eshelon pisze:
Jak ci brakuje argumentów odnośnie Modelu 49 to nie odpowiadaj
Moim argumentem jest to, że ten grat nie lata, i jako taki jest bezużytecznym gratem, na miarę maszyn 'latających' Leonardo Da Vinci.
Ciężko mi to prościej ująć, ale do Ciebie ten argument widocznie nie dociera.
eshelon pisze:
A skoro mowa o moim blogu, to wiedz, że jest on jedynym polskojęzycznym i jednym z nielicznych na całym świecie, na którym jest mowa o nietypowym sprzęcie bojowym. Ja w przeciwieństwie do ciebie i innych nie piszę kolejny raz, przykładowo o AK-47 i Abramsie, o których to informacji w internecie jest pełno. To, że nie piszę tak szczegółowo o nim jak ty i inni, wynika też z tego, że nie chcę zanudzać czytelnika, tak jak TY, masą zupełnie niepotrzebnych jemu informacji. Takich długich i nudnych opisach broni to się odechciewa czytać.
Nikt Cię do niczego nie zmusza, każdy ma prawo pisać o czym chce, a każdy ma prawo czytać co chce.
Bardzo się cieszę, że istnieją strony takie jak Twoja, gdzie jedni mogą dokształcać się w dziedzinie techniki wojskowej, a inni ćwiczyć logikę wielowartościową.
eshelon pisze:
Coś jesteś przewrażliwiony na tym punkcie. Do twojej wiadomości, bo widać, że tego nie wiesz, określenie "chłop" ma więcej znaczeń niż negatywne i rolnicze.
To pojęcie względne, ja mogę być przewrażliwiony, a Ty możesz nie umieć się kulturalne wysławiać.
W moim środowisku nie mówi się do nieznajomych bądź mało znajomych per 'chłopie', 'Rurku' czy 'geju' tudzież 'kochany' tylko 'proszę pana', a w necie (chyba że coś przegapiłem) to userzy zwracają się do siebie po nick'u, i wolałbym żeby między nami tak pozostało.
eshelon pisze:
Zgadzam się z tym, ponieważ nie widać, żebyś się zainteresował Modelem 49 ani poczytał o nim. Jak nadrobisz te zaległości to możemy wrócić do normalnej rozmowy na jego temat.
Nie interesuję się też bursztynową komnatą, ani Atlantydą, podobnie jak kulturą pigmejów i fenomenem zorzy polarnej.
Nie interesuje mnie też leczenie kłębuszkowych zapaleń nerek ani składanie origami.
Nie zmienia to faktu, że mogę wrzucić swoje 'nie takie znowu bezwartościowe' trzy grosze pt. 'duże, łatwo trafić, a w ogóle to nie lata', i mogę mieć rację, bądź nie, i mogę się z Tobą zgadzać, bądź nie, i możesz mi udowodnić mój błąd, ale mógłbyś też wysławiać się bardziej kulturalnie, bo masz z tym problem.
eshelon pisze:
Absolutnie nie rób tego znafco.
Nie jestem znawcą, ani VTOLi ani sroli ani niczego innego.
Nie mam pod tym kątem żadnego wykształcenia, i nie wykonuję pracy z tym związanej.
Co nie zmienia faktu, że nie wypisuję ogólnikowych i poglądowych wykładów na pół strony, i nie szpanuję hasłami, bo nie mam takiej potrzeby, i mnie to nie jara.
eshelon pisze:
Po pierwsze szczerze wątpię w to, żebyś powiedział na ich temat coś, czego bym o nich wiedział.
"...skromnie to mówię jako inżynier lotnictwa wojskowego z dwudziestoletnim stażem w projektowaniu maszyn latających"
Wybacz, przed sarkazmem nie mogłem się powstrzymać
eshelon pisze:
Znowu zaczniesz wprowadzać ich w błąd i ktoś będzie to musiał prostować.
Doceniam wkład każdej osoby, ale Ty traktujesz to chyba BARDZO poważnie.
eshelon pisze:
Ale ciebie nie może przeboleć mniejszy udźwig Apacza. Kiedy do ciebie dotrze, że nie chodzi o porównanie parametrów, tylko ogólne maszyn! AH-64 jako maszyna wsparcia w tym porównaniu przegrywa przynajmniej 1:3 i napisałem już w jakich aspektach. W tym przypadku nie masz racji.
Ja się nie znam na Apaczach, ani na Kiowach, Siuksach czy Nawajo, a tym bardziej na helikopterach.
Ale Apache lata, a Convair 49 nie, dla mnie to 1:0 w ocenie finałowej.