Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
Len
Post : 03 lis 2009 20:03
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Posiadać broń w Polsce "to jest coś". Tutaj mało kto ma ten przedmiot. Ja również chciałbym mieć ale nigdy nie będę występował o pozwolenie na broń. Powodem jest to, co napisałem w pierwszym i drugim zdaniu tego postu - to powoduje, że jak coś złego się staje, to automatycznie winnym jest ten z bronią.

Może tabu to zbyt mocne określenie, ale Polacy chyba przyzwyczaili się, że w tym kraju broń posiadają jedynie Policjanci i przestępcy.


*
  WWW
Popers
Post : 03 lis 2009 20:15
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


heh, i jak tu się spierać z potęgą różnokolorowych czcionek...
Wybacz, StridingShadow, wg mnie w twoich argumentach mało jest logiki i wciąż pozostanę przy tym, że w USA to właśnie liberalne prawo w tym zakresie jest głównym czynnikiem windującym w górę wskaźniki przestępczości z użyciem broni palnej, czego Polsce nie życzę.


*
 
Len
Post : 03 lis 2009 20:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Moim zdaniem broń będzie wpływała na zmniejszenie przestępczości dopiero wtedy, gdy w jej posiadaniu będzie co najmniej 50% społeczeństwa. Wtedy, co oczywiste, każdy potencjalny przestępca pomyśli sobie "on też może mieć broń więc może sobie daruję". A jak w kilkudziesięciotysięcznym mieście zaledwie kilkuset posiada broń to jakie jest prawdopodobieństwo, że trafi na drugiego? I jak to podnosi jego pewność siebie?

Jest także mniejsze prawdopodobieństwo, że ta teoria podziała w drugą stronę, bo jak niejednokrotnie wspomniał Stridingshadow - zdobycie zezwolenia na broń w Polsce jest praktycznie niemożliwe.


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 03 lis 2009 20:39
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Popers pisze:
heh, i jak tu się spierać z potęgą różnokolorowych czcionek...

Lepszym argumentem, w ostateczności kolorową czcionką*...
Używam kolorowej czcionki ponieważ piszę dużo a niektóre zdania chcę wyróżnić z reszty tekstu.
Niestety muszę przyznać że to co właśnie zacytowałem nie było argumentem.

Popers pisze:
Wybacz, StridingShadow, wg mnie w twoich argumentach mało jest logiki

Zawsze doceniałem solidną argumentację, zawsze liczę się z tym że ktoś może udowodnić mi brak racji, nawet w tej chwili.
Jeżeli zatem uważasz że moje argumenty są 'koślawe' to wyciągaj je jeden po drugim, i konfrontuj.

Popers pisze:
w USA to właśnie liberalne prawo w tym zakresie jest głównym czynnikiem windującym w górę wskaźniki przestępczości z użyciem broni palnej

Nawet jeśli liberalne prawo ma jakikolwiek wpływ na wzrost wskaźników przestępczości z użyciem broni palnej, to nie jest to wpływ zasadniczy.
Jako argument przytoczę przykład Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii (którejś Irlandii i czegoś tam jeszcze...), gdzie prawo w tych kwestiach bynajmniej nie jest liberalne (nie wolno chodzić po mieście ze scyzorykiem w kieszeni, a legalne zdobycie broni krótkiej jest niemal niemożliwe), a wskaźniki przestępczości są wysokie (co sam wcześniej stwierdziłeś).

*Aby pokolorować tekst korzystasz z komendy (color=X), aby zakończyć barwienie tekstu korzystasz z komendy (/color) w obu przypadkach zamiast nawiasów wpisując nawiasy kwadratowe.
Jako X wpisujesz nazwy różnych kolorów po angielsku, np. white, black, gray, green, red, teal itd... itp...
"Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko..."


Len pisze:
bo jak niejednokrotnie wspomniał Stridingshadow - zdobycie zezwolenia na broń w Polsce jest praktycznie niemożliwe.

Nie jest praktycznie niemożliwe, ale jest utrudnione, a sama uznaniowość w przyznawaniu zezwolenia (pomimo pozytywnych wyników badań zdrowotnych i psychologicznych) jest na swój sposób niekonstytucyjna (komendant pełni w tym wypadku funkcję sędziego).

