Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Stridingshadow
Post : 03 mar 2013 17:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


M'cin pisze:
Powinieneś to wiedzieć. Na medycynie jakichś tam elementów psychologii chyba uczą ;P

To, że coś rozumiem, nie oznacza, że to coś ma sens, a ja się z tym zgadzam.
Rozumiem np. doskonale politykę prosocjalną, ale uważam ją za szkodliwą, i się z nią nie zgadzam (nie, nie zamierzam tu dyskutować o polityce).

Tak samo uważam, że jedyna wojna, na której jest miejsce dla trzydziestek ósemek to wojna gangów w Kalifornii.
Nie zamierzam się wykłócać, ale IMHO trochę to nie pasuje, kiedy od chwili desantu opisuje się nas, jako komandosów.
Tymczasem nasi komandosi mają głównie dobre chęci i do dyspozycji mniejszą siłę ognia niż klienci typowej strzelnicy cywilnej :crazy:

_________________
Obrazek


*
 
JollY_BeAsT
Post : 03 mar 2013 18:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 42
  • Dołączył: 09.11.2011
  • Skąd: Warszawa teraz Olsztyn potem może Tokyo


Stridingshadow pisze:
M'cin pisze:
Powinieneś to wiedzieć. Na medycynie jakichś tam elementów psychologii chyba uczą ;P

To, że coś rozumiem, nie oznacza, że to coś ma sens, a ja się z tym zgadzam.
Rozumiem np. doskonale politykę prosocjalną, ale uważam ją za szkodliwą, i się z nią nie zgadzam (nie, nie zamierzam tu dyskutować o polityce).

Tak samo uważam, że jedyna wojna, na której jest miejsce dla trzydziestek ósemek to wojna gangów w Kalifornii.
Nie zamierzam się wykłócać, ale IMHO trochę to nie pasuje, kiedy od chwili desantu opisuje się nas, jako komandosów.
Tymczasem nasi komandosi mają głównie dobre chęci i do dyspozycji mniejszą siłę ognia niż klienci typowej strzelnicy cywilnej :crazy:


Wiem i masz rację Sling Shadow tylko ja w części modów mam zawsze problem z plikami XLM nie zawsze działają w starszych wersji 1.13 bywało tak że ekipa startowała z AUG 1 i bywało z łatwo teraz w Becie powiększyli mapy i broń o zasięgu 370 metrów miewa problem z trafieniami . Ja mam taki problem że po włączeniu własnego pliku XLM wyskakuję błąd przy uruchomieniu gry więc IMP lecą z Glock ami 17 nie zależnie jakie mają umiejętności ... Zaś nowy system balistyki nadal w dziwny sposób wylicza szansę trawień co irytuję ... Szczególnie dotkliwe gdy wróg stoi trzy pola od ciebie i nic , kulę się wroga nie imają , rozumiem mój wojak może może mieć zerowe obycie z bronią .( Jasne , cywil , co on na wojnie robi w jednostce komandosów. )

Kombinuję ze z balansowaniem tego moda aby wszystkie strony miały równe szanse ...

_________________
Moje nogi są jak SKS tactical , próba zrobienia z antyka AR LKM . Ciągle się zacina i wymaga ciągłej uwagi . Ale walczę dalej aby żyć ...


*
 
M'cin
Post : 03 mar 2013 19:26
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


Okej, nie musi Ci się podobać, ale nie zgadzam się, że nie ma sensu.
To nie jest sztuczne zwiększanie poziomu trudności, tylko mechanizm, który, jak już wcześniej pisałem, ma wywoływać zainteresowanie u graczy. Na tej zasadzie działa przecież większość gier RPG.
Czyli ma sens. A skoro go ma, a ty twierdzisz, że nie ma, to mogę zakładać, że nie zrozumiałeś.
Niezgoda z czymś a bezsens tego czegoś to nie to samo.
O bezsensie można by mówić, gdyby celem gry był maksymalny realizm. W tym wypadku zgodziłbym się z twoją wypowiedzią. Ale tutaj chodzi o jak największą grywalność, a taki mechanizm pomaga ją zwiększyć. Wiele innych tytułów i zainteresowanie, jakie wzbudzają, to potwierdza.
Wiem, że jesteś zatwardziałym maniakiem realizmu, jak wiele innych osób na forum, ale w skali ogółu graczy to wciąż mniejszość. Tym bardziej sugerowanie, że coś, z czym się nie zgadzasz jest ogólnie bez sensu nie jest słuszne.


