Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę   1, 2  Następna
Autor Wiadomość
lukasamd
Post : 21 wrz 2009 16:24
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Na interii można przeczytać dosyć interesującą wiadomość:

http://nt.interia.pl/wiadomosci/news/ni ... om,1369125

Jako że sam jakiś czas temu sprawdzałem różne zabezpieczenia, mogę powiedzieć jedno: prawda.
Klasyczne antywirusy można obecnie wrzucić do kosza, nie zapewniają nam przyzwoitej ochrony, a juz na pewno nie wtedy, gdy korzystamy z internetu - po prostu powstaje zbyt wiele zagrożeń, aby móc na czas (albo i w ogóle) dopisać je do baz zawierających definicje zagrożeń.


*
  WWW
GrU
Post : 21 wrz 2009 16:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 258
  • Dołączył: 04.03.2008


bo zamiast myśleć nad zabezpieczeniami powinni się skoncentrować na walce z "kreatorami: tego syfu, tylko wydaje mi się ze podobnie jak walka z piratami/torrentami to walka z wiatrakami :(, pociesza fakt że jako zwykły user sieci raczej nic poważnego nam nie grozi, no chyba że jakiemuś hackerowi się będzie wybitnie nudziło, ew. beta testy będzie prowadził xP

_________________
Jeżeli historia nas czegoś uczy, to tego, że każdego można zabić


*
 
Stridingshadow
Post : 21 wrz 2009 16:58
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 2260
  • Dołączył: 07.03.2009
  • Skąd: Bejrut


Może nie tyle 'nie mają sensu' co nie zapewniają należytej ochrony przed nowymi 'agriesorami'.
Myślę jednak że byłoby gorzej gdyby antywirusy nie chroniły nas nawet przed starszymi wirusami wormami i innymi trojanami.

_________________
Obrazek


*
 
lukasamd
Post : 21 wrz 2009 17:28
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


IMO nie mają sensu :)
Obecnie rozwijane są znacznie lepsze rozwiązania - wirtualizacja oraz HIPSy.

To pierwsze bazuje na stworzeniu dodatkowego środowiska, które jest izolowane względem naszego normalnego systemu operacyjnego. W efekcie wszystko co jest w nim uruchomione, nie ma tak naprawdę wpływu na nasze inne oprogramowanie czy też sprzęt. W sumie jest to już stosowane - niektóre pakiety zabezpieczające są wyposażone w sandbox (tak się najczęściej nazywa ten moduł), pozwalający na uruchomienie aplikacji izolując ją od innych, z tego co wiem to również Google Chrome jest wyposażone w taką technologię i z niej korzysta podczas przeglądania stron. Dodatkowo istnieją wyspecjalizowane aplikacje zajmujące się wirtualizacją: pod zabezpieczenia jest to np. sandboxie, w wypadku wirualizowania całego systemu chociażby VirtualPC (wbudowany w Windows 7 tak nawiasem mówiąc) czy VirtualBOX od Sun'a.

Druga metoda jest IMO wygodniejsza - HIPS to oprogramowanie monitorujące i kontrolujące co i kiedy dzieje się na naszym komputerze. Za przykład służy mechanizm UAC w wypadku windows vista i 7 - chyba każdy zna to wkurzające okienko ;) Prawdziwy hips jest jednak nieco bardziej wkurzający - program pyta się nas, czy zezwolić na dostęp do dysku/klawiatury/monitora/interfejsu sieciowego/innych rzeczy w wypadku każdej nieznanej aplikacji. Zwykłych użytkowników może szlag trafić ale... trwa to tylko przez pierwsze kilka dni. Gdy ustalimy co jest zaufane i na co pozwalamy, mamy już święty spokój.
Wtedy może zdarzyć się sytuacja, że ściągamy "film" a po jego uruchomieniu dowiadujemy się, że chce on uzyskać dostęp do rejestru systemowego... to chyba oczywiste, że coś tu jest nie tak. Tak więc kontrola aplikacji to przyszłość, dzięki niej nawet po ściągnięciu kilku tysięcy zagrożeń, nie będą one w stanie wyrządzić naszemu komputerowi niczego złego - po prostu, nie będą miały do niczego dostępu.
Przykłady takiego softu to: DefenseWall, GeSWall. Niektóre pakiety również posiadają hipsy (Comodo ma np. Defense+).


