Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Stridingshadow
Post : 10 lut 2010 20:11
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Olinka pisze:
Ciekawe porównanie, ciekawe

To podejście jest ciekawe, kiedy jakaś nastolatka pyta "po co używać prezerwatywy skoro nie daje 100% pewności?", to jestem pełen podziwu, i brak mi słów.

Nic w życiu nie daje 100% pewności.
Airbag może się nie otworzyć, a pas bezpieczeństwa puścić, kierowcy TIR'a mogą zawieść hamulce, chirurg który Cię operuje może dostać udaru/zawału.

ŻADEN pancerz nie daje 100% gwarancji że ochroni przed atakiem, taki jest cel przewodni rozwoju zbrojeniówki.
Zawsze znajdzie się broń silniejsza, niż najsilniejszy pancerz.

_________________
Obrazek


*
 
Olinka
Post : 10 lut 2010 20:20
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 958
  • Dołączył: 26.08.2008
  • Skąd: A.I.M


Czyli parafrazujac słowa Qui-Gon Jinn'a "zawsze znajdzie sie wieksza ryba..."

_________________
Pozdrawiam, Olinka

Moja mała "pasja"


*
 
Stridingshadow
Post : 10 lut 2010 20:29
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Olinka pisze:
"zawsze znajdzie sie wieksza ryba..."

Większy młotek :P

_________________
Obrazek


*
 
Jaahquubel
Post : 11 lut 2010 11:59
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1155
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


Stridingshadow pisze:
Równie dobrze można powiedzieć: 'Po co używać prezerwatyw skoro trzeba za nie płacić, niektórzy ich nie lubią, a ochrona przed zapłodnieniem i przeniesieniem chorób wenerycznych jest mniejsza niż 100%?'.
Ano dlatego, że zapewniają JAKĄŚ ochronę (całkiem dobrą ) a ta ochrona to różnica między życiem a śmiercią (w wypadku kamizelek) lub ciążą a jej brakiem (prezerwatywy)

Jeśli chodzi o zapobieganie ciąży i przenoszeniu stosownych chorób, to jest jeden sposób, który działa w 100 procentach: nie podejmować współżycia.
Czy 80% skuteczności ochorny prezerwatywy przed HIV to dostatecznie dużo? Szansa przeżycia jednorazowego pociągnięcia za spust w rosyjskiej ruletce, przy włożonym jednym naboju do sześciostrzałowego rewolweru, to 83.3(3)% - większa. Podjąłbyś się takiego jednorazowego strzału?
Czym innym jest jako taka ochrona przed zagrożeniem, które przyjdzie i już, a czym innym proszenie się o zagrożenie, przed którym nie można się na 100% uchronić.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 11 lut 2010 12:31
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Jaahquubel pisze:
Czym innym jest jako taka ochrona przed zagrożeniem, które przyjdzie i już, a czym innym proszenie się o zagrożenie, przed którym nie można się na 100% uchronić.

Skoro już jest dygresja, to nieco ją przeciągnę.
W problematyce chorób przenoszonych drogą płciową (i innych chorób zakaźnych) wyróżnia się 2 pojęcia:
-Ekspozycja: np. kontakt seksualny z osobą o której wiadomo że ma np. HIV.
-Zachowanie ryzykowne: czyli kontakt seksualny z osobą o której nie wiadomo czy coś ma.

Gdyby przenieść to na kamizelki kuloodporne, ekspozycją byłoby pchanie się do strzelaniny, a zachowaniem ryzykownym byłoby wyjście z bunkra (:

Wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz przedstawione przez siebie dane, 80% skuteczności prezerwatywy w zapobieganiu zakażenia HIV, to chyba średnia dla jednej pary w skali roku.
Prawdopodobieństwo przeniesienia HIV podczas stosunku (wykluczając urazy ok. płciowych i współtowarzyszące choroby przenoszone drogą płciową) nie przekracza 1% (w relacjach damsko-męskich).
Zatem trwające rok współżycie z osobą zakażoną HIV nie przyjmującą leczenia, 'pod osłoną' z antykoncepcji mechanicznej, jest jak jeden strzał w rosyjskiej ruletce (chociaż osobiście wolałbym zginąć od kuli, niż HIV).
TEORETYCZNIE HIV + prezerwatywa powinny dać 0% prawdopodobieństwa przekazania choroby, niestety dochodzą pewne dodatkowe zmienne:
-Prezerwatywa nie jest niezniszczalna, winna być używana zgodnie z przeznaczeniem i zaleceniami producenta
-Czasem, pomimo spełnienia zaleceń, niektóre pary mają problem ze zbyt niską trwałością prezerwatyw (mówimy cały czas o jednorazowym ich użyciu).
-Prezerwatywy bywają wadliwe
-Stosunek jest tylko częścią aktu seksualnego, podczas którego można zarazić się na wiele sposobów, przed którymi użycie prezerwatywy nie chroni
-Czasem może przypałętać się jakieś uszkodzenie nabłonków płciowych (i innych, gwoli ścisłości)
-Podczas pierwszego wyrzutu HIV do krwi (tzw. ostra choroba retrowirusowa), zarażony jest BARDZO zakaźny i wydziela ogromne ilości wirusa we wszystkich wydzielinach i wydalinach, ryzyko zakażenia jest o wiele większe.
Stąd to 80% (jak mniemam w skali roku).

Podobnie z pancerzem osobistym.
Możesz mieć pancerz klasy IIIA + płyty klasy IV.
-Możesz oberwać poza pancerz (bok, szyja, kończyny, głowa)
-Możesz oberwać z grubej rury (.50 BMG czy inna cholera)
-Możesz oberwać wielokrotnie (seria, wybuch granatu)
Nie zmienia to faktu, że Twój pancerz uchroni Cię przed kilkoma postrzałami z AK, czy nawet SWD.
Najlepiej nie wychodzić z bunkra, wtedy nie ma ani ekspozycji, ani zachowania ryzykownego.
Podobnie najlepiej współżyć z jednym partnerem (gwoli ścisłości wiernym) o znanej serologii (ujemnej).
Jeżeli już ktoś się puszcza (albo, dajmy na to utrzymuje kontakty seksualne z osobą w okresie okienka serologicznego od ostatniej ekspozycji, choćby zawodowej), to stosowanie prezerwatywy znacznie zmniejsza szansę złapania HIV.

Podobnie z pancerzem, wychodzisz na patrol, nie wiesz czy dostaniesz, ale jeżeli dostaniesz, to Twoja kamizelka zatrzyma większość używanych pocisków.

_________________
Obrazek


*
 
Olinka
Post : 11 lut 2010 13:41
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 958
  • Dołączył: 26.08.2008
  • Skąd: A.I.M


Stridingshadow pisze:
Jeżeli już ktoś się puszcza (albo, dajmy na to utrzymuje kontakty seksualne z osobą w okresie okienka serologicznego od ostatniej ekspozycji, choćby zawodowej), to stosowanie prezerwatywy znacznie zmniejsza szansę złapania HIV.

.

Moze nie na temat pancerzy i w ogóle ale jednak :)

co masz na mysli piszac "ostatniej ekspozycji, chocby zawodowej"?

_________________
Pozdrawiam, Olinka

Moja mała "pasja"


*
 
Jaahquubel
Post : 11 lut 2010 14:37
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1155
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


Stridingshadow pisze:
80% skuteczności prezerwatywy w zapobieganiu zakażenia HIV, to chyba średnia dla jednej pary w skali roku.

"Condom effectiveness in reducing heterosexual HIV transmission", Weller SC., Davis-Beaty K.
Wczytam się i zobaczę o co dokładnie im chodziło. Wygląda jednak na to, że przykład z rosyjską ruletką może nie do końca pasować.

Stridingshadow pisze:
Jeżeli już ktoś się puszcza (...), to stosowanie prezerwatywy znacznie zmniejsza szansę złapania HIV. Podobnie z pancerzem, wychodzisz na patrol, nie wiesz czy dostaniesz, ale jeżeli dostaniesz, to Twoja kamizelka zatrzyma większość używanych pocisków.

I własnie chodzi o to, że porównywanie sytuacji puszczania się i bycia na wojnie nie można tak łatwo porównać.
Technicznie jest podobnie - mamy środek, który zmiejsza prawdopodobieństwo doznania uszczerbku w sytuacji spotkania z niebezpiecznym czynnikiem. Inna jest zupełnie droga do spotkania z tym czynnikiem. Można bez problemu tak pokierować życiem, żeby nie wystawić się na działanie czynnika takiego jak HIV, HPV czy inna gadzina, natomiast można nie chcieć iść do woja, a i tak znaleźć się na wojnie. (OK, kwestia prawdopodobieństwa wojny, ale chodzi mi o samą zasadę.)
Jaahquubel pisze:
Czym innym jest jako taka ochrona przed zagrożeniem, które przyjdzie i już, a czym innym proszenie się o zagrożenie, przed którym nie można się na 100% uchronić.


A jak chcecie, to możemy wydzielić nowy temat.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 11 lut 2010 16:01
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Jaahquubel pisze:
Można bez problemu tak pokierować życiem, żeby nie wystawić się na działanie czynnika takiego jak HIV, HPV czy inna gadzina, natomiast można nie chcieć iść do woja, a i tak znaleźć się na wojnie. (OK, kwestia prawdopodobieństwa wojny, ale chodzi mi o samą zasadę.)

Jaahquubel, możesz być czysty jak łza, wyjść za pielęgniarkę czystą jak łza, i zarazić się od niej HIV, którego ona złapała od pacjenta, po którym zakłuła się igłą od strzykawki.
I robiła sobie badania, ale była w okienku serologicznym, i wyniki były pozytywne dopiero kiedy Ty się zaraziłeś :P

Mówisz: "przeczekać okienko serologiczne", ok, trzeba czekać 3 miesiące po każdej tego typu ekspozycji (wystarczy sobie zalać krwią skórę).
I każdy taki incydent to 3 mc'e bez seksu :P
Ciekawe jakie małżeństwo to wytrzyma :P

A co do HPV: HPV czyli ludzki wirus brodawczaka posiada wiele serotypów. Niektóre serotypy powodują raka, inne nie, jedne powodują kurzajki, inne powodują inne syfy.
Nigdzie nie jest powiedziane, że ,można się zakazić wyłącznie podczas kontaktu płciowego.

Podobnie z opryszczką
Można się puszczać, i mieć opryszczkę.
Można się puszczać, i nie mieć opryszczki.
Można się nie puszczać, i nie mieć opryszczki.
Można się nie puszczać, i mieć opryszczkę.
A opryszczka to nie w kij pierdział.
Jeżeli noworodek zakazi się opryszczką podczas porodu, to może dostać opryszczkowego zapalenia mózgu, i umrzeć.

Olinka pisze:
co masz na mysli piszac "ostatniej ekspozycji, chocby zawodowej"?

To, o czym mówiłem w pierwszej części tego postu.

Pracując w ochronie zdrowia, straży pożarnej, policji, straży miejskiej itd... można znaleźć się w sytuacji, w której zachodzi ryzyko zakażenia jedną z wielu wrednych chorób.
Każda taka sytuacja: zakłucie się (lub bycie zakłutym) używaną igłą bądź narzędziem chirurgicznym, kontakt skóry i/lub innych błon (śluzowych, surowiczych) z płynami ustrojowymi, ugryzienia, zadrapania, nawet urazy tępe z uszkodzeniem powłok.

Okienko serologiczne, to okres po zakażeniu, podczas którego zakażenie jest niewykrywalne powszechnie dostępnymi metodami.

Czyli, jeżeli się zakazimy, i zrobimy sobie badania przed upływem okienka serologicznego, to wyjdzie nam, że jesteśmy rzekomo zdrowi.

_________________
Obrazek


*
 
Zhenia
Post : 11 lut 2010 20:05
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Stridingshadow pisze:
kiedy jakaś nastolatka pyta "po co używać prezerwatywy skoro nie daje 100% pewności?"

A później ludzie się dziwią, skąd się tyle dzieci bierze :)


*
 
Olinka
Post : 11 lut 2010 20:11
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 958
  • Dołączył: 26.08.2008
  • Skąd: A.I.M


Zhenia pisze:
Stridingshadow pisze:
kiedy jakaś nastolatka pyta "po co używać prezerwatywy skoro nie daje 100% pewności?"

A później ludzie się dziwią, skąd się tyle dzieci bierze :)

Ze tyle aborcji sie dokonuje :(

_________________
Pozdrawiam, Olinka

Moja mała "pasja"


*
 
Zhenia
Post : 11 lut 2010 20:13
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Aborcja to długi, paskudny i niewdzięczny temat... Na który można by wiele opowiadać, zawsze są za i przeciw i różne tego okoliczności. Można by założyć taki w Hyde Parku, ale boję się burzy, podobnej jak w temacie "Polityka"


*
 
Olinka
Post : 11 lut 2010 20:15
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 958
  • Dołączył: 26.08.2008
  • Skąd: A.I.M