Tym niemniej miło, że nie chciałeś gadać o polityce. To akurat bardzo słuszna decyzja ;)


*
 
Stridingshadow
Post : 04 mar 2013 08:10
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


M'cin pisze:
Na tej zasadzie działa przecież większość gier RPG.

Gry RPG różnicują się, i w niektórych względach odchodzą od kanonu, np. poprzez level scaling.

M'cin pisze:
Czyli ma sens. A skoro go ma, a ty twierdzisz, że nie ma, to mogę zakładać, że nie zrozumiałeś.

Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć, że taka czy inna polityka ma sens, tylko ja jestem gópi, i nie rozumiem.
Tymczasem ja mogę się zwyczajnie nie zgadzać, np. w oparciu o pewne obserwacje odnośnie do danego systemu gry, czy danego ustroju.

M'cin pisze:
Niezgoda z czymś a bezsens tego czegoś to nie to samo.

Większość rzeczy nie jest czarno biała, inaczej nie byłoby o czym gadać.

M'cin pisze:
Wiem, że jesteś zatwardziałym maniakiem realizmu, jak wiele innych osób na forum, ale w skali ogółu graczy to wciąż mniejszość. Tym bardziej sugerowanie, że coś, z czym się nie zgadzasz jest ogólnie bez sensu nie jest słuszne.

Jest w tym minimum przesady, po prostu wkurzają mnie sytuacje typu wojsko uzbrojone w pistolety, albo nieskuteczny headshot (wiadomo, nie każdy strzał w głowę zabija, czy nawet obezwładnia, ale cudowne hełmy w JA2 to była przesada).

Bardzo fajnym przykładem na to, że gra może być miodna, i grywalna ORAZ oferować szerokie pole do rozwoju uzbrojenia, pomimo zeszlifowania zjawiska 'from zero to hero', jest mod Renegade Republik.
Tam pistoletów było tyle, co na lekarstwo, i nikt ich nie używał.

Nie ukrywam, że osobiście nie lubię powergamingu i tworzenia nadludzi poprzez "doświadczenie".

_________________
Obrazek


*
 
M'cin
Post : 04 mar 2013 11:14
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


Stridingshadow pisze:
Gry RPG różnicują się, i w niektórych względach odchodzą od kanonu, np. poprzez level scaling.

Dlatego właśnie napisałem "większość" a nie "wszystkie". Co nie zmienia faktu, że nawet w grach z level scalingiem wciąż tłuczemy się o lepszy "drop".

Stridingshadow pisze:
M'cin pisze:
Czyli ma sens. A skoro go ma, a ty twierdzisz, że nie ma, to mogę zakładać, że nie zrozumiałeś.

Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć, że taka czy inna polityka ma sens, tylko ja jestem gópi, i nie rozumiem.
Tymczasem ja mogę się zwyczajnie nie zgadzać, np. w oparciu o pewne obserwacje odnośnie do danego systemu gry, czy danego ustroju.

