Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
momo78
Post : 27 sie 2010 23:41
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1415
  • Dołączył: 05.11.2007


Interesuje się ktoś świadomym śnieniem? http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen
Próbował ktoś? Udało się komuś?
Ja tematem interesuję się od dawna, nie dawno jednak zacząłem próbować na własnej skórze, jak na razie bez rezultatów :|
Technik jest dużo, ja wypróbowałem już WILD - wejście w sen ze świadomością. Liczyłem swoje oddechy(aby pozostać świadomym), po jakichś 200 lub 300 całe ciało zaczęło mi drętwieć i miałem uczucie jakby głowa powiększyła mi się z dwa razy xD... Leżałem tak jak głupi aż doliczyłem do 806(!) i dałem sobie spokój. Jednak mimo to, ze się nie udało, uczucie zdrętwienia całego ciała było dość ciekawym uczuciem ;)
Może dziś spróbuje znowu, póki co są wakacje, więc mogę sobie pozwolić na eksperymenty w nocy.
Tak więc dobranoc i trzymam za siebie kciuki :-D .
Czekam na wasze opinie nt. Lucid Dream.

_________________
I'm afraid.
I'm afraid, Dave.
Dave, my mind is going. I can feel it.
I can feel it. My mind is going. There is no question about it.
I can feel it. I can feel it. I can feel it.
I'm a... fraid.


*
 
aszek
Post : 28 sie 2010 00:18
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Ale to przecież technika medytacji (tylko że w łóżku)... sam się w to bawię od 5 lat :P

Do tej pory jakoś mnie nie interesowało świadome śnienie, czyli wchodzenie w deltę tylko po to aby zasnąć, bo uważam to za marnotrawstwo wysiłku. Do delty wchodzisz tylko jak chcesz odpoczywać (bezmyślność) i tam nic się nie robi, czekasz na głęboką deltę i wracasz do thety gdzie półkule tworzą najlepszy potencjał do rozwiązywania problemów (można się zająć jakimś wątkiem). Jak już masz stan odrętwienia (deltę) to wracasz do thety poprzez ćwiczenie z koncentracją nad jakimś obiektem (ja sobie obracam coś w 3D), a jak masz skupienie tylko nad jednym wątkiem (pilnuj aby myślenie asocjacyjne się nie włączyło) to potem zadaj konkretny temat i pomęcz go trochę. Na koniec można bezpardonowo iść spać... mnie się potem często zdarzało wstać po 2godz. snu z gotowym rozwiązaniem - i naprawdę lubię w ten sposób zaprzęgać swoje CPU do roboty :D

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Starchris
Post : 28 sie 2010 00:21
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2055
  • Dołączył: 25.06.2010


Świadomym snem się nigdy nie interesowałem, zresztą każdy chyba nie raz odkrył w swoim śnie, że śni, tyle że największą sztuką jest go kontrolować, a to już jest najtrudniejsze. Ja bardziej miałem styczność z wiedzą na temat wyciągania informacji od drugiego człowieka poprzez wejście w jego sen. A myślisz, że skąd Christopher Nolan wziął scenariusz dla swojego najnowszego filmu "Incepcja" właśnie z życia. Jak się interesujesz tematyką świadomego snu to musisz zobaczyć ten film (oceny na filmwebie to 9 na 10, także film powinien być rewelacyjny - ja na niego jutro idę). W filmie świadomy sen został nazwany incepcją i poprzez sen FBI i CIA wyciągała informacje od innych ludzi. Konkretna osoba wchodziła do snu drugiej osoby i nie tylko, że wyciągała od niej informacje ale również jeśli była potrzeba układała temu człowiekowi w podświadomości jak ma się zachować i jakie działania ma podjąć w najbliższym czasie.

_________________
Obrazek
Poradniki Modera


*
 
wierzba
Post : 28 sie 2010 22:24
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 209
  • Dołączył: 06.02.2010
  • Skąd: Legnica


Ja znam sposób(jescze nie próbowalem) wmawiania sobie"dzisiaj będe mial sen o tym i o tym, bede bral w nim swiadomy udział) taka kwestie powtarz sie pare razy przez sen i po jkims czsie(tydzien,miesiac,rok) zaczyna sie kontrolowanie snu.


*
 
momo78
Post : 28 sie 2010 23:14
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1415
  • Dołączył: 05.11.2007


No wczoraj już po chwili liczenia poczułem, że nic z tego nie będzie i dałem sobie na resztę nocy spokój.
Nie potrafię się zrelaksować, a wiem, że to ważne. Stąd pewnie mizerne efekty.
Ale wiadomo, nie od razu Rzym zbudowano xD Kiedyś się uda i pewnie będzie to jedne z ciekawszych "przeżyć" w moim życiu. W sumie to zmora senna też byłaby ciekawa....

