Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1 ... 4, 5, 6, 7, 8
Autor Wiadomość
BiczNaSocjalistów
Post : 04 sty 2010 22:56
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 28
  • Dołączył: 27.12.2009


Cytuj:
Bo to nie dzieci hodują na skalę masową marihuanę, syntetyzują amfę, sprowadzają kokę i ekstrahują kompot.
Tym się zajmują dość świadomie dorośli, i opylają to nieświadomym dzieciom.


Sens słowa karać dotyczył zakazu: Dlaczego dorośli mają mieć zakazane narkotyki?

Cytuj:
No offense, ale mam wrażenie że zawsze byłeś grzecznym chłopcem i nigdy nic nie przeskrobałeś skoro naiwnie uważasz że dziecko można pod każdym kątem upilnować
Dziecko można upilnować do czasu aż zacznie chodzić, potem samo łazi i ma głupie pomysły.


Od głupszych pomysłów jest pasek. Głupoty będą robione i tak, jak np niedawna sprawa jakiś dzieci, które wrzucały kota do dmuchawy zbożowej i sfilmowały to. Takich akcji są dziesiątki, a mimo to z takich dzieci wyrastają normalni ludzie.

Cytuj:
o ile dzieciaki nie wąchają kleju czy rozpuszczalnikó


Ja z kolegami niuchałem jak miałem z 10 lat albo mniej. Jakieś butapremy jedliśmy, niedopałki papierosów paliliśmy. Napisy by trzymać jakieś toksyczne środki z dala od dzieci, nie są bez powodu.

Cytuj:
A dostęp diametralnie wzrośnie, nie będzie trzeba się z tym kryć po kątach.
Jazda na haju (i inne przestępstwa pod wpływem) staną się niemal tak powszechne jak jazda po pijaku.
Nie wiem któremu rządowi zależy na udostępnianiu dragów swoim obywatelom, ale na pewno nie jest to rząd światły (a Holandia to Gejowo)


Dostęp wzrośnie, ceny spadną do kosztów produkcji, mafia wykituje, i nie będzie werbowała dzieciaków, do sprzedawania towaru innym dzieciakom.
Jazda po pijaku nie powinna być karana, bo i dlaczego?
Rządowi, który nie traktuje ludzi jak dzieci, tylko jak odpowiedzialnych ludzi.

Cytuj:
Jak widzisz nie ogranicza to dostępu młodzieży do alkoholu.


Karanie za posiadanie narkotyków, jakoś też nie likwiduje dostępu do tych środków wśród młodzieży. Wcale to a wcale.

Cytuj:
De facto skoro nie będzie to nielegalne, to niczego nie będzie nadstawiać.


Dla dzieci może być ciągle nielegalne.


*
 
GrU
Post : 04 sty 2010 23:55
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 258
  • Dołączył: 04.03.2008


Stridingshadow pisze:
albo wymaganie od wampira żeby polował na króliki


No jeden wampir dał radę na szczurach żyć

Ja wiem że będzie poza-prawna konkurencja, papierosy mamy legalnie w sklepach od 7-8 zł w górę, a od pewnych osób da radę kupić po 4 zł Ruskie fajki, a czy biznes tytoniowy pada ? to samo przemyt vódki czy "mafia(śmieszne ale tak nazwali) paliwowa, nie dało rady obalić legalnych interesów mimo że taniej. Zawsze jest wybór, kupić, ukraść czy kupić kradzione, przy 1 opcji drożej ale bez ryzyka.

Kur....y to stoją przy drogach, gdy facet musi i musi płacić, to za 100zł z ryzykiem że coś złapie, w lesie czy 300zł z mniejszym ryzykiem i wygodnym pokoiku, a po pewnym czasie zniżki dla stałego klienta :D

Wszystko może uzależnić, komputer, telewizor, pizza, a po vódce można nie poznawać ludzi których się uważało za spokojnych przez ileś tam lat, vóda usuwa hamulce, jak pijany to kozak od razu, co się też tyczy strachu czy obaw przed bójką czy rozpierdzieleniem czegoś, a zobaczyć takiego agresora po blancie to rzadkość.

