym Berylem.
Wszystko już było, ale ktoś się uparł, że zrobi jeszcze raz.

_________________
Obrazek


*
 
M'cin
Post : 04 lut 2011 13:32
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


@ Stringshadow - Wszystko fajnie, ale, tak swoją drogą, izotopy różnią się ilością neutronów, a nie protonów. Lepiej popraw, chyba, że chcesz mieć na głowie armię gimnazjalistów, którzy przylecą z krzykiem, że przez Ciebie zawalili klasówkę z chemii ;)


*
 
Stridingshadow
Post : 04 lut 2011 14:20
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


M'cin pisze:
@ Stringshadow - Wszystko fajnie, ale, tak swoją drogą, izotopy różnią się ilością neutronów, a nie protonów. Lepiej popraw, chyba, że chcesz mieć na głowie armię gimnazjalistów, którzy przylecą z krzykiem, że przez Ciebie zawalili klasówkę z chemii ;)

Przejęzyczenie :D
Gdyby różniły się protonami, to miałyby ładunek, już zmieniam.

_________________
Obrazek


*
 
Jaahquubel
Post : 15 lut 2011 00:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1154
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


Chętnie o Berylu przeczytałbym coś jeszcze innego - jakieś opnie, na ile to sensowny wynalazek.

Stridingshadow pisze:
Okres półtrwania Trytu (czas w którym ilość substancji spada o połowę) wynosi ok 12 lat, ale jego przydatność w celownikach to ok 8-10 lat.Promieniowanie beta jest promieniowaniem jonizującym, czyli uszkadza tkanki, powoduje nowotwory, bezpłodność, mutacje komórek rozrodczych itd... ale w przypadku Trytu penetruje jedynie na ok. 6mm powietrza.

Ale tego trytu jest tam tak niewiele, że chyba i tak by nie zaszkodził, nawet, gdyby to było więcej, niż 6 mm?

Stridingshadow pisze:
wartości numeryczne z Wiki

Numeryczne, to są metody, algorytmy albo własności - moja działka. :)
Tobie chodziło o wartości liczbowe.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 15 lut 2011 14:28
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Jaahquubel pisze:
Ale tego trytu jest tam tak niewiele, że chyba i tak by nie zaszkodził, nawet, gdyby to było więcej, niż 6 mm?

Zaszkodziłby, gdyby nie to, że wydzielane przezeń promieniowanie bardzo płytko penetruje do otoczenia.
Jeżeli coś promieniuje na tyle, żeby przez kilka lat dawać widzialne światło, to jest to całkiem sporo promieniowania, szczególnie jeżeli dotyczy to broni służbowej, jak np. pistolet (który nosi się przy samym ciele).

_________________
Obrazek


*
 
Hanti
Post : 20 lut 2011 11:42
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 95
  • Dołączył: 28.01.2007


Stridingshadow pisze:
(...)
W odróżnieniu od AKMS wz. 80, Tantal trafił do produkcji seryjnej, wszedł na wyposażenie WP, był użyty w kilku misjach w ramach kontyngentu ONZ, a teraz stanowi pożądany wariant AK w USA :P
Beryl to po prostu Tantal w kalibrze 5.56x45mm.
(...)
Bo nie ma czego pisać, już w chwili przyjęcia na uzbrojenie (1997) był przestarzały.
(...)
Fisher pisze:
Według nieoficjalnych informacji z Ministerstwa Obrony Narodowej, w roku 2002 za każdy egzemplarz karabinu szturmowego wz. 96 Beryl płacono około 600 USD. Według wielu opinii była to cena zawyżona o około 30%, w tym samym czasie jeden egzemplarz karabinu HK G36 z mechanicznymi przyrządami celowniczymi kosztował około 800 USD

Tia, w tym akurat jesteśmy dobrzy.
Kiedy Beryl został przyjęty na uzbrojenie (czyli koniec lat 90'), G36 kosztował 600, a M16A2 ponad 800 USD.
Ale my stwierdziliśmy, że lepiej wyprodukować coś samemu, gorzej i drożej :P


Pozwoliłem sobie wrócić do tematu, bo akurat ten wątek mnie bardzo interesuje. Co Twoim zdaniem przemawia za uznaniem Beryla za przestarzały w chwili przyjęcia na uzbrojenie? Co powoduje, że dziś jest przestarzały?

