Bo ja wiem - nieczęsto gram w modyfikacje, UC nie przeszedłem chyba nawet, do Vietnama dopiero sobie szkolę najemników w JA2... Przez ładnych parę lat grałem w "czystą dwójkę" i jakoś mi się nie nudzi. Staram się mieszać składy, tak aby nie mieć zawsze tych samych najemników (np teraz gram bez Raven... tak pusto w oddziale bez Charlene... ) Do tego stawiam też na różne taktyki - raz walczę sobie po nocach, innym razem tylko za dnia, czasem bawię sie w podchody i noże, innym razem wbiegam 18 najemnikami (to raczej pod koniec) i robię piękną rzeź bronią automatyczną... Gra daje możliwość grania bez monotonii - trzeba to tylko wykorzystać...
Pavcio pisze:
Spokojnie Lukasamd, Nowa Kaledonia wyznaczy nowy kierunek w modowaniu, i nikomu sie nie znudzi, żadnej monotonii, ani określonego postępowania w grze. Zobaczycie
Mamy nadzieję...