_________________
Obrazek


*
 
Len
Post : 03 lis 2009 20:48
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Cytuj:
*Aby pokolorować tekst korzystasz z komendy (color=X), aby zakończyć barwienie tekstu korzystasz z komendy (/color) w obu przypadkach zamiast nawiasów wpisując nawiasy kwadratowe.
Jako X wpisujesz nazwy różnych kolorów po angielsku, np. white, black, gray, green, red, teal itd... itp...
"Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko..."

Myślę, że Popers odróżnia kolory i z nazwy domyśla się jak wyglądają, więc kolorować chyba nie musiałeś :D :D


*
  WWW
Stridingshadow
Post : 03 lis 2009 20:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Len pisze:
Myślę, że Popers odróżnia kolory i z nazwy domyśla się jak wyglądają, więc kolorować chyba nie musiałeś :D :D

Nie wątpię w zdolności Popersa w rozróżnianiu kolorów, zrobiłem to dla efektu oraz jako pokaz możliwości kodu forum :)

_________________
Obrazek


*
 
Popers
Post : 03 lis 2009 21:31
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


Gdy stosujesz różne kolory, gabaryty, typy i kształty czcionek, to albo czytelnikowi sugerujesz, że twój tekst jest tak mało czytelny/spójny, że trzeba go dodatkowo wspomagać fajerwerkami, albo sugerujesz czytelnikowi, że to on jest idiotą i trzeba mu wyróżniać takie rzeczy, bo sam nie jest w stanie wyłapać sensu.

Obie ewentualności wywołują u mnie uśmiech politowania i negatywnie wpływają na odbiór tekstu. Spójność tekstu osiąga się stosowaniem akapitów i interpunkcji, a nie tęczowej ekstazy. Nie wiem, może się teraz inaczej uczy w gimnazjach, nie miałem przyjemności uczęszczania do g. i uczenia się po reformie szkolnictwa.

Stridingshadow pisze:
Jeżeli zatem uważasz że moje argumenty są 'koślawe' to wyciągaj je jeden po drugim, i konfrontuj.

Jedno po drugim mi się właśnie nie chce, bo ten temat mnie szczególnie nie grzeje. Dla mnie podstawowym twoim błędem jest twierdzenie, że ogromne ilości broni w rękach cywilów nie mają dużego wpływu na ilość broni w rękach przestępców. To jest dla mnie zasadnicza pomyłka i kompletny brak logiki. Na tej podstawie budujesz całą swoją argumentację, co z definicji jest skazane na porażkę, bo opierasz tę argumentację na błędnym założeniu. Cóż, ja mam inne zdanie, choć twoje szanuję i nie odbieram ci do niego prawa.


*
 
Stridingshadow
Post : 03 lis 2009 22:14
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Popers pisze:
Spójność tekstu osiąga się stosowaniem akapitów i interpunkcji, a nie tęczowej ekstazy. Nie wiem, może się teraz inaczej uczy w gimnazjach, nie miałem przyjemności uczęszczania do g. i uczenia się po reformie szkolnictwa.

Ja też nie miałem, tak właściwie to nie miałem przyjemności chodzenia do szkoły w Polsce, ani chodzenia do szkoły w której językiem wykładowym jest polski.
Teraz, kiedy już wiemy że nie znam się na interpunkcji (ale potrafię kodować kolory), możemy darować sobie ten temat i przejść do meritum.
Chyba że wolisz dalej o tym rozmawiać (ale wtedy będzie trzeba przenieść to jako osobną dyskusję do Hyde Park'u).

Popers pisze:
Jedno po drugim mi się właśnie nie chce, bo ten temat mnie szczególnie nie grzeje.

To coś w stylu gadki "Spuściłbym Ci manto ale mi się nie chce, masz szczęśliwy dzień a teraz spadaj", tzw. postawa 'kozaka' (to nie kolor, to link).
Jeżeli temat Cię nie grzeje, a nikt nie zmusza Cię do dyskusji, to po co w ogóle się fatygujesz?
Nie boisz się że przegrzejesz sobie korę i opuszki?

Popers pisze:
Dla mnie podstawowym twoim błędem jest twierdzenie, że ogromne ilości broni w rękach cywilów nie mają dużego wpływu na ilość broni w rękach przestępców.