Zielsko paliłem i jakoś nie miałem problemów żeby kompletnie przestać palić, papierosy rzuciłem po 9 latach (przy tysiącach prób rzucenia) i to były ciężkie dni z życia, jedno legalne drugie nie, nie legalne bo mocniej uzależnia czy bardziej szkodzi ?, przecież zioła nie pali się tak jak papierosy, a śmiertelną dawkę wyliczyli naukowcy na 3kg, czyli raczej nie ma opcji przedawkować cannabis

_________________
Jeżeli historia nas czegoś uczy, to tego, że każdego można zabić


*
 
Stridingshadow
Post : 05 sty 2010 01:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


BiczNaSocjalistów pisze:
Sens słowa karać dotyczył zakazu: Dlaczego dorośli mają mieć zakazane narkotyki?

Bo ogromna większość nawet nie wie co to są narkotyki i co im grozi.

BiczNaSocjalistów pisze:
Od głupszych pomysłów jest pasek. Głupoty będą robione i tak, jak np niedawna sprawa jakiś dzieci, które wrzucały kota do dmuchawy zbożowej i sfilmowały to. Takich akcji są dziesiątki, a mimo to z takich dzieci wyrastają normalni ludzie

Chyba minąłeś się z sensem mojej wypowiedzi, miałem na myśli to że ciężko upilnować dziecko pod każdym względem.
Wybór metod dyscyplinarnych pozostawiam Tobie.

BiczNaSocjalistów pisze:
Dostęp wzrośnie, ceny spadną do kosztów produkcji, mafia wykituje, i nie będzie werbowała dzieciaków, do sprzedawania towaru innym dzieciakom.
Jazda po pijaku nie powinna być karana, bo i dlaczego?
Rządowi, który nie traktuje ludzi jak dzieci, tylko jak odpowiedzialnych ludzi.

Jasne, dzieciaki będą kupowały dragi w sklepie, tu nie chodzi o to żeby wykończyć mafię i udostępnić dragi, tylko o to żeby odciąć dostęp do dragów.
Jazda po pijaku powinna być karana, bo ludzie pijąc narażają życie (swoje gucio warte, i wiele warte życie innych, trzeźwych ludzi).
Jak masz ochotę popełnić samobójstwo to śmiało, ale nie bierz mnie ze sobą.
Na drodze jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje i innych.
Dlaczego muszę mówić tak oczywiste rzeczy?

BiczNaSocjalistów pisze:
Karanie za posiadanie narkotyków, jakoś też nie likwiduje dostępu do tych środków wśród młodzieży. Wcale to a wcale.

Likwidować a ograniczyć to nie to samo.
Nowoczesna medycyna potrafi wyleczyć niewiele chorób, ale w przypadku wielu chorób potrafi pomóc.
Jeżeli karanie za posiadanie narkotyków zmniejszy ich dostępność, to bardzo dobrze.


GrU pisze:
No jeden wampir dał radę na szczurach żyć


Tak, Christof Romuald de Ste. Claire, bohater VtM: Redemption, ale życie to nie gra komputerowa.

GrU pisze:
Ja wiem że będzie poza-prawna konkurencja, papierosy mamy legalnie w sklepach od 7-8 zł w górę, a od pewnych osób da radę kupić po 4 zł Ruskie fajki, a czy biznes tytoniowy pada ? to samo przemyt vódki czy "mafia(śmieszne ale tak nazwali) paliwowa, nie dało rady obalić legalnych interesów mimo że taniej. Zawsze jest wybór, kupić, ukraść czy kupić kradzione, przy 1 opcji drożej ale bez ryzyka.

Idea państwowych domów publicznych była taka, że państwo kontroluje prostytucję (kontroluje to słowo kluczowe, odsyłam do słownika), w związku z czym ogranicza wszelkie negatywne skutki z nią związane i ew. coś na tym zarobi.
Jeżeli powstanie nielegalna konkurencja, to państwo straci kontrolę (a zachowa udział).
Możesz kupić podrabiane faje z bazaru, będzie taniej.
Monopol tytoniowy i akcyza ma służyć kontrolowaniu stężeń syfu w syfie (czyli subst. smolitych w petach), kiedy monopolu nie ma, możesz wejść do kiosku i zapłacić 8 zeta za paczkę podrób, efekt jest taki że cierpi na tym Twoje zdrowie (analogia odnosi się też do prostytucji).