Możesz się nie zgodzić, nie lubić, nie popierać, ale nie napisać, że jest bez sensu. a wręcz pójdę jeszcze dalej - możesz napisać, że jest bez sensu, a ja widząc w tym sens Ci go przedstawiłem, a mimo to wciąż uznałeś, że jest bez sensu, czyli mogłem założyć, że jest bez sensu.
Z politycznym porównaniem tez się nie do końca zgodzę. Politycy w kraju demokratycznym mają jak najlepiej zarządzać krajem, więc jeśli jakaś polityka nie przynosi efektu, to jej stosowanie jest bez sensu. Tutaj efekt był, czyli wywołanie zainteresowania potencjalnych graczy przy użyciu sprawdzonej metody. Co nie zmienia faktu, że akurat Tobie się ten sposób nie podoba. Ale nie jest bez sensu.
Poza tym w polityce to, co ktoś uznaje za doskonały efekt inny okrzykuje porażką mimo podpierania się tymi samymi danymi. Za dużo różnic pomiędzy tymi tematami. Nie umniejszając psychologom zajmującym się zainteresowaniem graczy wzbudzanym przez gry, polityka wydaje się być ciut bardziej skomplikowanym i bardziej niejednoznacznym zagadnieniem. Politykę prosocjalną zostawmy.
Dam inne, growe porównanie. Autoregeneraja w FPSach zmiejsza ilość load game'ów i zwalnia graczy z konieczności pamiętania, gdzie zostawili apteczki. I to ma sens i się sprawdza. Tylko z punktu widzenia mnie, który nie lubi ciągania gracza za rączkę, jest to nudne i się nie podoba.

Stridingshadow pisze:
Większość rzeczy nie jest czarno biała, inaczej nie byłoby o czym gadać.

A tak można np. o postrzeganiu odcieni szarości. Też fajna zabawa.


Stridingshadow pisze:
Jest w tym minimum przesady, po prostu wkurzają mnie sytuacje typu wojsko uzbrojone w pistolety, albo nieskuteczny headshot (wiadomo, nie każdy strzał w głowę zabija, czy nawet obezwładnia, ale cudowne hełmy w JA2 to była przesada).

Bardzo fajnym przykładem na to, że gra może być miodna, i grywalna ORAZ oferować szerokie pole do rozwoju uzbrojenia, pomimo zeszlifowania zjawiska 'from zero to hero', jest mod Renegade Republik.
Tam pistoletów było tyle, co na lekarstwo, i nikt ich nie używał.

Nie ukrywam, że osobiście nie lubię powergamingu i tworzenia nadludzi poprzez "doświadczenie".


Okej, nie ukrywam, że akurat głowy z betonu w JA2 były irytujące. Ale wciąż fajnie się grało.
Generalnie można by się jeszcze zastanowić, czemu królowa wysyła na nas ciołków z takimi-samymi-pistoletami zamiast wysłać komandosów i otoczyć nas jak wilcze stado, albo na przykład po namierzeniu miejsca postoju od razu wysłać lotnictwo, które rzekomo ma, a nikt go w akcji nie widział.
Można by szukać wytłumaczeń, czemu startujemy z takim a nie innym wyposażeniem. Przykładowo, najemnicy są przerzucani przez kraj, gdzie posiadanie broni osobistej jest legalne, na takie M-16 Commando czy Rugera Mini-14 przy łapówce przymkną oko, ale armia wyposażona w kałachy i wyrzutnie rakiet nie przejdzie. A nie udało się zdobyć kontaktu na dostarczenie broni bezpośrednio w miejsce akcji albo zrobił nas w wała. Ale to wciąż tylko moje wyobrażenia, mniej lub bardziej sensowne.
Po prostu dali takie skalowanie uzbrojenia, gdyż była to prosta metoda na zwiększenie grywalności. Dużo łatwiejsza niż różnicowanie wielu typów ARów i bardzie przemawiająca do kogoś, kto na broni się nie zna.

W RR nie grałem, tak żeby nie było wątpliwości. I nie przeczę, że ten mechanizm można zaprojektować w trochę inny sposób. Ale w czystym JA2 wyglądał on tak a nie inaczej i spełniam swoje zadanie. Dlatego nie jest on bez sensu.


*
 
Stridingshadow
Post : 04 mar 2013 11:45
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


M'cin pisze:
Politycy w kraju demokratycznym mają jak najlepiej zarządzać krajem, więc jeśli jakaś polityka nie przynosi efektu, to jej stosowanie jest bez sensu.

Sens może być różny.
Sensem może być poprawienie funkcjonowania kraju, albo zabezpieczenie sobie kolejnej kadencji poprzez zdobycie popularności NIEKONIECZNIE poprzez poprawienie funkcjonowania kraju.

Tak samo w grach komputerowych sensem może być przyciągnięcie większej liczby graczy, kosztem irytowania części graczy taką czy inną mechaniką gry.