@aszek jeśli potrafisz robić takie rzeczy o których piszesz, to naprawdę respekt. Ja na razie zadowolę się snem ze świadomością.
@Starchris Widziałem reklamę tego filmu w telewizji, wydawał się fajny, nic jednak nie mówili, że dotyczy snów. Nie wiedziałem też, że ma tak wysokie oceny. Dzięki, że o nim napisałeś. Na pewno go zobaczę.

_________________
I'm afraid.
I'm afraid, Dave.
Dave, my mind is going. I can feel it.
I can feel it. My mind is going. There is no question about it.
I can feel it. I can feel it. I can feel it.
I'm a... fraid.


*
 
aszek
Post : 29 sie 2010 06:39
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Jeśli masz ochotę się w to bawić, to może zacznij od teorii aby zrozumieć co się będzie działo i jak. Jest sporo książek, ale odradzałbym korzystanie z takich pozycji które w to mieszają religię i jogę, bo tak naprawdę opiera się to na koncentracji, relaksacji, afirmacji i samosugestii, gdzie reszta tych technik to bełkot jakiś komercyjnych guru pod ich sekty.

Pokrótce działa to w fazach (procedura zasypiania którą się tylko symuluje), a fazy są miedzy sobą sprzężone. Do świadomego śnienia potrzebujesz afirmacji (wyobrażenia sobie jakiegoś scenariusza) aby mózg tworzył sobie wokół tego kreatywny/nielogiczny wątek (włącza się prawa półkula), która dominuje dopiero (o ile jesteś praworęczny) przy falach theta (głęboki, świadomy relaks). Aby wejść w thetę potrzebujesz głębokiego relaksu który zejdzie aż do delty i zostaniesz świadomy (odrętwienie jak w śnie), ale aby międzyczasie nie zasnąć potrzebujesz nauczyć się że stan relaksu nie zostanie przez mózg zinterpretowany jako "zmęczyłem się... idę spać", lub "nuda.. idę spać", więc międzyczasie potrzebujesz koncentracji aby utrzymać świadomość, której należy wyłączyć myślenie asocjacyjne (skojarzenia) aby na koniec móc afirmować (nadać kierunek). Zaczynasz od koncentracji, bo to najbardziej świadoma czynność.

Sprawa z koncentracją jest najtrudniejsza, osiąga się to tylko pod warunkiem że w realu załatwiłeś dzienny terminarz i nie dręczą Cię nawroty co to planowania typu "muszę zrobić to czy tamto".

Kiedyś zajmowałem się stereogramami i z perspektywy czasu mogę polecić tą metodę jako podstawowe ćwiczenie koncentracji bo angażuje i zmusza mózg do ukierunkowanego wysiłku*. Co prawda krótkotrwałego, ale bez przesady bo przecież nie chodzi o te stereogramy ale tylko o ćwiczenie koncentracji. Przyda się to jako punkt wyjścia podczas wchodzenie w deltę, gdzie mózg musi się nauczyć że relaks nie oznacza automatycznie "idę spać", ale wyciszenie które wyłącza myślenie asocjacyjne bo za moment potrzebujesz obrabiać jeden wątek, skupiasz się tylko na nim.

Mózg ma to do siebie że tworzy potoki myślowe i przeskakuje z wątku na wątek, a koncentracja polega na izolowaniu tego czym chcesz się w danym momencie zajmować od reszty 'szumu', który przeszkadza. W thecie jest to szczególnie utrudnione bo prawa półkula produkuje na potęgę różne pierdolencję, które wymykają się logice i celowi jaki się chce osiągnąć (medytacja/afirmacja/samosugestia), więc trzeba to wyłączyć w zarodku przez stan bezmyślności. W trakcie drogi do thety (relaksowi) raz uda Ci się nie myśleć przez pół sekundy, z czasem dłużej. Pomaga tu koncentracja nad jedną rzeczą, aby mózg nie zrobił sobie pogadanki sam ze sobą. Z tym, że nie wolno traktować mózgu jako swojego wroga (świadomość vs podświadomość), typu "cicho skur*u!", żebyś sobie nie zrobił krzywdy. Ja sięgnąłem po analogię z kompem (w związku ze zboczeniem zawodowym) i wizualizuje sobie mózg jako modularną maszynę (a'la komp/oprogramowanie) i samosugestią (a'la poleceniami sprzętowymi) wyłączam mu funkcję dostępu :P