GrU pisze:
Wszystko może uzależnić, komputer, telewizor, pizza, a po vódce można nie poznawać ludzi których się uważało za spokojnych przez ileś tam lat, vóda usuwa hamulce, jak pijany to kozak od razu, co się też tyczy strachu czy obaw przed bójką czy rozpierdzieleniem czegoś, a zobaczyć takiego agresora po blancie to rzadkość.

Nie wszystko może uzależnić, pewnie mylisz uzależnienie z natręctwem, różnica jest i to spora.
Ludzie po trawie są wyluzowani, bo trawa ma takie działanie, inna sprawa że nie tylko takie ma działanie.

GrU pisze:
Zielsko paliłem i jakoś nie miałem problemów żeby kompletnie przestać palić, papierosy rzuciłem po 9 latach (przy tysiącach prób rzucenia) i to były ciężkie dni z życia,

Gdybyś czytał to co piszę wiedziałbyś dlaczego: nikotyna uzależnia psychicznie i fizycznie, marycha tylko psychicznie.
To że przestajesz palić marychę nie oznacza że nie jesteś uzależniony.
Z uzależnieniem fizycznym można sobie jakoś poradzić (nie zawsze, ale często można).
Jeżeli któryś z Was miał dreszcze na kacu, to jest to objaw odstawienia alkoholu, jeden z objawów zależności fizycznej, podobnie z dyskomfortem przy braku peta.
Odstawienie marychy nie daje takich przykrych objawów, co nie oznacza że marycha nie uzależnia, ponieważ uzależnienie psychiczne (jak sama nazwa wskazuje) objawia się psychicznie a nie fizycznie.

GrU pisze:
a śmiertelną dawkę wyliczyli naukowcy na 3kg, czyli raczej nie ma opcji przedawkować cannabis

Napisałem na ten temat długawy wywód parę postów temu.
Jest opcja żeby przedawkować cannabis, wystarczy dać sobie w żyłę odpowiednią ilość wysokoprocentowego ekstraktu.
Mówiłem że zdrowemu człowiekowi trudno zapić się na śmierć jakimkolwiek alkoholem niedestylowanym (czyli stężenie alkoholu od 3.5-13%), wódka jest stężonym alkoholem który wyprodukowaliśmy sobie z powodu takiego zapotrzebowania.
Otóż przez tysiąclecia pijaństwa człowiek wyrobił sobie takie szlaki metabolizmu które skutecznie neutralizują nawet spore ilości alkoholu (który z punktu widzenia farmakologii jest ksenobiotykiem - trucizną).
Wódka zawiera stężenie alkoholu które jest dwukrotnie wyższe niż stężenie zabójcze względem drożdży (przypomnę że to drożdże produkują alkohol w procesie fermentacji), co świadczy o tym jaki to syf.
Jak chcesz się zapić na śmierć to pijesz skoncentrowany etanol, czyli wódkę, jak chcesz się zamarysić to dajesz sobie w żyłę wysokoprocentową zawiesinę kanabinoli.
Spytasz się mnie: po co to komu?
Odpowiem: a po co komu pić tyle żeby się zapić na śmierć? Przecież to nie lada wyczyn.

_________________
Obrazek


*
 
BiczNaSocjalistów
Post : 05 sty 2010 09:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 28
  • Dołączył: 27.12.2009


Cytuj:
Bo ogromna większość nawet nie wie co to są narkotyki i co im grozi.


Czyli traktujesz dorosłych jak nieodpowiedzialne dzieci. Duża część osób unika chodzenia do dentysty, bo jest nieświadoma korzyści, jakie to przynosi, mamy ich zmusić do regularnych badań, tak jak rodzice zmuszają dzieci? Mamy zmusić dorosłych ludzi by nie zarywali nocy, bo to nie zdrowo? Mamy zmuszać dorosłych by nie siedzieli za długo przed telewizorem, albo komputerem? Mamy zmuszać dorosłych by ciepło się ubierali w zimę?