Mówiłem Ci kilka razy, na wiele sposobów:
W różnych krajach jest różne prawo i różny dostęp społeczności cywilnej do broni palnej.
Niemniej jednak przestępcy w każdym kraju na świecie mają dobry dostęp do broni palnej.
Niemal całkowity zakaz posiadania broni palnej w UK nie powstrzymuje przestępców przed dokonywaniem masy przestępstw z wykorzystaniem owej broni.
Mało ograniczony dostęp do broni palnej w USA nie zmienia faktu, że tamtejsi przestępcy korzystają głównie z broni nielegalnej.
Jeżeli zarówno przy dobrym jak i pomijalnym dostępie do legalnej broni palnej przestępcy są w stanie ją zdobyć (nielegalnie), to jaki jest wpływ dostępu broni palnej na ilość przestępstw z bronią palną w ręku?

W RP, kiedy dresiarz napada na sklep, to biorąc pod uwagę że raczej nie spotka się tam z bronią palną bardziej opłaca mu się wziąć nóż.
Nóż jest legalny, za napad z nożem przysługuje bodajże mniejsza kara (napad z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia), nóż jest tańszy ---> same plusa noża.
W UK nieważne czy masz nóż do listów czy L85A1 + SUSAT, i tak odpowiadasz za napad z bronią w ręku, nóż w kieszeni jest tak samo nielegalny jak kbk. automatyczny, a jednak z karabinkiem raźniej więc po co się rozdrabniać?
To jest mój obecny argument, jak chcesz możesz go przeanalizować i przedyskutować.
Możesz też dać sobie spokój, ew. stwierdzić, że Ci się nie chce i, że to mój szczęśliwy dzień.

Popers pisze:
To jest dla mnie zasadnicza pomyłka i kompletny brak logiki. Na tej podstawie budujesz całą swoją argumentację, co z definicji jest skazane na porażkę, bo opierasz tę argumentację na błędnym założeniu.

Na zdrowy rozum jest to najwyżej błąd w logice (biorąc pod uwagę że masz rację i punkt wyjścia mojej argumentacji jest błędny).

Ja też szanuję Twoje zdanie, i liczę się z Twoimi argumentami, niestety odnoszę wrażenie że z każdą Twoją kolejną wypowiedzią jest ich coraz mniej.

_________________
Obrazek


*
 
Popers
Post : 03 lis 2009 22:31
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


Poluzuj szelki trochę, StridingShadow, bo widzę, że wszystko do siebie bierzesz. I czytaj więcej ze zrozumieniem, bo w emocjach chyba widzisz co drugie czytane słowo (albo widzisz coś, czego nie ma, na przykład to, że zarzuciłem Ci nieznajomość interpunkcji).
Stridingshadow pisze:
To coś w stylu gadki "Spuściłbym Ci manto ale mi się nie chce, masz szczęśliwy dzień a teraz spadaj", tzw. postawa 'kozaka' (to nie kolor, to link).
Jeżeli temat Cię nie grzeje, a nikt nie zmusza Cię do dyskusji, to po co w ogóle się fatygujesz?
Nie boisz się że przegrzejesz sobie korę i opuszki?

Nie napisałem, że mnie w ogólne nie obchodzi, napisałem, że nie na tyle, by wszczynać wojny na forum. A się wypowiedziałem, bo takie mam prawo i po to jest to forum. Potem Ty uznałeś za stosowne odnieść się do mojego posta, udowodnić mi, że znajduję się w wielkim błędzie i tak ruszyło. Mam nadzieję, że to zaspokaja Twoją ciekawość.

Stridingshadow pisze:
Na zdrowy rozum jest to najwyżej błąd w logice

To właśnie napisałem. Nie wiem, czy jest sens się powtarzać, ale to zrobię: skoro wychodzimy z zupełnie innych pozycji, które się nie zmienią, to raczej dyskusja staje się bezprzedmiotowa. A w bezprzedmiotowej dyskusji nie mam ochoty brać udziału.

Stridingshadow pisze:
odnoszę wrażenie że z każdą Twoją kolejną wypowiedzią jest ich coraz mniej.

Cóż, ja swoje argumenty raz już podałem, nie czuję potrzeby znajdowania nowych, czy też wymyślania coraz to bardziej abstrakcyjnych porównań. Nie będę mielić tego samego przez cały czas i jakoś mnie szczególnie nie zmartwi, jeśli Ciebie do swoich racji nie przekonam.