M'cin pisze:
Dam inne, growe porównanie. Autoregeneraja w FPSach zmiejsza ilość load game'ów i zwalnia graczy z konieczności pamiętania, gdzie zostawili apteczki. I to ma sens i się sprawdza. Tylko z punktu widzenia mnie, który nie lubi ciągania gracza za rączkę, jest to nudne i się nie podoba.

Jest też coś takiego, jak częściowa autoregeneracja (ME3).
Sam nie lubię autoregeneracji, ale sam się zastanawiam co durniejsze: oberwać kulką o masie 20g, schować się za kamulcem, i przeczekać, aż się serce uspokoi, czy oberwać tą samą kulką, zabandażować się i walczyć dalej.

M'cin pisze:
Po prostu dali takie skalowanie uzbrojenia, gdyż była to prosta metoda na zwiększenie grywalności.

Zaznaczając słowo 'prosta', przyrównując do pójścia po linii najmniejszego oporu.
Cytując fakt, że takie poczynania sztucznie zwiększają trudność gry w jej początkowych stadiach, a znacznie zmniejszają w jej ostatecznych stadiach.

Mój argument jest taki: decydując się na różne nierealistyczne rozwiązania, musimy się często uciekać do kolejnych podobnych, i nierzadko bardziej idiotycznych rozwiązań, celem utrzymania równowagi w rozgrywce.
Betonowe łby i końskie zdrowie elit, bo gdzieś od połowy gry(tj. odkąd nie ma problemu z zaopatrzeniem) siejemy headshotami, to tylko jeden przykład.
Granaty, którymi można co najwyżej gasić świeczki na torcie, to co innego.
Kiedy się tego trochę uzbiera, znacznie zmniejsza to przyjemność rozgrywki, bo od taktyki robi się ponownie ważniejszy większy gnat.
Wiem, że takie strategie obiera się z pobudek 'populistycznych'. ale nie muszę tego popierać, i nie muszę tego doceniać w grach, ba, zamierzam sobie nawet ponarzekać ;)

_________________
Obrazek


*
 
M'cin
Post : 04 mar 2013 11:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


I widzisz! Ponarzekać możesz, ale sens w tym jest! I o to to właśnie od samego początku chodziło :P


*
 
Stridingshadow
Post : 04 mar 2013 19:13
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


M'cin pisze:
I widzisz! Ponarzekać możesz, ale sens w tym jest! I o to to właśnie od samego początku chodziło

Trochę sprawę banalizujesz.
Szczególnie w ostatnim poście starałem się pokazać, że moim zdaniem koszta omawianych manewrów nie są warte ich efektów.
W tym momencie Twój argument "ale sens w tym jest!" brzmi jak propozycja prezydenta Obamy odnośnie do delegalizacji broni palnej w USA*.

*Pan prezydent Obama stwierdził, że warto wprowadzić zakaz posiadania broni, choćby po to, żeby uratować choć jedno dziecko od bycia zamordowanym, Pan prezydent Obama zapomina, że w USA w skali roku kilkaset osób zostaje zabitych w samoobronie (tj. są złymi goścmi, którzy dostają w łeb na gorącym uczynku, a orzeka o tym sąd), a liczba użyć broni palnej w celach obronnych (od okazania broni, poprzez oddanie strzału w kierunku napastnika, po zranienie i zabicie napastnika) sięga kilkuset tysięcy w skali roku. Warto zatem poświęcić te wszystkie uratowane życia, dla tego jednego, które MOŻNA uratować.
Oczywiście prezydent Obama ma rację, ponieważ wiele państw demokratycznych znacznie zawęża dostęp, bądź delegalizuje broń, a jeżeli są to państwa demokratyczne, to musi mieć to sens.

Przepraszam za przydługi wywód, ale próbowałem tylko ukazać parę błędów logicznych.