Drugi wątek: dlaczego jesteś przeciwnikiem koncepcji produkowania broni w kraju? Wiadomo, że zaczynając produkcję nie da się wyprodukować najlepszej na świecie broni, ale zbierając doświadczenia i kasę (zakupy MON czy innych) nasza fabryka zwiększa swoje możliwości. Gdyby była dobrze zarządzona po jakimś czasie powinna produkować sprzęt porównywalny z niemieckim czy amerykańskim. Tymczasem oparcie się wyłącznie na zakupach w innych krajach uzależnia nas od nich nawet w kwestii tak elementarnej jak broń strzelecka piechoty.

_________________
Obrazek
Piszę poprawnie po polsku.


*
 
Stridingshadow
Post : 20 lut 2011 12:52
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Hanti pisze:
Co Twoim zdaniem przemawia za uznaniem Beryla za przestarzały w chwili przyjęcia na uzbrojenie? Co powoduje, że dziś jest przestarzały?

Wzornictwo i zasada działania.
Beryl to (poza zmianą mechanizmu spustowego) mniejsza kalibrowo wersja AKM.
Broń oparta konstrukcyjnie o AK 'dziedziczy' po nim jego wady i zalety.
Całość wynika z mechanizmu ryglowania (przez obrót zamka) oraz samej zasady działania opartej o pobór gazów przez boczny otwór lufy, i wykorzystanie integralnego zespołu tłok-tłoczysko-suwadło.
Ten ostatni zespół, to dość masywny element konstrukcji, w dodatku usytuowany mimośrodkowo względem osi lufy.
Podczas cyklu broni ów zespół porusza się dość gwałtownie zmieniając wyważenie broni, co wprawia jej lufę w dość znaczne wibracje.
Taka 'rozdrgana' lufa zapewnia mniejszą spójność puntku, w który trafia pocisk, co po chamsku nazywamy obniżoną celnością ;)

Oczywiście można zmniejszyć wpływ mechanizmu ryglowania na celność broni uciekając się do kilku sztuczek.
-Można zapewnić większą powtarzalność ruchu zespołu suwadło-tłoczysko-tłok poprzez zmniejszenie granic tolerancji wykonania broni.
Oznacza to tyle, że poszczególne elementy wykonuje się dokładniej (muszą spełniać węższe kryteria wymiarowe, przez co lepiej pasują), co zmniejsza wolność ruchu części (bo lepiej do siebie pasują, i jest mniej luzów), pozytywnie wpływając na celność broni, oraz w pewnym stopniu zmniejszając jej niezawodność (tam gdzie kiedyś mieściła się jakaś ilość zanieczyszczeń, teraz będzie się mieścić mniejsza ich ilość).
Takie rozwiązania zastosowano w niektórych wariantach AK, m.in w fińskim Rk.62, co miało bardzo dobry skutek w postaci istotnego zwiększenia celności broni, oraz mniej pozytywny skutek, a mianowicie odpowiedni wzrost kosztów produkcji.

Ponadto produkcja takiej 'ciasno spasowanej' broni wymagałaby wykorzystania starszych technik produkcji komory zamkowej (frezowanie stalowego klocka miast tłoczenia stalowej blachy), co jest jednym z powodów wzrostu kosztów produkcji, oraz powodem wzrostu masy broni.

-Można ponadto zastosować specjalną amunicję oraz lufę o odpowiednim skoku gwintu, jak w przypadku szwajcarskich SG 550.
SG550 został skonstruowany pod kątem wysokojakościowej amunicji 5.56x45mm (wariant '5.6mm Gw Pat 90').
Jest to droga amunicja zoptymalizowania do strzelania na odległości ok 300m.
De facto partia amunicji jest testowana przed opuszczeniem fabryki (za pomocą fabrycznych luf służących do badania osiągów amunicji), i musi zapewniać rozrzut mniejszy lub równy 0.72 minuty kąta na 100m dla 10 nabojów, co jest odpowiednie dla broni snajperskiej z prawdziwego zdarzenia.

Szwajcarzy zdecydowali się przyjąć takie rozwiązanie, ponieważ przebudowa strzelnic (strzelanie praktykowane szczególnie przez żołnierzy służby czynnej oraz rezerwistów jest w Szwajcarii sportem narodowym) z dystansu 300m (odpowiedniego dla broni zasilanej amunicją 7.62x51mm) na krótszy kosztowałaby znacznie drożej, niż eksploatacja drogiej amunicji (Szwajcaria nie prowadzi wojen, a większość zużytej amunicji jest kupowanej przez rezerwę właśnie celem treningu strzeleckiego).

-Ostatecznie można odchudzić sam zespół suwadło-tłoczysko-tłok.
Najprostszą metodą, aby to osiągnąć, jest zastosowanie niepołączonych tłoka, tłoczyska i suwadła, co oczywiście zmienia zasadę działania broni.
Broń oparta o mechanizm działania AK działa na zasadzie długiego ruchu tłoka gazowego.
Jeżeli zastosujemy niepołączony z tłoczyskiem tłok, oraz niepołączone z suwadłem tłoczysko (na własnej sprężynie), to zarówno tłok i jak i tłoczysko będą musiały wykonać mniejszy ruch, jedynie na tyle długi, by odryglować broń.
O takiej broni mówi się, że działa na zasadzie krótkiego ruchu tłoka gazowego.
Przykładem takiej broni jest SWD, AR-18, H&K 416, G36 (oraz inne, nierzadko stare wzory broni).
W oparciu o tę zasadę działania produkuje się coraz więcej broni indywidualnej mającej stanowić standardowe uzbrojenie armii.
Przykładem tego są m.in w.wym 416, G36 a także CZ 805 BREN (Czesi planowali wprowadzić na uzbrojenie wariant AKM w kalibrze 5.56x45mm pod nazwą CZ 2000, ale nie popełnili błędu Polaków, i do czasu wprowadzenia nowszej broni pozostali przy starych Sa vz. 58 kal. 7.62x39mm) czy SAR-80, tudzież Typ 89 lub FX-05 i ostatecznie MSBS-5.56.

'Nowa' zasada działania oferuje większą celność, odpowiednią niezawodność, i kosztuje niewiele mniej.
Doświadczenia Czechów pokazały, że MOŻNA być w NATO, MOŻNA uczestniczyć w misjach, i MOŻNA korzystać z niestandardowej amunicji.
Doświadczenia Polaków zw. z Berylem pokazały, że przysłowie 'co nagle, to po diable' miewa swoje uzasadnienie w naturze.

Reasumując: Beryl to wzór broni oparty o konstrukcję dobrą, acz stopniowo wycofywaną (nie bez powodu) przez wiele sił zbrojnych, ze względu na jej niedociągnięcia.
Nas Polaków stać na myślenie (wszak ono nic nie kosztuje), i możemy wyjść z założenia, że jeżeli ktoś czemuś mówi 'żegnaj', to my nie musimy mówić temu 'witaj' (choć biorąc pod uwagę to, że wprowadzaliśmy NFZ, czyli kalkę brytyjskiego NHS, właśnie wtedy kiedy Brytole NHS likwidowali, to może i nie stać nas na myślenie).

Hanti pisze:
Drugi wątek: dlaczego jesteś przeciwnikiem koncepcji produkowania broni w kraju?

Nie jestem.
Jestem przeciwnikiem produkowania czegokolwiek w kraju 'za wszelką cenę'.
Jestem też przeciwnikiem antymarketingu i beztalencia handlowego (Polacy przodują w jednym jak i drugim).

