|
Starszy kapral |
|
-
Posty:
75
-
Dołączył:
31.01.2021
|
amber-coffeeCat pisze: Wszystko zależy od stylu gry. Można z nich zrobić mięso armatnie, można Flo oddać Hicksom jako żonę, można wreszcie zrobić z nich tanich nauczycieli i mechaników. Sky's the limit ^^ Z tym oddaniem jako żonę, to zalatuje horrorem. Poza tym chyba jednak mamy ograniczone możliwości (choć w innych grach rzeczywiście jest takich możliwości z reguły mniej)
Starchris pisze: Też uważam, że najemnicy z MERC niejednokrotnie są bardzo przydatni i sam praktycznie w każdej grze z nich korzystałem. Parametrowo są na samym dole, ale za to cena jest odpowiednio niska i to jest właśnie ich kwintesencja. Na początku gry lub w sytuacji braku funduszy lub nawet w innych okolicznościach np Biff i Flo robili za szkoleniowców, Gasket za mechanika, czy Larry za medyka i byli przy swoich zadaniach bardzo pomocni, a przy tym praktycznie darmowi. Dlatego zmiana w tym aspekcie powinna być wyważona, żeby nie stali się z kolei super najemnikami za większą cenę, bo od tego jest AIM.
To co napisałem było wyrwane z kontekstu. Mam ochotę się wytłumaczyć.
Po pierwsze primo: sam jeszcze w podstawce zatrudniałem Gasketa jako taniego mechanika i tragarza, JA2 nawet w podstawce umożliwia sensowne wykorzystanie takich ludzi dzięki fajnym mechanizmom, bo co z tego że Magic czy Vicki są lepszymi mechanikami od Gasketa, jak oni po walce i podróżach muszą odpoczywać i/lub leczyć się, więc słabsi mechanicy są jak najbardziej potrzebni - i to jest przykład wyższości JA2 nad innymi grami.
Po drugie primo: nie mam pretensji o to że w ogóle można mieć w drużynie takich ludzi jak Biff, Flo czy Gumpy, bo w drużynie Robin Hooda, też byli ludzie od innych rzeczy niż walka - zarzut dotyczy głównie tego że tacy ludzie są najemnikami z wyboru, w agencji, lichej bo lichej, ale trudno uwierzyć że Flo z własnej woli chce być najemnikiem. Flo trudno nawet nazwać agentką z przypadku, jeśli się weźmie jej statystyki, charakter i odzywki, to trudno uwierzyć że jest zdolna do czegokolwiek, nawet do nauczania milicji.
Po trzecie primo: skille w JA 1.13 są dość potężne, więc trudno jakikolwiek dopasować do kogoś takiego jak Biff czy Flo, bo weźmy nawet to "głupie" szkolenie - trudno sobie wyobrazić że taka Flo nadaje się do szkolenia innych (w tym najemników) w czymkolwiek co jest ujęte w systemie gry, przecież ona boi się własnego cienia.
Ich cena jest atrakcyjna i w zależności od konfiguracji gry i sytuacji zgadzam się że mogą być przydatni, głównie chodziło mi o sposób w jaki trafiają do naszej drużyny, czyli z agencji najemników, ale może rzeczywiście się czepiam. Próbuję ten mój mini mod zrobić z sensem, mógłbym przecież dać np Flo lepsze statystyki, podnieść cenę i zrobić z niej całkiem niezłą najemniczkę, ale to nie będzie pasowało do jej CV i jej odzywek. Bo o ile Gasket jest przekonywujący jako mechanik i nawet jako strzelec do podszkolenia (w końcu jego hobby to strzelanie do wiewiórek i jest trochę łobuzem) to Flo według mnie, nie nadaje się nawet do szkolenia. Owszem, handlowała bronią i ma umiejętność która umożliwia sprzedaż i kupno broni po lepszych cenach, ale czy osoba o takim charakterze, naprawdę jest zdolna aby stargować cenę? Chyba że ujmiemy to tak, że jako świetna księgowa, lepiej policzy broń, co się przekłada na ogólnie lepszy handel. Ja to sobie myślę że ona jest w MERC, tylko dlatego że zakochała się w Biffie, a on jest w MERC, tylko dlatego że chce jej zaimponować.
Dlatego poszedłem trochę takim tropem: Podczas wojny, w partyzantce np. są osoby które nie potrafią walczyć, a nawet są ogólnie mało przydatne, ale robią za szpiegów, gdzieś zaniosą ładunek, otworzą jakieś drzwi itd... Nie wiem jak dokładnie działa skill "Covert Ops" w praktyce, ale można od biedy uznać że Flo z Biffem mogą w tej kwestii stanowić całkiem niegłupią i tanią alternatywę.
Przepraszam, bo trochę zrobiło się nie na temat.
_________________ “Kiedy widzisz że zwycięża prawda, zapytaj jakie potężne kłamstwo za nią walczyło.”
|
|