Co do liczenia to byłbym sceptyczny, to zbyt automatyczne zajęcie i mózg bez trudu dzieli go z całym tabunem innych wątków, a chodzi o utrzymanie koncentracji nad jedną rzeczą, która musi pochłonąć 100% CPU, więc musi być to coś naprawdę wyrafinowanego ale na tyle abstrakcyjnego aby nie miało związku z rzeczywistością, aby mózg nie zaczął przeskakiwać na skojarzenia i dalsze ich skojarzenia. W moim przypadku świetnie działały bryły zobaczone w stereogramach które sobie potem w myślach obracałem, ale nie twierdzę że zadziała to u Ciebie, może będziesz musiał po prostu poeksperymentować.

*tylko nie gap się na monitor bo popsujesz wzrok, lepiej zainwestować w książkę.

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Len
Post : 30 sie 2010 19:59
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Nigdy nie robiłem tego specjalnie ale zdarzyło mi się nie raz, że zdawałem sobie sprawę z tego, że śpię. Czasem śnię, a jednocześnie słyszę osoby wokół mnie.

Nie wiem ile to ma związku ze świadomym snem ale bardzo często mam tak, że myślę o czymś przed snem. Zasypiam, nie zauważając kiedy. A rano po przebudzeniu (równie niespodziewanym) dalej kontynuuję tą samą myśl doskonale wszystko pamiętając, zupełnie tak jakbym nie miał kilkugodzinnej przerwy.


*
  WWW
Ciubus
Post : 30 sie 2010 23:08
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy
  • Posty: 28
  • Dołączył: 07.07.2009
  • Skąd: Rzeszów


UUUUU bawiłem się w to kiedyś na całego..... pamiętam że prowadziłem dziennik ... zaraz po przebudzeniu zapisywałem o czym był sen.... z czasem pamięta się coraz to więcej ... a później można przechodzić do "świadomego śnienia' napisano na ten temat dość sporo książek .... w sieci się od tego roi pamiętam że sam przeczytałem co najmniej trzy. Warto poczytać coś więcej...
Bytof Adam - Sztuka świadomego snu
Castaneda Carlos - Sztuka śnienia
Harary Keith - Panować nad snem
Segal Julius - Sen, marzenia senne i czuwanie
Mindell Arnold - O pracy ze śniącym ciałem
Gdybyście nie mogli znaleźć w sieci... to piszcie na PM - wyślę mailem bo mam chyba gdzieś zachomikowane na dysku.

Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Ostatnio zmieniony 30 sie 2010 23:18 przez Ciubus, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
Zhenia
Post : 01 lis 2010 05:00
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 175
  • Dołączył: 09.05.2009


Podobna do wyżej opisanych metod jest sztuka "sterowania snem". Natknąłem się na tą sztukę przypadkiem - w książce podczas nudnej nocnej warty. Generalnie chodziło o nastawianie budzika co godzinę i podczas obudzenia podczas kilku sekund "zmienianie" toku snu - czyli wymyślanie świadomej kontynuacji. Miało to trwać do 20sek. by sen nie "zgasł". I tak co godzinę - by widzieć te sny, które faktycznie chcemy widzieć. Było napisane że to pierwszy etap w sterowaniu podświadomością :)


*
 
Len
Post : 01 lis 2010 12:05
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Hehehe, to samo się dzieje, kiedy mamy jakiś bardzo fajny sen, który ktoś nam przerywa. Wystarczy nie myśleć o niczym innym i zasnąć od razu, a sen będzie kontynuowany zupełnie tak, jakbyśmy się nie obudzili. Wydaje mi się, że każdy to zna. Mi kiedyś udawało się tak robić kilkukrotnie.


*
  WWW
GrU
Post : 01 lis 2010 13:35
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 258
  • Dołączył: 04.03.2008


Len pisze:
Hehehe, to samo się dzieje, kiedy mamy jakiś bardzo fajny sen, który ktoś nam przerywa. Wystarczy nie myśleć o niczym innym i zasnąć od razu, a sen będzie kontynuowany zupełnie tak, jakbyśmy się nie obudzili. Wydaje mi się, że każdy to zna. Mi kiedyś udawało się tak robić kilkukrotnie.


tak, kluczem jest nie otwarcie oczu choćby na sekundę, wtedy sen trwa mimo że nie śpimy, dziwne to i jednocześnie spympatyczne

_________________
Jeżeli historia nas czegoś uczy, to tego, że każdego można zabić


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie