- Penerzy, którzy stojąc kołyszą się z jednej strony na drugą. Większość dnia spędzają na klatce schodowej. Gdy rozmawiają to co drugie słowo to jakieś przekleństwo.
- PISu i naszego kochanego prezydenta Kaczyńskiego, który nie umie hymnu.
- Gdy z kimś rozmawiam przez Gg a ten po prostu je wyłącza. Nie wiem jak inni ale ja nie lubię rozmawiać ze sobą.
- Reklam leków (urinal?).
- Niemieckiego akcentu i w ogóle tego języka.
- Gdy ktoś nie dotrzymuje obietnic co jest dziś powszechne niestety, ludzie nadużywają tego a obiecać się powinno tylko w skrajnych przypadkach.
- Gdy ja nad czymś męczę się 2 godziny a jakiś idiota napisze, że to skopiowałem.
- Gimnazjalistów, których motto brzmi "nie mam czasu".
- Ludzi ze słomianym zapałem. Przyjdą, narobią nadziei, palą się do pracy, a za miesiąc nagle znikają.
- Ludzi, którzy myślą, że skoro oni tak twierdzą to tak musi być.
- Ludzi, którzy przeklinają w internecie.
- Kiedy ktoś mnie okłamuje. A wiem kiedy ktoś kłamie, tyle że nawet nie powiem, że wiem więc nie radzę.
- Dzieci losu, które wkradają się na serwery, skrzynki pocztowe itp. Szczyt chamstwa i głupoty.
- Gdy ktoś na każdym kroku mówi/pisze że pije piwo. Tak piszą najczęściej Ci, którzy albo nie piją w ogóle bo są za mali albo dopiero zaczynają swoja przygodę z tym napojem i chcą żeby wszyscy wiedzieli. A gdy ktoś mówi/pisze że co kilka dni narąbuje się to już wiem, że mam do czynienia z człowiekiem, którego umysł zatrzymał się wiele lat temu.
- Ludzi, którzy się mądrują nie sprawdzając nawet faktów.
- Ludzi, którzy nie wejdą na JAC jeśli nie ukryją IP (a są tacy).
- Palaczy
- Głupie tematy, takie jak ten.
To na razie tyle. Rzecz jasna denerwuje mnie o wiele więcej rzeczy ale wypisałem to co przyszło mi na myśl. Co za ulga A wy?