*
 
Stridingshadow
Post : 03 lis 2009 22:50
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Popers pisze:
I czytaj więcej ze zrozumieniem, bo w emocjach chyba widzisz co drugie czytane słowo (albo widzisz coś, czego nie ma, na przykład to, że zarzuciłem Ci nieznajomość interpunkcji).

Nie bój się, czytam dokładnie, o braku znajomości interpunkcji powiedziałem Ci sam, żeby skończyć gadkę o kolorkach i formatowaniu a zająć się głównym tematem.

Popers pisze:
Nie napisałem, że mnie w ogólne nie obchodzi, napisałem, że nie na tyle, by wszczynać wojny na forum.

Hmm, a uwierzysz jeżeli powiem że nigdy nie zinterpretowałbym w ten sposób wypowiedzi: "Jedno po drugim mi się właśnie nie chce, bo ten temat mnie szczególnie nie grzeje."?

Popers pisze:
A się wypowiedziałem, bo takie mam prawo i po to jest to forum.

Przecież nie kwestionuję Twojego prawa do wypowiedzi, powiedziałem ze skoro temat Cię nie grzeje to po co się fatygujesz?

Popers pisze:
skoro wychodzimy z zupełnie innych pozycji, które się nie zmienią, to raczej dyskusja staje się bezprzedmiotowa.

Nie ma takiej zależności, np. w matematyce na wiele sposobów da się dojść do jednej odpowiedzi.
Możemy mieć różne opinie (od tego właśnie jest forum żeby dyskutować a nie podbijać sobie bębenek), ale dyskusja ma za cel doprowadzić nas do jakiegoś konsensusu (choć naturalnie przymusu nie ma).

Popers pisze:
Cóż, ja swoje argumenty raz już podałem, nie czuję potrzeby znajdowania nowych, czy też wymyślania coraz to bardziej abstrakcyjnych porównań.

Śmiem twierdzić (choć oczywiście może to być moje wielce subiektywne odczucie) że nie do końca rozumiemy nawzajem nasze wypowiedzi (patrz drugi cytat w tym poście).
Gdybyś był łaskaw posilić się o próbę przeformułowania swych argumentów, może byłbyś w stanie przekonać mnie do swojej racji.
Bo wiesz, mi się wydaje że mamy pewien problem w komunikacji.

Na koniec pragnę zaznaczyć że wielce chwalę sobie metodę argumentacji i nauczania w stylu amerykańskim:
"Mówimy proste rzeczy, mówimy je prosto, nie wstydzimy się ich mówić, naprawdę nie wstydzimy się powtarzać, nie wstydzimy się nawet powtarzać rzeczy oczywistych.
Lepiej usłyszeć coś 5 razy za dużo i dobrze zrozumieć, niż usłyszeć raz i nie zrozumieć".

Bo widzisz Popers, może ja nie chodzę na tych samych falach co Ty, ale gdybyś zechciał przybliżyć swe argumenty mojej osobie, to może dyskusja stałaby się bardziej przedmiotowa.

Jeżeli przybliżysz mi swój argument łopatologicznie, jak chłop krowie na rowie, nie pomijając przy tym żadnych "oczywistych oczywistości", to istnieje większa szansa że zrozumiem o co Ci chodzi w Twym argumencie, ba, będę miał większą szansę wyłowić ew. błędy w Twojej logice.

_________________
Obrazek


*
 
Popers
Post : 08 lis 2009 12:53
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży
Starszy chorąży
  • Posty: 596
  • Dołączył: 31.01.2007


Hmm, myślę, że dyskusję mogłoby rozstrzygnąć raz na zawsze podanie twardych danych statystycznych. Ja do takich dostępu nie mam, jedynce co mogę zacytować to wikipedia, którą sam uważam za dość wątpliwe źródło. Takie dane są na pewno gdzieś w internecie, ale jak otworzył mi się w pdfie dokument zawierający ponad 200 stron, to straciłem chęć szukania :)

Nie traktowałbym tego jako argument rozstrzygający, ale np,
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Firearmsources.svg
35% - źródłem broni przyjaciel albo członek rodziny
15% - sklep z bronią
9% - z kradzieży
3% - pożyczona lub darowana

Jednak są to dość stare dane


*
 
Svean
Post : 23 lis 2009 11:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Młodszy chorąży
Młodszy chorąży
  • Posty: 389
  • Dołączył: 13.03.2009


To na ile dostęp do broni wpływa na przestępczość (z jej użyciem) moim skromnym zdaniem zależy BARDZO od kultury w której się żyje. Kapuściński bodajże pisał (chyba w "Cesarzu" ale nie pamiętam dokładnie) że pozwolić murzynom (tym z Etiopii) nosić broń to dopuścić strzelaniny na ulicach - i to dlatego ze ktoś się krzywo uśmiechnął albo nie odpowiedział na dzieńdobry (sprawdzone w praktyce).

