czołgi w Wildfire

z takiego czołgu wedle zasad taktycznych trzeba natychmiast się ewakuować, gdyż stanowi najłatwiejszy cel na polu walki i stanowi wysokie niebezpieczeństwo dla utraty życia osób przebywających w środku.

Na 100% w JA2 Wildfire w mieście Meduna po wyszkoleniu samoobrony pojawią się czołgi (wrak czołga wroga znika i w jego miejsce pojawia się czołg samoobrony), które podczas ataku są kierowane przez komputer (samoobronę) i takimi czołgami możemy jeździć pomiędzy sektorami tak jak hammerem czy furgonetką z lodami od Hamousa. Działają na benzynę zawartą w grze.

Niby jak? Rozwalą im gąsienice na śmierć??
Zgodziłbym się, gdyby czołg był pod ostrzałem z broni p.panc.
Ale banda rebeliantów ze starymi karabinami i granatami pamiętającymi IWŚ bardziej czołgowi nie zaszkodzi.
Zresztą zasady są proste:
Siedzę w czołgu, obrywam granatem, wyskakuję z czołgu, obrywam drugim granatem/zdejmuje mnie snajper
Jak widzisz natychmiastowa ewakuacja to średni pomysł w przypadku braku skutecznej broni p.panc, lepiej zacząć się zwyczajnie bronić.

LAVA

A czy broni starczyłoby na zniszczenie wszystkich czołgów w Medunie(przez broń rozumiem moździerze/LAVY)

Osobiście mam ten pazerny zwyczaj skupowania każdego LAW'a i pocisku moździerzowego, odkąd tylko pojawią się one na rynku.

Mam to samo

God Bless The Offtop!

Myślałem że wyładowani pociskami moździerzowymi prawie po pachy Bubba i Bull i maddog z zapasem 5 pocisków do Law spokojnie wystarczą do siania zamętu wśród sił wroga (zarówno tej mechanicznej jak i żywej) , a tu nawet do miasta nie wkroczyłem a już się uszczuplił mój zapas Oj trzeba będzie wynająć nowych tragarzy i pozbierać zapasy po Arulco .

Bardzo myślałem o takich sytuacjach i w nowym klasycznym JA2 (gdzie mapy są z Wildfire) jest karabin przeciwczołgowy. Jest to V-94 z Wildfire.

Jest to V-94 z Wildfire