Niestety oba rozwiązania mają pewną wadę - wymagają nieco wiedzy odnośnie oprogramowania. Klikanie "zezwól" w każdym wypadku na pewno nie wyjdzie na dobre :)


*
  WWW
Pablo1989
Post : 23 wrz 2009 13:22
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy kapral
Starszy kapral
  • Posty: 135
  • Dołączył: 27.01.2008
  • Skąd: Gdynia


To ci dopiero :D

Miałem Avasta przez ostanie 4 lata, 2 Wirusy przez niego złapałem a teraz Avasta od roku nie mam i żadnej Vir nie wpadł, i jakoś nie wiem jakim cudem tamte złapałem wiry, przeciesz odwiedzam tylko strony mi bardzo zanne i żadnego gówna nie popbieram (Poza łatkami do gier)



PS Ech można pomażyć że kiedyś wszystkie te syfy zostaną RAZ NA ZAWSZE usunięte ze świata internetu, A Wszystko przez niejakiego Roberta Morrisa.

_________________
I Am SLIM!!!!!


*
 
lukasamd
Post : 23 wrz 2009 13:46
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Gdyby nie on, to prędzej czy później ktoś inny napisałby coś podobnego :)
Wywalić się tego nie da, ludzie tworzą syfy z różnych powodów, chociażby żeby sprawdzić samych siebie.

Piszesz że nie masz avasta od roku a żaden wir nie wpadł... a skąd o tym wiesz, skoro nie masz żadnego oprogramowania które mogłoby cię o tym poinformować (a bynajmniej tego nie sprecyzowałeś)? :)

De facto pojęcie "wirus" nie jest tak istotne jak kiedyś, teraz mówi się o malware, czyli po prostu szkodliwym oprogramowaniu. Wirusy nie są takie niebezpieczne jak trojany, keyloggery czy screenloggery - taki syf nie ma dać o sobie znać, on ma za zadanie np. wykraść twoje hasła i loginy do serwisów aukcyjnych czy banków. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak wiele tego typu śmieci zalega w cookies i pamięci podręcznej ich przeglądarek internetowych. Nie ma to jak życie w błogiej nieświadomości, która bynajmniej nie usprawiedliwia - gdy nieoczekiwanie ktoś zza granicy będzie domagał się zapłaty za towar zamówiony na ebay, zapytacie: eeee, jaki towar? :)

Co prawda nie można popadać w paranoję, ale większość osób CAŁKOWICIE olewa sobie kwestię bezpieczeństwa. Jeżeli nie są w stanie używać zaawansowanego i nieco skomplikowanego softu typu hips/piaskownica, niech chociaż włączą aktualizacje automatyczne, wbudowanego firewalla no i jakiegoś antywirusa...


*
  WWW
Len
Post : 23 wrz 2009 13:47
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


Ja kiedyś też przez jakiś czas nie używałem żadnego antywirusa i było mi z tym wyjątkowo dobrze. Ale wolę mieć, zawsze coś tam może wykryje.


*
  WWW
Jaahquubel
Post : 23 wrz 2009 16:51
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapitan
Kapitan
  • Posty: 1154
  • Dołączył: 28.05.2007
  • Skąd: Z Trakony


A ja używam Linuksa. Na wszelki wypadek powinienem co jakiś czas przejechać go antywirem, żeby nie być nosicielem, ale jakoś się jeszcze nie złożyło.
Prawdopodobieństwo zapodania keyloggera jest nieco mniejsze na Linuksie niż na Windowsie.


*
  WWW
Yoni
Post : 23 wrz 2009 17:20
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Szeregowy
  • Posty: 8
  • Dołączył: 23.09.2009
  • Skąd: okolice Rzeszowa


Oczywiście, że mają sens, chociaż aktualnie żadnego nie używam. Niestety większość antywirusów nie spełnia dobrze, bądź wcale swojej roli. W domu, gdzie jest w porywach do 3 użytkowników komputera, i przynajmniej jeden instaluje regularnie aktualizacje, uaktualnienia i poprawki nie widzę zbytnio sensu działania antywira. W innej sytuacji są np miejsca publiczne, szkoły, miejsca pracy kafejki gdzie przewala się dużo ludzi, każdy z pendrivem z niewiadomą zawartością. Tu się przydają. Często takiemu administratorowi sieci, bądź zwykłemu nauczycielowi informatyki w szkołach nie chce się aktualizować systemów, a nawet samych antywirusów co stwarza jakieś tam zagrożenie.


*
 
emanuel
Post : 24 wrz 2009 22:26
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Plutonowy
Plutonowy
  • Posty: 209
  • Dołączył: 29.04.2007
  • Skąd: Warszawa/Zabrze


szczerze mówiąc ja używam tylko avasta i ograniczonej wersji spyware doctora

spyware doc jest o tyle miły, że każdego wieczora po zakończeniu przygody z internetem i zapuszczeniu inteli scanu informuje mnie o znalezieniu zwykle kilkunastu czasem kilkudziesięciu różnych potencjalnie zapewne niegroźnych acz niepodobających mu się pliczków

zapewne prawdziwy gnój syf i malaria nawet nie pogilgocze w piętę ten mój spyware doctor :(

_________________
interiesno o czem dumajet kamandir... ;)
Obrazek
Obrazek


*
  WWW
jarek13
Post : 12 lut 2010 12:38
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem


Bardzo to wszystko przygnębiające co piszecie. Zwłaszcza, że prawie codziennie łapie się jakieś świństwo. No ale chyba nie można pozbyć się tych wszystkich zabezpieczeń. Bo co by wtedy było?