Zhenia pisze:
Aborcja to długi, paskudny i niewdzięczny temat... Na który można by wiele opowiadać, zawsze są za i przeciw i różne tego okoliczności. Można by założyć taki w Hyde Parku, ale boję się burzy, podobnej jak w temacie "Polityka"

Nie, nie, nie miałam na mysli zakładania watku zwłaszcza takiego to trudny temat i chyba nie ma tu po co go zakładac.,

_________________
Pozdrawiam, Olinka

Moja mała "pasja"


*
 
Jaahquubel
Post : 13 lut 2010 17:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1155
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


Co do aborcji, to może i moglibyśmy o tym porozmawiać, przy pewnych zastrzeżeniach, ale chyba jeszcze nie czas na to.

Kombajn antykoncepcyjno-aborcyjny "Planned parenthood" robi specjalnie słabe prezerwatywy, żeby potem na aborcji zarabiać - tak przynajmniej słyszałem (żeby mi tu ktoś procesu nie wytoczył, jak Joannie Najfeld).

Stridingshadow pisze:
3 mc'e bez seksu Ciekawe jakie małżeństwo to wytrzyma

Jak jest ciąża zagrożona, to ludzie dłużej wytrzymują.
Nikt nie powiedział, że w życiu jest łatwo.

Stridingshadow pisze:
Jaahquubel, możesz być czysty jak łza, wyjść za pielęgniarkę czystą jak łza

Nie mogę wyjść za pielęgniarkę. Nawet ożenić się nie mogę, bo żonaty jestem.

Więcej później, bo nie mam czasu.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 13 lut 2010 18:27
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Jaahquubel pisze:
Jak jest ciąża zagrożona, to ludzie dłużej wytrzymują.
Nikt nie powiedział, że w życiu jest łatwo.

To co innego, w jednym wypadku narażasz ciążę (a zatem życie ludzkie) na szwank, w drugim ryzykujesz, że jeżeli coś złapałeś, to możesz to potencjalnie komuś przekazać.
No i ciąża zagrożona trwa kilka miesięcy, czasem zdarza się, że człowiek ma ekspozycję za ekspozycją (bo ma pecha, albo dwie lewe ręce) i praktycznie cały czas jest w okienku.
Takie 'poświęcenie' (szklanka wody) łatwo uczynić w ostrej sytuacji kryzysowej (np. rzeczona ciąża zagrożona), trudniej jest o nie w sytuacjach nawracających i przewlekających się.

Jaahquubel pisze:
Nie mogę wyjść za pielęgniarkę. Nawet ożenić się nie mogę, bo żonaty jestem.

Ja to wiem, pisałeś o tym na forum, nawet prosiłem Cię żebyś pozdrowił Panią Małżonkę (:
Przecież jesteśmy na tyle rozumni, aby wiedzieć, że był to przykład.
A co do kwestii czysto językowych, racz darować, chciałbym używać słowa biwalentnego, tymczasem 'poślubić' brzmi jakoś zbyt pompatycznie (niemniej jednak zwracam honor, mój błąd).

Jaahquubel pisze:
Kombajn antykoncepcyjno-aborcyjny "Planned parenthood" robi specjalnie słabe prezerwatywy, żeby potem na aborcji zarabiać - tak przynajmniej słyszałem (żeby mi tu ktoś procesu nie wytoczył, jak Joannie Najfeld).

Czy specjalnie osłabione prezerwatywy mają atest?
Przecież prezerwatywy przechodzą testy jakości.
Zrób sobie w domu eksperyment, kup najtańsze prezerwatywy z kiosku ruchu (najlepiej żeby były przeteminowane i składowane na słońcu :P) ponoś przez miesiąc w portfelu (żeby się ładnie przetarły) a potem napełnij wodą, i zobacz jakie napięcie wytrzymają :P

Nie uważam, że prezerwatywy są niezniszczalne.
Są jak najbardziej zniszczalne, czego mogą dowodzić opinie moich znajomych :P
Inna sprawa, że prezerwatywa prezerwatywie nierówna, a sposób używania (uszkodzenie ostrym przedmiotem, dopasowanie, długość stosunku itd...) nie jest jednakowy dla całej populacji.

Oczywiście słyszałem teorie spiskowe o sabotażu prezerwatyw (takie jeszcze z lat 50'), ale równie dobrze można powiedzieć, że kardiolodzy zakładają fast-food'y (żeby potem mieć kogo leczyć na zawał).

_________________
Obrazek


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie


cron