Hanti pisze:
Wiadomo, że zaczynając produkcję nie da się wyprodukować najlepszej na świecie broni

'Zaczynając' to bardzo dobre słowo.
FB "Łucznik" Radom zaczynała bodajże jako podwykonawca Państwowej Fabryki Karabinów.
Następnie produkowano tam karabiny Mausera (na licencji) dla WP, rewolwery Naganta i pistolety ViS.
Po wojnie produkowano w "Łuczniku" głównie broń radziecką, czyli pistolety Tokariewa oraz pistolety maszynowe Sudajewa.
Następnie uruchomiono produkcję różnych wariantów AK (potem AKM i jego wersje rozwojowe, w tym Tantal), potem także PM-63, P-83, PM-84.

W latach 90' FB "Łucznik" Radom było już starym zakładem z dużym doświadczeniem.
Produkowali do tej pory niemal każdy rodzaj broni indywidualnej, i mieli pod tym względem niemal nieograniczone jakościowo możliwości.

Zakłady zbrojeniowe to nie maszyna do kiełbasy (tu wrzucasz mięso, tam zakładasz kichę, tu kręcisz korbą, a tam wychodzi kiełba), tylko dość elastyczny zespół stanowisk produkcyjnych (łączonych podczas produkcji w odpowiednie linie produkcyjne), które nierzadko zajmują się oprócz broni produkcją innych precyzyjnych urządzeń mechanicznych (Łucznik to dla typowej gospodyni domowej elektryczna maszyna do szycia, a podczas IIWŚ Singer był jednym z wielu dostawców M1911A1 dla sił zbrojnych USA).

Dlatego nie możemy mówić o żadnym rozpoczęciu produkcji.

Hanti pisze:
Gdyby była dobrze zarządzona po jakimś czasie powinna produkować sprzęt porównywalny z niemieckim czy amerykańskim.

Produkować może, co chce.
Ktoś kiedyś się wtrącił, że produkcja broni z zastosowaniem polimerów wymaga jednorazowego wyłożenia dość dużych zasobów na oprzyrządowanie wymagane do wykonania danego elementu z polimeru, po czym sama produkcja jednostkowa jest tania.

Możemy produkować każdy sprzęt, sęk w tym, że produkujemy GORSZY sprzęt a DROŻEJ (bądź porównywalnie drogo).

Kiedy w latach 90' przyjęliśmy kapitalizm, to przynajmniej teoretycznie skończyło się prowadzanie poszczególnych przedsiębiorstw za rączkę celem uchronienia ich przed upadkiem.

Kiedy Łucznik mówi "Tyle" a H&K mówi "Mniej", to rząd RP powinien powiedzieć "Kupuję u H&K", a Łucznik na to "Zara, to ja przygotuję lepszą ofertę".
Łucznik powinien być w stanie zaproponować przynajmniej porównywalną ofertę, bo Polak pracuje taniej niż Niemiec, ponadto odpadają koszta transportu.

Dlaczego?
Dlatego że MY płacimy za tę broń, a walczy nią polski żołnierz.
W naszym interesie jest, żeby była tania, a w interesie żołnierza polskiego, żeby była dobra.
W interesie zarządu fabryki jest robienie pieniędzy, o co trzeba się postarać, a nie czekać aż rząd powie "Nie płacz, i tak kupimy od Ciebie, bo Szwabów nie lubimy".

Tyle mojego zdania na ten temat.

_________________
Obrazek


*
 
Ormus n2o
Post : 20 lut 2011 22:08
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 163
  • Dołączył: 10.10.2009


"Nie płacz, i tak kupimy od Ciebie, bo Szwabów nie lubimy"
I love that part :P
Właściwie nie mam dużo do dodania. Z ciekawostek to powiem, że Polska zawsze miała trochę przemysłu zbrojeniowego. W II wojnie światowej nie szarżowaliśmy na Niemców na koniach tylko odstrzeliwaliśmy się armatami i (sic!) czołgami. W walkach brało udział około 420-500 czołgów. Czołg 7TP był nawet mocniejszy niż większość niemieckich czołgów z kampanii wrześniowej.
Zniszczyliśmy bardzo dużą ilość Niemieckiego sprzętu ciężkiego. I mówimy tu o bardzo młodej gospodarce ponieważ od I wojny światowej minę tylko 20 lat a w międzyczasie uderzył Wielki Kryzys.
Przemysł zbrojeniowy teraz też się dobrze rozwija. Może nie w ostatnich latach ale zdarzało się, że z eksportowaliśmy rocznie uzbrojenie wartości kilku miliardów(złotych).


