Svean pisze:
Z takich ciekawostek w tym materiale, to przyznam że nie do końca łapię jak działa amunicja tłokowa... do niej zaliczają się też naboje subsonic do tych ruskich cichych snajperek (Vintorez, VSSK Vychlop i podobne)?
Tzw. "ruskie ciche snajperki" (pewnie snajperka siedzi cicho kiedy hmm... ) korzystają ze 100% konwencjonalnej amunicji, tylko że poddźwiękowej.
Typowa amunicja poddźwiękowa to nabój ze względnie małym ładunkiem prochu i względnie dużą masą pocisku (w porównaniu do standardowej amunicji sportowej czy bojowej).
Ciężki pocisk napędzony małym ładunkiem rozwija niską prędkość i nie przekracza bariery dźwięku, co eliminuje sonic boom i zmniejsza huk wystrzału.
Resztę huku, powodowaną przez gwałtowne rozprężanie się gazów prochowych u wylotu lufy eliminuje (bądź istotnie zmniejsza) tłumik (bo taka jego mać, i tak ma działać).
Amunicja tłokowa to całkiem inna bajka.
To głównie naboje "pistoletowe" do malutkich pistoletów kieszonkowych produkowanych la różnych służb wywiadu i kontrwywiadu.
Łuska jest spora i posiada osadzoną spłonkę, jakiś ładunek prochowy i 2 pociski.
Pierwszy z tych pocisków to właśnie tłok, po detonacji ładunku prochowego pędzi ku wylotowi lufy jak każdy przyzwoity pocisk.
Ze względu na konstrukcję łuski tłok nie jest jednak w stanie jej opuścić (zatrzymuje się na szyjce wspartej komorą nabojową).
Ma jednak wystarczająco dużo pędu, żeby wypchnąć drugi, właściwy pocisk z lufy na zasadzie kołyski Newtona
Tłok i łuska są tak skonstruowane, że podczas strzału całe wytworzone gazy prochowe zostają w łusce (bo tłok jej nie opuszcza, za to szczelnie zamyka jej ujście).
Ten drugi, właściwy pocisk opuszcza całkowicie łuskę i pędzi sobie lufą, po czym opuszcza lufę bez gwałtownego uwolnienia gazów prochowych (bo one będą siedzieć w łusce, dopóki ktoś jej nie rozłoży na czynniki pierwsze), więc nie potrzeba tłumika.
Pocisk jest na tyle lekki, że poddźwiękowy.
Ostatecznie wystrzał jest cichy, a tłumika ni ma.
Minusem tej amunicji jest żałosna siła rażenia (lekki i powolny pocisk), oraz spory rozmiar.
Naboje "tłokowe" konstruowane były np. w oparciu -/+ zmodyfikowaną łuskę 7.62x39mm.
Część nabojów ma zatem długość łuski naboju pośredniego, a w części pocisk minimalnie wystaje, najdłuższa ma 63mm długości, a właśnie tyle ma łuska .30-06 (ale to wciąż inna łuska).
Większość pistoletów korzystających z tej amunicji to różnej maści łamane "Derringery", choć Radzieccy badacze opracowali także Pistolet Specjalnyj Samozariadnyj "PSS", który w wymiarach nieco większych od PM Makarowa mieści skomplikowany mechanizm ryglowania odpowiedni dla broni zasilanej przedziwną amunicją, oraz zasila się tą amunicją w wariancie SP-4 z 6-nabojowego magazynka wymiennego z gniazdem w chwycie.