-
Posty:
3
-
Dołączył:
24.01.2014
|
Witam.
Dopiero co zacząłem grać w serię zwaną Jagged Alliance i zacząłem grać w Back in Action. Fajna gierka, graficznie, sprzętowo i ogólnie jeśli chodzi o grywalność... do czasu, niestety.
Nie wiem czy jest to błąd w grze, czy specjalny zamiar twórców gry. Żeby podbić wyspę, trzeba mieć elitarny oddział z 6 osób, z pro umiejętnościami i sprzętem. Czas operacyjny max. 15 dni. Później.... Później królowa, czy tam dyktatorka sama szkoli swoje jednostki specjalne, albo skupuje je z USA. Najlepsze jest to, że w samych stanach nie ma aż tylu "operatorów" co w tej grze. Nie dość, że sektory są poobstawiane dużą ilością wojowników, to jeszcze tak wyposażeni, z takimi umiejętnoścami, że ja to jestem przy nich partyzantem. Żeby mieli jeszcze fajne loty w postaci broni, czy wyposażenia, to jeszcze dałoby się ugrać (tak myślę), bez strat lub z małymi stratami ludzi.
Na początku to lotnisko i tą wioskę ogarniam 2 ziomkami z kosami, później 3 jest pompownia wody. I tak już jest większa gimnastyka taktyczno-strategiczna. Już trzeba używać broni palnej i zabijać ziomków po kolei. Niektórzy biegają jeszcze w klapkach z siekierami czy rewolwerami. Jeden z dragunowem, drugi z VSS, trzeci z AK47 i czwarty z MP5SD3. Blokada drogowa, to już są wyposażeni na wzór prawie jak Nasza Polska Armia. A reszta to już elitarne jednostki jak Navy Seals, Delta Force, SAS czy GROM - miotają mną jak szatan (jeden ziomek mi rozwalił 3 chłopa z jednego maga, z połowy sektora...).
Co prawda, gdy zaopatrzyłem się w snajpera z lunetą M24, oraz reszta z automatami, to jakość tzw. taktycznym fartem odbiłem kopalnie, zwabiając i wybijając ich po kolei. Później to aleja snajperów, każdy z M82, ale jak już w 3 dojdą do mnie, to już nieciekawie się robi i nawet automaty, KM'y nie pomagają. A żeby granatem mośka trafić to już fart na otwartym terenie... CQB to tylko kosy i flasze, otwarty tylko snajperki - inaczej gry nie przejdę, chyba, że będę miał na początku 6 osobową, a najlepiej 2 składy jako elita z elit.
Da się jakoś fabrykę poprawić, by coś na wzór armii trzeciego świata, było nadal lub w większości armią trzeciwgo świata, a nie elitarnymi jednostkami specjalnymi ???
Pozdrawiam Miszcz
|
|