Ostatnio zmieniony 20 lut 2011 22:09 przez Ormus n2o, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
Stridingshadow
Post : 20 lut 2011 22:13
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Ormus n2o pisze:
Przemysł zbrojeniowy teraz też się dobrze rozwija.

Rozwijałby się lepiej, gdyby polski rynek cywilny na to pozwalał.
Cywil kupi karabin czy pistolet w detalu trzy razy drożej, niż wojsko hurtem (nie licząc bandyckich podatków nakładanych przez miłościwie nam panujący rząd).
Ale po co zabiegać o możliwość sprzedaży polskiej produkcji na rynku cywilnym?

_________________
Obrazek


*
 
Ormus n2o
Post : 21 lut 2011 19:56
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 163
  • Dołączył: 10.10.2009


Polscy politycy chyba w ogóle się boją broni. Znaczy nie samej tylko oskarżeń telewizji publicznej o demoralizowania/whatnot społeczeństwa. Ciężkie tematy najlepiej zamieść pod dywan.
PS. Po napisaniu tego posta poczułem się jak troll. Offtopu nie lubię. Nawet kiedy ja spełniam.
Nie wiem czy to było wypomniane wcześniej ale chciałbym zauważyć, że wprowadzenie nowej broni (nie na bazie AK) pociągnęło by duże koszty. Oprócz broni na froncie trzeba by zakupić broń do trenowania i trzeba by przeszkolić wszystkich żołnierzy w obsłudze nowej broni. Serwisowanie też by na pewno nie wyglądało tak samo. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze a prawie nikt nie jest zadowolony jak się wydaje pieniądze na Wojsko.


*
 
Stridingshadow
Post : 21 lut 2011 20:16
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Ormus n2o pisze:
Nie wiem czy to było wypomniane wcześniej ale chciałbym zauważyć, że wprowadzenie nowej broni (nie na bazie AK) pociągnęło by duże koszty.

Wprowadzenie każdej nowej broni, to nowe koszta.
Nawet w przypadku przejścia z powiedzmy AKM do AK-74, pozostaje sporo niekompatybilnych części.
Przeszkolenie rusznikarzy to nie taka wielka sprawa (ale swoje kosztuje).
W kwestii kompatybilności, można się starać, żeby nowy wzór broni był maksymalnie (w granicach rozsądku) kompatybilny ze starym instrumentarium (o ile jest to wymagane).

Mówisz, że wprowadzenie nowego (niekompatybilnego z AK) wzoru broni, to nowe koszta.
Ale przecież właśnie do tego dążymy (projekt MSBS), a w międzyczasie nie było gwałtu na wprowadzenie Beryla.
Można było w jakimś stopniu unowocześnić AKMSy i Tantale (podobnie do Czechów), i poczekać spokojnie na odpowiedni moment do modernizacji uzbrojenia.

_________________
Obrazek


*
 
Dziki_Koziol
Post : 24 lut 2011 16:19
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 18
  • Dołączył: 04.12.2010


Pytanie za 100 pkt. dlaczego mało kto ze strzelających prywatnie używa polskiej amunicji? :D Mam mieszane uczucia co do jakości broni produkowanej obecnie w Radomiu. Moim zdaniem, karabinki produkowane w latach 80-tych były lepiej wykonane niż nowe Beryle. Zastanawia mnie również fakt, że Glauberyty wyprodukowane w 2009 roku (fak, cały czas noszone) tracą swoją powłokę, tzn. świecą łysiną surowego metalu. Coś tu chyba jest nie tak.

Cytuj:
Oprócz broni na froncie trzeba by zakupić broń do trenowania i trzeba by przeszkolić wszystkich żołnierzy w obsłudze nowej broni.


Da radę to szybko zrobić, pod warunkiem, że się wie jak.