Zdaję sobie sprawę że są kraje gdzie to może nawet działać i nawet działać całkiem dobrze - np. Finlandia, pomimo stosunkowo niedawnych incydentów z 2 dzieciakami co w Battlefielda za długo grały i chciały potrenować w realu. Tyle że kultura obchodzenia się z bronią jest wypracowywana przez całe wieki i należałoby ją wypracowywać małymi kroczkami.

My Polacy z naszą "ułańską" fantazją prawdopodobnie niestety mamy chyba bliżej do Etiopczyków niż do Finów - nie znaczy to że wprowadzenie dostępu do broni miałoby same niekorzystne efekty - sądzę że długofalowo wręcz przeciwnie, tyle że te bijatyki które kończą się obecnie kilkoma sińcami i złamanym nosem mogłyby się przez parę(naście?) następnych lat kończyć pogrzebem (póki nie nauczymy się korzystać z prawa do broni albo póki nadpobudliwych nie zamkną na długie lata).

Co do źródeł danych - niestety nie notuję wszystkiego co czytam i przeglądam ale gdzieś pamiętam widziałem wykres zależności użycia broni palnej do przestępstw w stosunku od wieku zatrzymanego (chyba dla USA) - wynikało z niego ze osoby powyżej 35 roku życia stanowią tak znikomy udział w generowaniu przestępstw z użyciem broni ze można by takim pozwolić nosić broń od zaraz, niestety zdecydowanie gorsze były wyniki dla przedziału 18-25, a zwłaszcza 14-18 (łącznie ponad 85% przestępstw). I tak naprawdę tu leży pies pogrzebany :P Ograniczenia w użytkowaniu broni nie spowodują że jakiś hitman nie będzie miał z czego strzelać - tylko że dzieciaki z sąsiedztwa nie będą próbowały udowodnić sobie i okolicy jacy są fajni strzelając do siebie lub innych ludzi (ew. zbierając kasę na piwo).

And finally...
Tak naprawdę mieć broń w Polsce to nie jest aż tak wielki problem jak by wynikało z dyskusji. Mój ojciec przez jakiś czas miał broń sportową w domu - potem ze względu na koszty (i generalnie przewidująco pod kątem mojego dorastania) oddał do depozytu. Broń sportowa (kaliber .22 czy też popularniej: na naboje do kbks-u) to kwestia zapisania się do klubu i raz w roku uczestniczenia w zawodach (oraz opłat z tym wszystkim związanych), oczywiście trzeba mieć zgodę komendanta - ale jeśli się konfliktów z prawem nie miało i nie właziło się w drogę policji to nie będzie z tym problemów. Jeśli natomiast kiedyś kogoś gdzieś "gliny" zgarnęły przy okazji bójki itp. to sam bym takiemu broni do ręki nie dał.
Druga rzecz to broń myśliwska - ale to są od tego koła łowieckie, a także większe kalibry. Nie wiem do końca jak to wygląda, pewnie pistolety w tym wypadku odpadają ;) Trzeba mieć bodajże jakiegoś członka wprowadzającego (czy nawet 2) i załatwić trochę formalności niemniej - jeśli ktoś bardzo chce i nie stanowi potencjalnego zagrożenia np ze względu na aspołeczny charakter (i niemożność dogadania się z ludźmi) to BROŃ MIEĆ MOŻE.

A ograniczenia są poto żeby nie każdy mógł ew. żeby nie każdemu się chciało. Jako "niekażdy" rozumiem przypadki zarówno całkiem uzasadnione jak i po prostu odrobinę wątpliwe (bo nie wiadomo gdzie "ułańska fantazja" zaprowadzi).

_________________
Obrazek


*
 
Stridingshadow
Post : 23 lis 2009 17:03
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Chwilę mnie nie było na forum (komp mi zdechł) i nie zaglądałem do tematu.