Są dwie zasadnicze filozofie państwa, albo traktujemy dorosłych jako ludzi odpowiedzialnych, albo jak dzieci.

Cytuj:
Jazda po pijaku powinna być karana, bo ludzie pijąc narażają życie (swoje gucio warte, i wiele warte życie innych, trzeźwych ludzi).
Jak masz ochotę popełnić samobójstwo to śmiało, ale nie bierz mnie ze sobą.


Jak jedziesz trzeźwy, narażasz życie, swoje i innych. (ile wypadków powodują pijani kierowcy, a ile trzeźwi?).
Nie wiem, czemu jazda po pijaku kojarzy się z gnaniem na złamanie karku.
Jak ktoś jest pijany może jechać 50km/h, a ktoś trzeźwy może pędzić 170km/h.

Cytuj:
Na drodze jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje i innych.
Dlaczego muszę mówić tak oczywiste rzeczy?


Dlatego nie powinno być obowiązkowego OC, które zmniejsza odpowiedzialność.
Jak ktoś spowoduje wypadek, powinien być za to odczuwalnie odpowiedzialny. Jeśli zrobi to po pijaku, to nie powinna to być okoliczność łagodząca.


*
 
Stridingshadow
Post : 05 sty 2010 12:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


BiczNaSocjalistów pisze:
Czyli traktujesz dorosłych jak nieodpowiedzialne dzieci.

Traktuję ich jak domorosłych ekspertów od spraw na które nie mają bladego pojęcia.

BiczNaSocjalistów pisze:
Duża część osób unika chodzenia do dentysty, bo jest nieświadoma korzyści, jakie to przynosi, mamy ich zmusić do regularnych badań, tak jak rodzice zmuszają dzieci?

Jeżeli o mnie chodzi, to mogą Ci wypaść wszystkie zęby, nawet nie drgnie mi powieka.
Jeżeli jednak zamierzasz jeździć po pijaku, to narażasz nie tylko swoje życie, ale i życie innych uczestników ruchu.
Jeżeli traktujesz swoje życie jako jedynie swój interes, to zadbaj o to żeby społeczeństwo do tego interesu nie dokładało.
Społeczeństwo płaci za Twoje prawo do edukacji (Twoja sprawa czy je wykorzystasz) i za Twoje prawo do zdrowia.
Jeżeli zamierzasz wpuścić się w kanał to nie marnuj państwowych pieniędzy które na Ciebie idą.
Gdybyśmy wszyscy jarali zielsko, to wszyscy leżelibyśmy szczęśliwi, po pachy we własnym gównie.
Z taką postawą nie zeszlibyśmy nawet z drzewa.
Jak chcesz się odkorować i wegetować, to nie dziw się że społeczeństwo i ustanowione przez nie (i dla niego) prawa się z tym nie godzą.

BiczNaSocjalistów pisze:
Jak jedziesz trzeźwy, narażasz życie, swoje i innych. (ile wypadków powodują pijani kierowcy, a ile trzeźwi?).
Nie wiem, czemu jazda po pijaku kojarzy się z gnaniem na złamanie karku.
Jak ktoś jest pijany może jechać 50km/h, a ktoś trzeźwy może pędzić 170km/h.

Wiesz co? Najwięcej dzieci z zespołem Downa ma młode matki, jednak największe prawdopodobieństwa urodzenia takiego dziecka występuje u matek po 35 roku życia.
Jest tak dlatego że komórki rozrodcze kobiet tracą na jakości wraz z wiekiem, ale najwięcej dzieci rodzą młode matki.
Podobnie, najwięcej wypadków powodują trzeźwi kierowcy, bo takich kierowców jest najwięcej.
Kierowcy na bani mają z kolei największe prawdopodobieństwo spowodowania wypadku, ponieważ na skutek działania alkoholu mają wydłużony czas reakcji (łopatologicznie mówiąc refleks szachisty) i obniżoną koordynacje ruchową (krótko mówiąc zachowują się jak łamagi), w związku z czym mają mniejsze panowanie nad pojazdem i mniejszą szansę prawidłowej reakcji na zachowania innych uczestników ruchu.

