Jagged Alliance Center - Forum

Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2
Autor Wiadomość
hasan_talib
Post : 23 sty 2012 15:19
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy sierżant
Starszy sierżant
  • Posty: 328
  • Dołączył: 25.08.2010




*
 
micand1989
Post : 23 sty 2012 19:20
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Major
Major
  • Posty: 1585
  • Dołączył: 30.12.2010
  • Skąd: Łagiewniki Nowe


Dziękuje aszek :ok:
Suche fakty, prosto wytłumaczone na chłopski rozum :ok:

_________________
Obrazek
Obrazek


*
 
aszek
Post : 24 sty 2012 01:23
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Dziś zadziwiła mnie postawa wielu ludzi w necie, zauważyłem że większość polaków przestała się kłócić o banały i zjednoczyła się w walce ze wspólnym wrogiem, to naprawdę piękne. Zadziwiające że dzieje się to tylko w takich, trudnych chwilach, szkoda że nie częściej.

Oczywiście natknąłem się w necie (trochę dalej niż tu) na osoby głuche na wszelkie argumenty i przypuszczalnie osobiście zainteresowane wizja nastania państwa Orwella czy po prostu nie myślących za wiele o dobrach nadrzędnych jak np. wolność. Ale, są to wyjątki, a w każdym bądź razie mniejszość.

A ja dawno nie widziałem tak zjednoczonego neta, oj dawno...

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Aver
Post : 24 sty 2012 03:44
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 259
  • Dołączył: 07.04.2010


Wikipedia po wstępnej analizie prawnej ACTA, uznała że nie ma zagrożenia ze strony ACTA i nie przyłączyła się do protestu.


Ostatnio zmieniony 24 sty 2012 03:44 przez Aver, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
aszek
Post : 24 sty 2012 04:32
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009



_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Aver
Post : 24 sty 2012 05:19
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 259
  • Dołączył: 07.04.2010


Ja też mogę Cię zarzucić artykułami które twierdzą że ACTA to nic złego:
http://fakty.interia.pl/polska/news/act ... ie,1749679

http://piotrkopcinski.salon24.pl/383730 ... talem-acta

http://francis.de.salon24.pl/383788,pia ... awicy-acta

Tak jak już pisałem. W wielu państwach ACTA już działa i w żadnym nie dochodzi do żadnych negatywnych zjawisk, w żadnym też nie było protestów w związku z wprowadzaniem jej i w żadnym nie ma aktualnie głosów niezadowolenia z jej powodu.

ACTA także nie zawiera żadnych przepisów prawnych. Każde państwo decyduje z osobna o kształcie przepisów prawa jakie wprowadzi, a nawet czy wprowadzą jakikolwiek przepis prawa. Tak jak zapowiedział Boni, w przypadku Polski nie trzeba nic zmieniać.


Ostatnio zmieniony 24 sty 2012 05:22 przez Aver, łącznie zmieniany 1 raz

*
 
M'cin
Post : 24 sty 2012 17:06
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009




*
 
aszek
Post : 24 sty 2012 21:20
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Cytuj:
Ja też mogę Cię zarzucić artykułami które twierdzą że ACTA to nic złego


Tak, zdaje sobie sprawę, że temat jest kontrowersyjny, ale dzieje się to z tej przyczyny, że sprawa wyciekła dopiero w zeszły tydzień. Kompetentni prawnicy nie zdążyli się jeszcze zająć analizą tej umowy, która konstruowana była przynajmniej od 2007, czyli przynajmniej 4 lata. Czytałem wypowiedź na forum prawniczym, że jej analiza może potrwać miesiąc (analiza zgodności z prawem u nas obowiązującym).