Ostatnio zmieniony 24 lut 2011 16:21 przez Dziki_Koziol, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
Stridingshadow
Post : 24 lut 2011 17:12
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Dziki_Koziol pisze:
Pytanie za 100 pkt. dlaczego mało kto ze strzelających prywatnie używa polskiej amunicji? :D

Bo jest do rzyci. ;)

Dziki_Koziol pisze:
Moim zdaniem, karabinki produkowane w latach 80-tych były lepiej wykonane niż nowe Beryle.

Pod jakim względem? (Beryla w ręku nie miałem, wcześniejszą Łucznikową produkcję owszem).

Dziki_Koziol pisze:
Zastanawia mnie również fakt, że Glauberyty wyprodukowane w 2009 roku (fak, cały czas noszone) tracą swoją powłokę, tzn. świecą łysiną surowego metalu.

To zależy tylko i wyłącznie od rodzaju wykończenia oraz sposobu obchodzenia się z bronią.

Starsze warianty broni ręcznej produkowanej w Łuczniku były oksydowane.
Obecnie stosuje się raczej parkeryzowanie.

To, jaki rodzaj wykończenia zastosowano na broni, można ocenić wzrokowo.
Broń oksydowana będzie miała gładką (niemal lustrzaną) czarną powierzchnię, broń parkeryzowana będzie posiadała drobnoziarnistą matową powierzchnię.

Widziałem różne modele broni z różnym wykończeniem, i w różnym stanie.
Jedno jest pewne: każde wykończenie można zetrzeć.
Widziałem używaną broń wojskową bez śladu starcia oksydy (bo broń była zadbana).
Widziałem używaną broń wojskową z rdzawymi wżerami pod pozornie nieuszkodzoną powierzchnią parkeryzowaną (US RIFLE M16A1).
Widziałem używaną broń wojskową z doskonale zachowaną powierzchnią parkeryzowaną (zabarwioną na lekki zielony kolor po ponownym wieloletnim zakonserwowaniu w smarze (US CARBINE M2).
Widziałem broń myśliwską wykończoną przez utwardzanie powierzchniowe (bardzo ładne wykończenie, które nadaje powierzchni gładkość i wielobarwność), z której powłoka została starta, ale śladu rdzy nie było.

Wniosek jest prosty: to wszystko zależy od eksploatacji.
Jeżeli teoretycznie wytrzymalsze (i skuteczniejsze, a przede wszystkim droższe) parkeryzowanie nie zawsze daje radę powstrzymać rdzewienie metalu, a pozornie mniej wytrzymałe oksydowanie wytrzymuje trudy walki, to nie można zrzucić wszystkiego na jakość wykonania.

_________________
Obrazek


*
 
zadra666
Post : 18 gru 2012 12:36
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 796
  • Dołączył: 23.11.2007
  • Skąd: Rozpoznanie


Tutaj mogę trochę powiedzieć z autopsji.
Sam mam "na stanie" krókiego beryla(długim też przez pewien czas się posługiwałem, a ten krótki ma być stosowany jako zamiennik pm-84, my póki co dalej wykonujemy z niego strzelania jak ze zwykłego kbs'a).
Po pierwsze, jeżeli chodzi o niezawodność to mogę powiedzieć tyle, że jest dość podatny na zacięcia spowodowane drobnymy ilościami zanieczyszczeń. Piach mu straszny, błoto wręcz zabójcze. Od razu informuje, że ja mam okazję "pracować" na egzemplarzu z roku 2011, więć w miare użytkowania i wyrobienia ta sytuacja może się zmienić.
Sama konstrukcja jest jak najbardziej ok, ale musze powiedzieć, że przy strzelaniu leży jednak mniej wygodnie niż akms. Jest problem też z ustawieniem chwytu przedniego przy strzelaniu statycznym. Właściwie lepiej go wtedy olaći "tradycyjnie" chwytać za magazynek.
Cóż jeszcze można rzec, jest cholernie głośna [;
Nie miałem jeszcze okazji oddania strzału granatem nasadkowym (w miniberylu tłumik płomienia jest równocześnie nasadką do granatów), więć jak tylko to się stanie dam znać.

_________________
...


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3  Następna