Podziwiam Cię, oczekujesz żeby ktoś traktował Cię poważnie podczas gdy nawołujesz do zniesienia zakazu jazdy po alkoholu, nie wiedząc nawet jak ten alkohol na człowieka działa.
Po prostu pięknie.

BiczNaSocjalistów pisze:
Dlatego nie powinno być obowiązkowego OC, które zmniejsza odpowiedzialność.

OC, czyli odpowiedzialność cywilna, to jest składka z której wypłacasz komuś odszkodowanie np. za zbity reflektor.
Jak przejedziesz pieszego to masz sprawę w trybie karnym (a nie cywilnym) i OC możesz sobie wsadzić do szuflady.
Niech zgadnę, nie masz prawa jazdy, co?

_________________
Obrazek


*
 
GrU
Post : 05 sty 2010 19:36
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 258
  • Dołączył: 04.03.2008


To lepiej żeby państwo nie miało żadnej kontroli, czy lepiej posiadać częściową kontrolę dającą jakieś zyski.

Nie wiem jak naukowo określany jest mój stan, czy byłem czy jestem uzależniony, ale w sytuacji gdy przebywam w otoczeniu palaczy ziółka nie czuję pociągu czy nawet chęci do zapalenia mimo dostępności tego towaru na wyciągnięcie ręki, jakoś nie czuję się uzależniony "psychicznie".
Marihuana tak jak kokaina jest narkotykiem (według Ciebie nie istnieje podział na miękkie i twarde), to mówiąc o uzależnieniu od narkotyków mówimy o fizycznym (drgawki, pocenie, się wymiotowane przy odstawieniu strzykawki) czy psychicznym (marihuana), a skoro w grupie narkotyki wyróżniamy podział na uzależnienie psychiczne i fizyczne to można też uznać podział twarde miękkie ?

_________________
Jeżeli historia nas czegoś uczy, to tego, że każdego można zabić


*
 
mtl
Post : 05 sty 2010 20:31
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 954
  • Dołączył: 12.06.2006


Ja tutaj wtrącę swoje trzy grosze w kwestii podziału narkotyków na miękkie i twarde. Co prawda ta klasyfikacja i tak jest do dupy, ale twierdzenie, że nie ma takiego nawet podziału, a wszystkie narkotyki to to samo, jest do dupy jeszcze bardziej. Czy np. "efekt po zażyciu" marihuany i heroiny jest taki sam? Czy w ogóle można go porównać? Proste, że nie. Przy twierdzeniu, że nie można podzielić narkotyków na miękkie/twarde, wychodzi wniosek, że marihuana = heroina (bo przecież to i to to dragi) co jest kompletną bzdurą i woła o pomstę do nieba. Poza tym, papierosy (czyli tytoń) i alkohol też są narkotykami, tyle, że w powszechnym mniemaniu nimi nie są (bo przecież są znane od wieków, są legalne i powszechnie akceptowane).

_________________
"There are two kinds of people in the world, my friend.
Those who have a loaded gun and those who dig. You dig!"


*
 
Stridingshadow
Post : 05 sty 2010 21:24
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


GrU pisze:
To lepiej żeby państwo nie miało żadnej kontroli, czy lepiej posiadać częściową kontrolę dającą jakieś zyski.

Chodzi raczej o definicję, albo kontrolujesz co się dzieje, albo nie do końca trzymasz na tym łapę.
Jeżeli nie do końca trzymasz na tym łapę, to nie eliminujesz wszystkich problemów związanych z 'dziką' prostytucją, a ponosisz koszta monopolu burdelowego.

GrU pisze:
Nie wiem jak naukowo określany jest mój stan, czy byłem czy jestem uzależniony, ale w sytuacji gdy przebywam w otoczeniu palaczy ziółka nie czuję pociągu czy nawet chęci do zapalenia mimo dostępności tego towaru na wyciągnięcie ręki, jakoś nie czuję się uzależniony "psychicznie".

Nie powiedziałem że jesteś uzależniony.
Powiedziałem że marijuana uzależnia wyłącznie psychicznie, i że ma do tego duży potencjał.
Podatność na uzależnienie jest kwestią osobniczą, jednej osobie łatwo się uzależnić, inna w ogóle nie wie o czymś takim jak uzależnienie.