Po raz pierwszy czytając ACTA również nie miałem większych obiekcji, bo próbowałem zrobić to za szybko i nie zrozumiałem tego co czytam (język prawniczy to trudna język). W zasadzie mogę powiedzieć że mam z tym trochę doświadczenia, żebyś sobie nie myślał że fantazjuje to nadmienię że kilka lat temu osobiście miałem sprawę w sądzie, zarzut był sformułowany na podstawie: z art. 118 ust.3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych /Dz.U. Nr 90 poz. 631 tekst jednolity z 2006 roku /z zb. z art. 292 $ 1kk w zb. z art. 293 $kk w zw. z art. 11 $ 2 kk., czyli wejście w posiadanie oprogramowania i filmu bez licencji, oraz zarzut paserstwa, przy czym chodziło po prostu o zakup (próbę zakupu) płytek od pirata (formalnie nieskuteczną). Sprawa zaczęła się tak, że przez 3msc byłem świadkiem, następnie 2msc podejrzanym (odbyło się przeszukanie), 1 msc prokurator formułował zarzuty (długa lista), a przez 6msc toczyła się rozprawa.

A wiesz jak się to skończyło ? Ano wygrałem sprawę w pierwszej instancji, na dodatek byłem swoim własnym adwokatem (z własnego wyboru bo nie wierze że prawnik będzie miał większą wiedzę IT niż ja), i przez ten czas zleciłem jedną skompilowaną ekspertyzę która dowiodła mojej niewinności. Wygrałem sam.

Przez ten czas studiowałem sobie prawo (jakieś 7msc), gdzie w dziedzinie prawa autorskiego i prawa Kodeksu Karnego mam dziś dostateczną wiedzę aby widzieć pewne rzeczy. I dlatego mówię Ci, że ACTA jest zła, nie dlatego że mam uprzedzenia, ale dlatego że rozumiem pewne rzeczy.

ACTA oficjalnie dotyczy prawa międzynarodowego w zakresie handlu ale i również zawiera wytyczne regulacji w branży IT. Tymczasem ustawa pojawia się w ogłoszeniach sejmowych w dziale Ministerstwie Rolnictwa i Rybołówstwa, to chyba trochę dziwne że Ministerstwo Rolnictwa ma podpasywać w trybie eksperckim (za zamkniętymi drzwiami) umowę która dotyczy internetu.

Po pierwsze umowa nie pochodzi od żadnego z państw UE tylko z USA, po drugie była negocjowana tajnie nie na forum UE (co już jest precedensem), ale w zamkniętych komisjach, bez udziału żadnych organizacji społecznych (co jest kolejnym precedensem), bez konsultacji głównego zainteresowanego WTO, bez konsultacji z niezależnymi ekspertami ani bez konsultacji z żadną
komisją UE. Ani bez żadnej debaty publicznej. Nikt o tym nie widział. Tylko wikileeks informowała o tym. Nawet nie wiadomo kto pisał tą umowę.

O ile prawo autorskie chroni własność intelektualną (również w sferze podróbek) całkiem dobrze, to ACTA ma na celu wprowadzić te regulację do sieci. W PL prawie (cały czas mówimy o prawach autorskich) jest tak, że organ ścigający, np. prokurator, może zlecić postępowanie wyjaśniające, czyli uznać kogoś za podejrzanego, tylko w wypadku kiedy istnieje uprawdopodobnione podejrzenie (są dowody czy świadek) popełnienia przestępstwa. I tylko wówczas rozpoczyna się procedura dochodzeniowa, czyli np. prokurator zarządzi jakieś czynności prawne, np. szukanie dowodów w celu postawienia oskarżenia. Na tym etapie człowiek jest podejrzanym. Po wniesieniu oskarżenia przez prokuratora, sąd wstępnie weryfikuje zarzuty oskarżenia (wymagania formalne), gdzie sprawdzana jest
zasadność i teraz albo sąd przyjmuje sprawę na wokandę, albo prokurator musi ją umorzyć.

W PL prawie jest zabezpieczenie, że człowiek nie może być obiektem zainteresowania wymiaru sprawiedliwości, bez przesłanek że popełniono przestępstwo, czyli nie można go podsłuchiwać, przeszukiwać mieszkania, zatrzymywać, ani w żaden sposób ingerować w prywatność czy wolności osobistą. Aby coś takiego mogło zaistnieć to prokuratora musi mieć podstawę (podejrzenia), i tylko ona może coś takiego zlecić (np. policji). I to jest dobre.