_________________
Obrazek


*
 
M'cin
Post : 04 mar 2013 20:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


A z kolei Ty uparcie wplatasz w te dyskusję politykę, nie wiem po co. Prawo do posiadania broni to jest jednak bardziej złożona kwestia niż gry, będące rozrwyką.
A jeśli już miałbym być dokładnym to bym stwierdził, że "sens w tym jest" to teza której broniłem przytaczając różne przykłady, a nie argument, a Twój ostatni post wygląda, jak byś trochę olał posty z moich ostatnich dwóch dni.
Mógłbym odbić piłeczkę i stwierdzić, że potraktowanie tego jako argumentu jest błędem logicznym z twojej strony.


Stridingshadow pisze:
Szczególnie w ostatnim poście starałem się pokazać, że moim zdaniem koszta omawianych manewrów nie są warte ich efektów.


Nawet jeśli, to omawiane manewry miały jakiś cel, zmierzały do osiągnięcia jakichś efektów. Czyli miały sens, niezależnie od tego, czy Tobie się to rozwiązanie spodobało. Wielu graczy wciągnęło rozwijanie bohatera tak jak nie lubisz "from zero to hero". I właśnie to sprawia, że rozwiązanie było sensowne, jeśli przyjąć, że chodziło o zwiększenie grywalności i zainteresowanie graczy.
Czy były lepsze rozwiązania, bardziej opłacalne, dyskusja na długie dni.


*
 
JollY_BeAsT
Post : 08 mar 2013 19:33
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 42
  • Dołączył: 09.11.2011
  • Skąd: Warszawa teraz Olsztyn potem może Tokyo


Wracając do modów do JA 2 , może wystarczyło by dorobienie paru stopni realizmu ?? :(

_________________
Moje nogi są jak SKS tactical , próba zrobienia z antyka AR LKM . Ciągle się zacina i wymaga ciągłej uwagi . Ale walczę dalej aby żyć ...


*
 
Svean
Post : 18 mar 2013 15:55
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Młodszy chorąży
Młodszy chorąży
  • Posty: 389
  • Dołączył: 13.03.2009


JollY_BeAsT pisze:
Wracając do modów do JA 2 , może wystarczyło by dorobienie paru stopni realizmu ?? :(

"Realizm" w większości gier to zamiennik dla "poziom trudności"...

W sumie żeby gra miała jakiś tam poziom realizmu to moim zdaniem nie wystarczy dodać lub zdjąć trochę dostępnej broni z najmów - trzeba by żeby całe oddziały miały podobną jeśli nie taką sama broń (może poza jakimiś całkiem conscriptami uzbrojonymi jak popadnie w badziewie). A to z kolei mocno okroiłoby grę. Rozwiązaniem mogło by być wprowadzenie czegoś w rodzaju "najemnych sił specjalnych" z których każda grupa mogłaby mieć inną broń (pewną namiastkę dawało 7.62 gdzie jedna frakcja miała bodajże sprzęty europejskie a drugie hamerykanckie i bodajże ruskie).

Natomiast co do modelu "od zera do bohatera"... niekoniecznie jest on prawdziwy w przypadku najemników (którzy raczej powinni mieć "coś" za sobą), niemniej przypominają mi się statystyki z okresu wojny koreańskiej dla pilotów USA - jeśli przeżył 2 pierwsze loty jego szanse na przeżycie kolejnych rosła 10-krotnie. W sumie coś w rodzaju "od zera do bohatera" - nie? ;)

_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 19 mar 2013 07:27
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Svean pisze:
W sumie coś w rodzaju "od zera do bohatera" - nie? ;)

Jak sam powiedziałeś, statystyka ;)

Svean pisze:
Rozwiązaniem mogło by być wprowadzenie czegoś w rodzaju "najemnych sił specjalnych" z których każda grupa mogłaby mieć inną broń (pewną namiastkę dawało 7.62 gdzie jedna frakcja miała bodajże sprzęty europejskie a drugie hamerykanckie i bodajże ruskie).

Można też przyjąć, że standaryzacja dotyczy raczej oddziałów, niż całej armii. W krajach III świata tak właśnie bywa, że jedna jednostka ma AK i AKM, druga M16, trzecia G3, czwarta FAL, a komandosi nowiusieńkie M4A1 czy P90.
W wydaniu JA2 było to bardziej pospolite ruszenie niż wojsko ;)

_________________
Obrazek


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4


cron