GrU pisze:
Marihuana tak jak kokaina jest narkotykiem

Dokładnie, i oba uzależniają wyłącznie psychicznie.

GrU pisze:
a skoro w grupie narkotyki wyróżniamy podział na uzależnienie psychiczne i fizyczne to można też uznać podział twarde miękkie ?

Widzisz, to nie jest kwestia tego czy 'można' czy nie.
Przede wszystkim dla każdego podziału wymagane są kryteria (nie wystarczy stanąć na platformie i raz mówić 'rechts' a raz 'links').

Jeżeli chodzi o kryterium zdolności do wywołania uzależnienia, to zarówno kokaina jak i marycha silnie uzależniają psychicznie (pamiętając o tym że istotne są predyspozycje danej osoby), jednak kokaina jest tak toksycznym świństwem (powoduje uszkodzenie nerek i serca, wcale nie tak łatwo przedawkować) że żaden idiota (a tym bardziej nikt normalny) nie nazwie jej miękkim narkotykiem.

Jeżeli uznać toksyczność za kryterium, to można wyróżnić grupkę mało toksycznych narkotyków i używek.
Pytanie brzmi: "Po co stosować zwodniczy termin 'miękki' skoro można powiedzieć 'mało toksyczny/o niskiej toksyczności'

Jeżeli uznamy za kryterium pośrednią zdolność do narażenia zażywającego na uszczerbek na zdrowiu, to wyjdzie nam że większość narkotyków jest twarda (bo na głupawce można zrobić coś absolutnie idiotycznego, podobnież na haju można się np. puścić i coś złapać).

Jest jeszcze coś takiego jak tzw. "Gateway theory".
Ogólny zarys teorii jest taki, że zażywanie narkotyków o niskiej toksyczności, niskiej zdolności do wywołania zależności fizycznej i wysokiej zdolności do wywołania zależności psychicznej, może prowadzić do swego rodzaju progresji, i przejścia osoby uzależnionej psychicznie na środki o większej szkodliwości.
Brzmi to dość zawile (i świętoszkowato), ale posiada podstawy teoretyczne i statystyczne.
Otóż każdy narkotyk którego zażycie powoduje uczucie przyjemności, mniej lub bardziej pośrednio oddziałuje na układ kary i nagrody.
Prosty eksperyment, w którym zwierzę miało do wyboru dwie wajchy: jedna nawała mu żarcie a druga orgazm (poprzez stymulację odpowiedniego ośrodka w mózgu elektrodą o niskim napięciu).
Oczywiście zwierzę zdechło z głodu :)
W układzie nerwowym jest tak, że receptory pobudzane danym bodźcem z czasem stają się mniej czułe (dlatego osoby gustujące w ostrych przyprawach muszą szukać coraz silniejszych odmian papryki, a narkomani muszą brać większe dawki).
Hipoteza zakłada że osoba wywołująca sobie chemicznie uczucie przyjemności (zatem w dużo większych ilościach niż pozwala na to fizjologia), to jego układ odczuwania przyjemności zaczyna potrzebować większych bodźców.
Taki człowiek jest zatem w stanie poszukiwać narkotyków które dadzą mu większy haj, w tym narkotyków o wysokiej toksyczności.
Mało kto zaczyna od kompotu w żyłę.

mtl pisze:
Ja tutaj wtrącę swoje trzy grosze w kwestii podziału narkotyków na miękkie i twarde. Co prawda ta klasyfikacja i tak jest do dupy, ale twierdzenie, że nie ma takiego nawet podziału, a wszystkie narkotyki to to samo, jest do dupy jeszcze bardziej. Czy np. "efekt po zażyciu" marihuany i heroiny jest taki sam? Czy w ogóle można go porównać? Proste, że nie. Przy twierdzeniu, że nie można podzielić narkotyków na miękkie/twarde, wychodzi wniosek, że marihuana = heroina (bo przecież to i to to dragi) co jest kompletną bzdurą i woła o pomstę do nieba. Poza tym, papierosy (czyli tytoń) i alkohol też są narkotykami, tyle, że w powszechnym mniemaniu nimi nie są (bo przecież są znane od wieków, są legalne i powszechnie akceptowane).