*
 
M'cin
Post : 18 lut 2010 21:53
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009


lukasamd pisze:
Gdyby nie on, to prędzej czy później ktoś inny napisałby coś podobnego :)
De facto pojęcie "wirus" nie jest tak istotne jak kiedyś, teraz mówi się o malware, czyli po prostu szkodliwym oprogramowaniu. Wirusy nie są takie niebezpieczne jak trojany, keyloggery czy screenloggery - taki syf nie ma dać o sobie znać, on ma za zadanie np. wykraść twoje hasła i loginy do serwisów aukcyjnych czy banków. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak wiele tego typu śmieci zalega w cookies i pamięci podręcznej ich przeglądarek internetowych. Nie ma to jak życie w błogiej nieświadomości, która bynajmniej nie usprawiedliwia - gdy nieoczekiwanie ktoś zza granicy będzie domagał się zapłaty za towar zamówiony na ebay, zapytacie: eeee, jaki towar? :)

Co prawda nie można popadać w paranoję, ale większość osób CAŁKOWICIE olewa sobie kwestię bezpieczeństwa. Jeżeli nie są w stanie używać zaawansowanego i nieco skomplikowanego softu typu hips/piaskownica, niech chociaż włączą aktualizacje automatyczne, wbudowanego firewalla no i jakiegoś antywirusa...


odnośnie pierwszego: korzystanie z konta internetowego na niezabezpieczonym kompie to jak zaproszenie, lepiej mieć jakiegoś anty i firewalla. są specjalne konta, na które pieniądze możesz przelać tylko w banku i wyciągać z niego też, stworzone dla osób które nie chcą stracić kasy w ten sposób, (tzn żeby się nie okazało, że ktoś kradnie hasło i wyciąga 5000 z naszego konta ;) )tylko jak coś kupujesz przez neta to dorzucasz 150 zł na konto i za tą kasę kupujesz, nikt tak poza tym już nawet darmowe pakiety ochronne nie składają się tylko z czystego anty.

a co do drugiego to w pełni się zgadzam.

poza tym nie zdziwiłbym się, jakby firmy tworzące antywiry blokowały łapanie piszących malware ew. same go pisały, żeby mieć na czym zarabiać ("kto żyje ze zwalczania wroga jest zainteresowany, aby ten wróg istniał jak najdłużej ;) )


*
 
konrado9
Post : 21 lis 2010 18:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Kapral
Kapral
  • Posty: 52
  • Dołączył: 11.05.2010


To tez prawda co jest Fajne to Zapora ona sie przydaje , i Inteligetne obslugiwanie sie z poczta reklamy itd sie nie czyta lub podejrzanych linków sie nie otwiera:)


*
 
lukasamd
Post : 21 lis 2010 18:42
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Pułkownik
Pułkownik
  • Posty: 5321
  • Dołączył: 31.05.2006


Ostatnio na dobrychprogramach pojawił się test darmowych antywirusów. Proszę się nim nie sugerować, bo na SafeGroup mamy zupełnie odmienne doświadczenia co do wykrywalności :D Programy działające w chmurze tzn. Panda Cloud oraz Immunet Protect bardzo dobrze sobie radzą i są naprawdę lekkie. Oczywiście same z siebie nie wystarczą do ochrony, tym bardziej, że jak będziemy offline, to mamy "pozamiatane". Dobrze do tego dorzucić np. Comodo Firewall z Defense+, albo SpySheltera.


*
  WWW
Assur-ad-mu
Post : 22 lis 2010 10:55
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 294
  • Dołączył: 30.06.2010


Ja używam Avasta i jestem z niego zadowolony. Jest darmowy i już z kilku źródeł słyszałem o nim bardzo dobre opinie. Pamiętam że gdzieś widziałem że ma około 98% skuteczności ochrony. Jest najlepszy z darmowych antywirusów. Od pewnego czasu nie miałem żadnych wirusów na kompie i to jest jeden z powodów dla których go używam.

Co do tego tworzenia wirusów to wcale bym się nie zdziwił jakby to firmy robiące antywirusy je tworzyły. Dlaczego? Aby napędzać rynek zbytu. - ale to jest tylko moje zdanie

_________________
Obrazek


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   1, 2  Następna