Chciałbym zadać proste pytanie, związanie z tzw. "ułańską fantazją".
Czym się różni taka "Ułańska Fantazja" Polaka od "Żuawskiej Fantazji" Francuza, "Bojarskiej Fantazji" Rosjanina, "Rycerskiej Fantazji" Anglika czy "Jeździeckiej Fantazji" Araba, ew. "Masajskiej Fantazji" Masaja (nie zapominajmy o "Kowbojskiej Fantazji" Amerykanów).

IMHO to nie kwestia fantazji tylko sprawa indywidualna.

Za "bójkę" (w znaczeniu kolokwialnym a nie prawnym) grozi Ci areszt, ew. jakaś grzywna, za zabicie człowieka (nieważne czym) grozi Ci więzienie.
Tak jest wszędzie na świecie, i w Polsce też.
W Teksasie nie ma problemów z noszeniem broni, jednak tamtejsi ludzie wcale nie urządzają sobie pojedynków "w samo południe" ;)
Pisałem poprzednio o potrzebie dostosowania prawa pod kątem spopularyzowania broni.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że otwarcie rynku broni w Polsce spowodowałoby wysyp przestępstw z jej użyciem.

Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce można mieć miecz (dowolnej wielkości, dowolnej produkcji, ostry bądź tępy) pod warunkiem ukończenia 18 lat.
Pytanie dlaczego Polacy, ze swoją "Ułańską Fantazją" nie rwą się do szabel, tylko czekają aż ktoś im udostępni klamki :P

@Popers: Fajny diagram (choć nieco leciwy ale zapewne nie ma to istotnego znaczenia), gdybyś był w stanie zdobyć coś takiego opracowanego na potrzeby Scotland Yardu, to uważam że porównanie byłoby bardzo owocne.

EDIT\\ zwróciłem uwagę na pewien dodatkowy szczegół
Popers, przecież ten diagram przedstawia źródła pochodzenia broni u internowanych przez FBI.
Dlaczego pogrubiłem czcionkę? Dlatego że internowani przez FBI to osoby które dopuściły się przestępstwa federalnego, z użyciem broni lub bez.
Nie każda broń zawarta w tym badaniu jest bronią stricte "zbrodniczą".
Wystarczy że kupisz sobie sztukę broni (dowolną) i oszukasz rząd USA o parę tysięcy USD podatku.
Jesteś przestępcą federalnym?
-Owszem.
Figurujesz w badaniu?
-Jawohl.
Czy fakt posiadania przez Ciebie broni miał jakikolwiek zw. z jakimkolwiek przestępstwem?
-Nein!
Zatem jakie wnioski można wyciągnąć z miejsca pochodzenia Twojej broni?
-Żadne bo nie wiadomo czy kiedykolwiek popełniłeś za pomocą tej broni jakiejkolwiek przestępstwo (chyba że jest to broń nielegalna której samo posiadanie jest przestępstwem).

W USA za udostępnienie broni osobie trzeciej grozi odpowiedzialność karna.
Za niedopilnowanie broni (nieprawidłowe składowanie) grozi odpowiedzialność karna.
Za sprzedanie broni osobie której nie przysługuje prawo do takowej grozi odpowiedzialność karna.
Za nielegalne wejście w posiadanie broni grozi odpowiedzialność karna.

Z powyższego akapitu wynika że w co najmniej 71% przypadków przedstawionych w badaniu, internowany wszedł w posiadanie broni nielegalnie (do tego dochodzi parę % nielegalnych przypadków zdobycia broni rozsianych w innych zwykle legalnych podgrupkach).
A cały czas mówimy o broni posiadanej przez osobę która dopuściła się jakiegoś przestępstwa."
De facto przestępstwo staje się sprawą federalną, kiedy tylko podejrzany opuści stan w którym rzekomo miał się go dopuścić ;)

_________________
Obrazek


*
 
Svean
Post : 24 lis 2009 11:06
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Młodszy chorąży
Młodszy chorąży
  • Posty: 389
  • Dołączył: 13.03.2009


Cytuj:
W USA za udostępnienie broni osobie trzeciej grozi odpowiedzialność karna.
[...]
Wszystko się zgadza. Podobnie jak w Polsce za sranie pieska na trawniku grozi mandat.

