Svean pisze:
Lost Sector-a próbowałem - ale osobiście mi nie podszedł.
Przede wszystkim z tego względu, że pomimo że grafika jest całkiem rześka to np. algorytm celowania w ogóle nie uwzględnia co jest po drodze - tzn np stoimy z boku przy oknie, mamy przeciwnika pod bardzo ostrym kątem, w sumie widzimy go tylko przez minimalna szczelinę w tym oknie - a % trafienia jest dokładnie taki sam jakbyśmy spotkali gościa w środku pustyni bez żadnych przeszkód terenowych (jak już strzelimy widać jak pięknie strzały przechodzą przez ściany wokół tego okna).
Przede wszystkim z tego względu, że pomimo że grafika jest całkiem rześka to np. algorytm celowania w ogóle nie uwzględnia co jest po drodze - tzn np stoimy z boku przy oknie, mamy przeciwnika pod bardzo ostrym kątem, w sumie widzimy go tylko przez minimalna szczelinę w tym oknie - a % trafienia jest dokładnie taki sam jakbyśmy spotkali gościa w środku pustyni bez żadnych przeszkód terenowych (jak już strzelimy widać jak pięknie strzały przechodzą przez ściany wokół tego okna).
Na wstępie powiem ze sporo się zmieniło, od kiedy ostatni raz grałeś, czyli zostało poprawione cześć błędów. W tej chwili byś tak nie strzelił, bo byś miał komunikat ze linia strzału jest zablokowana. A tak na marginesie to da się w Realu strzelać przez szparę w oknie na przykład snajperką.
Svean pisze:
Takie JAO może milionów opcji taktycznych nie ma, ale jakaś namiastka jest - przynajmniej kucanie (za przeszkodami) jest i co więcej działa, podobnie jak przerwania w turze przeciwnika itp.
Ale mnie rozśmieszyłeś z tym kucaniem gdyż może i masz racje, że w JAO one występują, ale jest bezużyteczne(oczywiście poza tym, że dzięki kucaniu ma się lepszą celność) gdyż na mapach nie ma żadnych podkreślam żadnych przeszkód terenowych, za którymi dzięki kucaniu nie strzeli do nas przeciwnik. Za przeszkodami terenowymi, które ochroną przed strzałem możemy się chować równie dobrze na stojąco. A jeśli chodzi o „przerwanie” to w Lost Sektorze nie ma racji bytu bo gdyby to wprowadzili to każdy by się tylko kamipił czyli siedział w jednym miejscu i czekał na przeciwnika czyli zero taktyki i zero myślenia.
Svean pisze:
Grałem w Lost Sectora wieki temu jak ledwie parę plansz było zrobionych (choć jak widzę teraz wiele więcej nie ma) i średnio przypadł mi do gustu. Co prawda przyznaję że plansze już wtedy były DUŻO lepiej przygotowane pod PvP niż np. w JAO i Lost Sector chyba rozwinął się zdecydowanie bardziej w tym kierunku niż wspomniane JAO, ale... no nie wiem wciąż średnio mi leży.
Może plansz nie ma wiele na te chwile, ale są ciągle udoskonalane, czyli dodawane nowe przeszkody, usuwane stare, przez co są ciągłe balansowanie by każdy miał równe szanse niezależnie gdzie zostanie wylosowany na starcie. A czy grając w paintball też masz milion plansz, na których możesz biegać w Realu odpowiedz jest prosta nie i pamiętaj to nie jest pełna wersja.
Svean pisze:
I to wcale nie jest kwestia tego że nie lubiłem Fallouta (lubiłem bardzo!) czy Quake'a (wolałem Unreala ale to inna bajka ). Taki Fallout pomimo postapokaliptycznego świata stwarzał poczucie pewnego realizmu i spójności tego całego g...na Lost Sector jest fajną grą PvP, ale to tyle - jak się nie chce pykać w te i spowrotem tych samych plansz to rozgrywka no się lekko robi nudnawa - oczywiście mecze PvP nadrabiają, ale jak chcę realistycznego meczu PvP to biorę marker i jadę na paintball (zresztą co niedziela to mam ).
Svean pisze:
Mnie odrzuciło od Lost Sectora kilka braków taktycznych które przećwiczyłem w realu (wspomniane parę postów wyżej), chociaż przyznam, że niektórych aspektów (takich jak granaty) nigdy w ramach np. paintballu nie stosowałem.
Ja nie lubię Fallouta i wole sto razy bardziej Unreala niż Quake, ale to niema nić do rzeczy. Masz racje, że gra nigdy nie dorówna prawdziwemu życiu wiec proszę bez takich porównań, bo mnie wkurza jak ktoś przytacza taki argument. Jak masz już do czegoś porównywać to proszę rób to do innej gry tego typu.
Svean pisze:
Ale wracając do tematu - wiki dla Lost Sectora rozrasta się bardzo dynamicznie niemniej skoro i tak jest to wersja polska a rodacy skupiają się i tak w ramach WhiteEagles - to może dodajcie jakiś krótki poradnik jak rozwijać postacie żeby dawać sobie radę w tej wersji postapokaliptycznej rzeczywistości
Niedługo zostanie dodany taki poradnik. Ale już w tej chwili mogę podać receptę na sukces, którym jest taktyczne myślenie.
Svean pisze:
P.S. Swoją drogą - WINDWAR to DK3 (znaczy Daniel)?? Pyta bo to on najwięcej rozwijał swego czasu JAO wiki Ma powera!
Tak to ja Daniel znany również jako DK3 lub WINDWAR.