ACTA zaś proponuje mechanizm który wyklucza to zabezpieczenie. Człowiek jest zawsze podejrzany i zawsze prowadzone są przeciw niemu czynności jakie przysługują tylko prokuratorowi. W celu wykrycia przestępstwa ACTA proponuje, aby człowiek był na bieżąco celem inwigilacji (był podsłuchiwany), tak prewencyjnie, na wszelki wypadek, nawet bez przesłanek że popełnia przestępstwo. I to jest złe.

W prawie obowiązuje pewna hierarchia przepisów, paragrafów, itd. Najwyżej stoi ustawa zasadnicza, czyli konstytucja RP, wszystko co wprowadzane jest do prawa musi być zgodne z tą ustawą. Niżej jest prawo międzynarodowe, umowy, traktaty, dyrektywy UE, itp., i przyznam tu że nie mam pojęcia jak ta zgodność z konstytucją funkcjonuje, więc nie będę teoretyzował. Na samym dole jest prawodawstwo danego kraju. Można zauważyć, że ACTA będzie stała wyżej niż polskie prawo, więc konkretne przepisy prawa będą musiały być dostosowane do wymogów które narzuca.

Wniosek jakie będą skutki wprowadzenia ACTA, narzuca się sam.

W PL prawie ściąganie czegokolwiek z sieci jest dozwolone, można pobierać cokolwiek i korzystać z tego, ale tylko na użytek własny. Są dodatkowe obwarowania, jak np. czas w którym można z tego korzystać, czy brak zgody na łamanie zabezpieczeń. Osobiście do piractwa mam stosunek ambiwalentny, dopuszczam to zjawisko w pewnych przypadkach, jak np. zapoznanie się z produktem, mając na uwadze że istnieje poważny zamiar jego zakupu. I osobiście również, korzystam z tego przywileju, przynajmniej dopóki nie
będę pewny na ile dany produkt spełnia moje oczekiwania. Dlaczego ? W prawie Konsumenckim klientowi przysługuje szereg uprawnień związanych z obejrzeniem towaru, nierzadko testem, potem zakupem, możliwą odsprzedażą, gwarancją/rękojmią, ew. zwrotem, ew. wyminą, itd. Tymczasem licencja dowolnego produktu informatycznego (soft, multimedia, itd.) znosi to prawa
obligatoryjnie, o czym można dowiedzieć się już po zakupie, podczas instalacji, przy akceptacji warunków, ale jeszcze przed zobaczeniem produktu w działaniu (proponuje poczytać np. licencję systemu operacyjnego). Bardzo nie lubię kiedy ktoś mnie próbuje oszukiwać, czy nagina moje prawa, tymczasem produkty IT robią to już od dawna, więc trudno się temu nie sprzeciwiać.

Niejako, że ACTA będzie silnie wpływać na dostępność pewnych treści w sieci, budzi to moje obawy. Nie dlatego, że zamierzam piracić, ale dlatego że do końca zostanę pozbawiony praw konsumenta, w tym wstępnej oceny przydatności produktu czy subiektywnej oceny "czy mi się podoba".

Obawy z ACTA są tym większe, że proponowany przez ACTA prewencyjny monitoring ruchu sieciowego, chroni jedynie producentów. Daje im wgląd w prywatne życie ludzi pod płaszczykiem wykrywana i prewencji, a jednocześnie odmawia tego samego drugiej stronie. Po wprowadzeniu ACTA, firmy będą miały dostęp do danych osobowych każdego obywatela, bo provider będzie musiał je udostępnić i to bez angażowania w to prokuratora czy sądu. Nie wydaje mi się, aby interesy jakiejkolwiek firmy miały słuszność czy zasadność w ograniczaniu mojej wolności osobistej, w tym prawo do korzystania zasobów sieciowych. ACTA wpływa na ochronę interesów
korporacji kosztem wolności człowieka, tymczasem państwo, w tym konstytucja, prezydent RP, rząd, sejm, ma za zadanie bronić moich praw a nie korporacji. My wybieramy naszych przedstawicieli aby pracowali w naszym imieniu, robili prawo zgodne z naszą wolą. Jak widać PL demokracja idzie w innym kierunku.