Tyle że kompletnie nikt się tym nie przejmuje.

Ciekaw jestem jaki jest odsetek wykrywalności przestępstw w związku np z "nielegalnym wejście w posiadanie broni" która potem nie została wykorzystana w żaden nielegalny sposób i przez osobę która nigdy z prawem na bakier nie była. Ale zgaduję że rutynowe przeszukania mieszkań/samochodów itp raczej nie są na porządku dziennym. Oczywiście - można kogoś zamknąć z nielegalne posiadanie czy handel bronią, podobnie jak Al Capone poszedł siedzieć za podatki... co nie znaczy że nie miał nic więcej na sumieniu.
Zresztą z tego co słyszałem to i polska Policja jak ma informację od informatora gdzie jest przechowywany jakiś nielegalny towar (broń?) czy coś, to później w raporcie figuruje że miejsce wskazał pies ;)

Poza tym myślę że FBI nie podważałby kompetentnego funkcjonowania innej federalnej agencji ATF gdyby 71% przypadków nielegalnego wejścia w posiadanie broni nie wiązało się z czymś poważniejszym. Ale mogę się mylić ;)

A wracając do "ułańskiej fantazji" Polaków - owszem, "bojarskiej fantazji" boję się chyba bardziej niż rodzimej, ale Francuza czy Anglika (nie wspominam o obywatelach UK pochodzenia Pakistańskiego czy Francuzach z korzeniami Algierskimi bo to JEST inna kultura) jakoś nieco mniej posądzam o nadmiar chęci do użycia broni. Pewnie to kwestia stereotypów ale one też się skądś biorą. Wieki surowych i konsekwentnie stosowanych kar za np kradzież w Skandynawii sprawiły że ludzie pochodzący stamtąd nie do końca wyobrażają sobie możliwość kradzieży (poza wyrobionym ogólnym poszanowaniem prawa) - ale to były wieki. Coś jak strzyżenie trawy pod pałacem Buckingham co 2 tyg. przez 500 lat. Pewnych rzeczy a zwłaszcza ludzi nie zmieni się ot - tak... (choć jest szansa że wyginą jak się tą broń udostępni :-)).

Zresztą w samej Polsce są różnice np w poszanowaniu prawa - podział na Polskę A i Polskę B wciąż istnieje w świadomości ludzi (i granicach rozbiorowych).

Takim wyznacznikiem tego co historia (i wieki kultury) robi z ludźmi niech będzie fakt że czytając różne fora o 7.62 (w tym ankiety) zauważyłem ciekawą prawidłowość - 90-95% Rosjan (rosyjskojęzyczne fora) walczy po stronie rządu, podczas gdy w tej samej grze jakieś 80-90% (jeśli nie więcej) Polaków gra po stronie rebelii. Jakieś skojarzenia dlaczego?

_________________
Obrazek


*
 
Zhenia
Post : 24 lis 2009 15:32
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Svean pisze:
90-95% Rosjan (rosyjskojęzyczne fora) walczy po stronie rządu, podczas gdy w tej samej grze jakieś 80-90% (jeśli nie więcej) Polaków gra po stronie rebelii. Jakieś skojarzenia dlaczego?

Na oficjalnym forum? Dziwne, na forum apeiron-games ten stosunek z tego co czytam jest z reguły "pół na pół"
Gra dla rządu ma jeden ogromny plus. Kampania jest po prostu o wiele mniej "zabugowana". Ja sam zacząłem dla rebelii, nie wiem dlaczego, może z sympatii do Tani :)
Wracając do wątku:
Z prawem do posiadania broni palnej ludzie muszą się oswoić. Jeśli się je wprowadzi, to nagle na Policji będą wezwania, bo ludzie będą chcieli przetestować, jak zakupiona broń działa. Nie sądzę że wszyscy będą korzystali z niej według zasad. Przynajmniej na początku. Nagłe dostanie prawa do takiej rzeczy nie byłoby moim zdaniem dobre.
Svean pisze:
"bojarskiej fantazji" boję się chyba bardziej niż rodzimej,

A wiesz że w Rosji dostanie pozwolenia na broń jest prostsze niż w Polsce? I wiele ludzi takie posiada. Tyle że nie do samoobrony, bo broń musi być przechowywana w zamkniętym sejfie, bez amunicji. Amunicję trzeba przechowywać oddzielnie.


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna


cron