Podział na "miękkie i twarde" jest bardzo zgrubny i niewiele mówiący, podobnie jak podział na broń zabójczą i niezabójczą (właściwie to każdą bronią można zabić, a zaczynając od marychy możesz skończyć na herze).

Swoją drogą, skoro jesteśmy przy papierosach, otóż substancja odpowiedzialna za ich działanie uzależniające (i odczuwalne efekty zażywania tytoniu) czyli nikotyna, sama w sobie nie jest jakaś szkodliwa.
Jednak poza nikotyną w dymie tytoniowym występuje tyle syfu (terpentyna, tlenek węgla, pierwiastki promieniotwórcze, ołów), że przewlekłe przyjmowanie tej używki wiąże się z działaniami niepożądanymi zanieczyszczeń (a nie samej nikotyny).

_________________
Obrazek


*
 
mtl
Post : 05 sty 2010 22:08
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Podporucznik
Podporucznik
  • Posty: 954
  • Dołączył: 12.06.2006


Stridingshadow pisze:
mtl pisze:
Ja tutaj wtrącę swoje trzy grosze w kwestii podziału narkotyków na miękkie i twarde. Co prawda ta klasyfikacja i tak jest do dupy, ale twierdzenie, że nie ma takiego nawet podziału, a wszystkie narkotyki to to samo, jest do dupy jeszcze bardziej. Czy np. "efekt po zażyciu" marihuany i heroiny jest taki sam? Czy w ogóle można go porównać? Proste, że nie. Przy twierdzeniu, że nie można podzielić narkotyków na miękkie/twarde, wychodzi wniosek, że marihuana = heroina (bo przecież to i to to dragi) co jest kompletną bzdurą i woła o pomstę do nieba. Poza tym, papierosy (czyli tytoń) i alkohol też są narkotykami, tyle, że w powszechnym mniemaniu nimi nie są (bo przecież są znane od wieków, są legalne i powszechnie akceptowane).

Podział na "miękkie i twarde" jest bardzo zgrubny i niewiele mówiący, podobnie jak podział na broń zabójczą i niezabójczą (właściwie to każdą bronią można zabić, a zaczynając od marychy możesz skończyć na herze).


Że taki podział jest niewłaściwy, zaznaczyłem w moim poście. Ale lepszy taki podział, niż wrzucanie wszystkiego do jednego wora ;)

_________________
"There are two kinds of people in the world, my friend.
Those who have a loaded gun and those who dig. You dig!"


*
 
GrU
Post : 05 sty 2010 22:30
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 258
  • Dołączył: 04.03.2008


mhm, już ogarniam, dla ułatwienia można przyjąć podział na twarde i miękkie, zaczynając od piwa można skończyć na denaturacie, to też zależy od organizmu, bo zaczynając od gandziuchy przechodzi się na chemicznego skuna, a kończy na afgan haszyszu i jeżeli komuś nie wystarcza to już leci w tzw "twarde", tak jak napisałeś. Znam takich ludzi, ale znam wiele więcej osób które blancika przypalą dla przyjemności, raz na jakiś czas, od weekendowego piwosza też można dojść do denaturatu i to w pełni legalnie. I dlatego właśnie jestem za legalizacją (czy Holendrzy są bardziej rozćpanym narodem niż Polacy ?), bo to samo piwo przykładowo inaczej smakuje w wielu 16 a inaczej w wieku 20 lat. Tylko papierosy i alkohol są w kulturze przyjęte jako coś normalnego, nie dziwi widok posła z papierosem czy drninkiem, ale jak poseł wciąga biały proszek to już go zamknąć, ukrzyżować, pociąć na kawałki. Samo słowo narkotyk jest zakorzenione jako zło, niestety :(.

_________________
Jeżeli historia nas czegoś uczy, to tego, że każdego można zabić


*
 
Jaahquubel
Post : 06 kwie 2010 13:15
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1154
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony




*
  WWW
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1 ... 4, 5, 6, 7, 8