|
Młodszy chorąży |
|
-
Posty:
389
-
Dołączył:
13.03.2009
|
Wracając do dyskusji o granatnikach programowalnych i prototypowych to dodam po raz kolejny swoje 3 grosze.
Przede wszystkim to nie "praktycy" zazwyczaj wychodzą z propozycjami upgrade'u czy nowych rozwiązań tylko różnego rodzaju teoretycy i naukowcy. Jeśli oczywiście posiadają przygotowanie czy doświadczenia praktyczne to bardzo dobrze, jeszcze lepiej jeśli koncepcje "nowej broni" pojawią się wprost z pola walki. Takimi przykładami dobrze wdrożonych koncepcji "z pola walki" są choćby karabiny szturmowe (jako swego rodzaju hybryda karabinu z dużym zasięgiem i automatycznego pistoletu maszynowego) które wywodzą się jakby na to nie patrzeć z 6 lat doświadczeń II Wojny Światowej (od StG 44, koncepcja która też rozwijała się "całe wieki" zanim została sensownie wdrożona), amunicja 5,56/5,54 (jako lekki i mały, a generalnie wystarczający substytut 7,62) itp.
Ale biorąc pod uwagę granatniki to "wdrożeniowcy" chyba nie do końca złapali potrzeby "praktyków", bo nie wystarczy stwierdzić że potrzebna jest broń o większej sile rażenia niż karabin i większym zasięgu niż granat, kluczową kwestią jest ergonomia i tych parę drobnostek, które mają wpływ na możliwość przeżycia tegoż "praktyka".
Poza tym w 100% zgodzę się ze Stridingshadow który stwierdził że przecież nie każdy żołnierz w drużynie potrzebuje granatnika, tak jak każdy potrzebuje karabinu lub innej broni. Do sprawdzenia tego wystarczą nawet "gierkowe" symulatory (ale symulatory nie strzelanki czy nawet turówki) pola walki w rodzaju Combat Mission. Jak by się przyjrzeć składom drużyn to istnieją właściwie 3 rodzaje: zasięgowe (takie do popykania i zatrzymania, ale nie eliminacji przeciwnika), szturmowe (eliminujące, krótki zasięg z przewagą szybkostrzelnych SMG), oraz uniwersalne (niby do wszystkiego, ale tak naprawdę... trochę do niczego), ostatecznie można dodać jeszcze sekcje specjalne typu snajperzy czy tank hunterzy.
Niemniej teraz wyobraźmy sobie na logikę gdzie te granatniki w dużych ilościach miały by się znaleźć. Zasięgowcy (obecnie właściwie głównie sekcje km) i tak zwykle przytrzymują na dystans nieefektywny dla granatników. Sztumowcy niby mogliby skorzystać ale u nich liczy się przede wszystkim czas reakcji i szybkość, obciążenie dodatkowym granatnikiem dla każdego zupełnie temu przeczy, a w budynkach czy na rzeczywiście bliskie dystanse i tak wystarczą "zwykłe" granaty (o większej sile rażenia). Więc pewnie ci uniwersalni, ale po co każdemu z nich ciężkie kloce to targania, skoro amunicja do nich waży naprawdę sporo i zabiera się jej mało, zapewne w tym wypadku efektywniej jest wziąć jeden granatnik 40mm na drużynę i rozdzielić więcej amunicji do niego na drużynę, ew. zabrać radio czy inny osprzęt (np.oznaczający cele dla bomb kierowanych), który pozwoli wezwać wsparcie lotnictwa, artylerii czy moździerzy gdyby zatrzymali nas zasięgowcy wroga. Współczesne pole walki to nie jest miejsce dla samotnego Johna Rambo, a sprzęt który się targa nie ogranicza się do łuku i pary strzał, którymi można zestrzelić opancerzony śmigłowiec bojowy, pot na gołej klacie także nie robi za 6-8 kg kamizelki kuloodpornej. Każdy musi (powinien?) mieć kamizelkę (przypomina mi sie sytuacja ze skądinąd całkiem "realistycznego" filmu <Blach Hawk down>/<Helikopter w ogniu> jak żołnierze, którzy przecież "powąchali już prochu" rezygnują z wkładów do kamizelek, żeby nie targać za dużo), każdy musi mieć broń osobistą, a jak jeden w drużynie weźmie KM, inny granatnik, a jeszcze kolejny DMR-a, jakąś "antimaterial rifle", zapas amunicji do KM lub radio, to w zupełności wystarczy aby drużyna była w miarę uniwersalna i od biedy potrafiła sobie poradzić na każdy dystans. Granatnik nie jest i jeszcze długo (o ile kiedykolwiek) nie będzie potrzebny "każdemu", ani nawet "większości", a do sytuacji w której bardzo by się przydał wystarczy jeden w drużynie.
Inna rzecz, że jak dla mnie np. granatniki strzelające seriami czy granatami 25mm (których można zabrać więcej, bo ważą mniej) są w jakimś sensie obejściem zapisów bodajże Konwencji Genewskiej zabraniającej używania amunicji wybuchowej do broni osobistej. Czołgu się przecież tym i tak nie rozwali...
_________________
Ostatnio zmieniony 02 sie 2013 10:19 przez Svean, łącznie zmieniany 1 raz
|
|