Cytuj:
Tak jak już pisałem. W wielu państwach ACTA już działa i w żadnym nie dochodzi do żadnych negatywnych zjawisk, w żadnym też nie było protestów w związku z wprowadzaniem jej i w żadnym nie ma aktualnie głosów niezadowolenia z jej powodu.


Nie każde państwo podpisało ACTA, Szwajcaria odrzuciła, Niemcy i Austria nawet nie przystąpiły do negocjacji, Norwegia, Sycylia i Cypr nie podpiszą, a reszta krajów UE ma ratyfikować ACTA w bliżej nie określonym czasie, jesteśmy pierwsi w Europie, którzy zamierzają to podpisać.

I są głosy niezadowolenia, np. WTO, parlamentarzystów unijnych, komisji, niezależnych organizacji. Zwykły obywatel może nie mieć pojęcia o ACTA, bo negocjację jak i ratyfikacja miała być tajna, bez informowania opinii publicznej. Sprawa z ujawnieniem jest świeża, jeszcze nie dyskutowana publicznie a u nas ludzie dopiero od kilku dni mają świadomość, że coś takiego istnieje. Zauważ że media nie informowały wogóle w tej sprawie, ani w PL, ani też zagranicą. Masę ludzi po prostu o tym nie wie, bo jeszcze nie odczuli tej umowy w działaniu. Dopiero jak poszczególne państwa ratyfikują ACTA, powstanie odpowiednie prawo choćby wdrażające mechanizmy 'prewencji', powstanie infrastruktura do zbierania ruchu sieciowego i pojawią się pierwsze sprawy karne, to ludzie dopiero wtedy to
zauważą, ale wtedy będzie już za późno.

Cytuj:
ACTA także nie zawiera żadnych przepisów prawnych. Każde państwo decyduje z osobna o kształcie przepisów prawa jakie wprowadzi, a nawet czy wprowadzą jakikolwiek przepis prawa. Tak jak zapowiedział Boni, w przypadku Polski nie trzeba nic zmieniać.


Jak już napisałem to bzdura. Boni jest niedoinformowany, lub kłamie. Wytyczne są na tyle jasne, że wiadomo w jakim kierunku to zmierza. A w związku z tym że niektóre artykuły są bardzo nieprecyzyjne to dają szerokie spektrum do nadużyć. W jakichkolwiek umowach nie praktykuje się czegoś takiego. Jest to tak napisane, dlatego żeby po ratyfikacji ACTA lobby producentów (za np. łapówki dla posłów) mogło wpływać na kształt konkretnych przepisów, w zależności od tego kiedy nastroje społeczne nie pozwolą pójść o kolejny krok dalej. Wielu przepisów w PL prawie jeszcze nie ma, a chodzi tu w szczególności o 'prewencję', 'zapobieganie', czy 'treści niewłaściwe', które mogą ograniczyć wolności osobiste i cenzurować treści w internecie. ACTA nie precyzuje wielu z zagadnień, zostawiając wiele spraw do uzgodnienia na później.

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
M'cin
Post : 24 sty 2012 21:49
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Starszy chorąży sztabowy
Starszy chorąży sztabowy
  • Posty: 775
  • Dołączył: 18.11.2009




*
 
Len
Post : 01 lut 2012 10:25
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Generał broni
Generał broni
  • Posty: 4003
  • Dołączył: 02.06.2006


ACTA nie zawiera przepisów prawnych, ale polskie prawo (jak nietrudno się domyślić) już tak i są bardziej rygorystyczne niż ACTA. A pomimo tego - nic się z tym nie robi: każdy mówi co chce, karane są tylko pojedyncze przypadki, a policja udaje, że walczy z pedofilią w internecie, co powinno być priorytetem (takich stron w języku polskich jest pełno i nietrudno je znaleźć, wczoraj był o tym program na Polsat News).

Obecnie w internecie panuje anarchia i to pomimo faktu, że polskie prawo jasno zabrania wielu działań, które są codziennością, dlatego nie obawiam się, że jakieś ogólnikowe ACTA-SRACTA cokolwiek zmieni. A nawet jeśli, to przecież mamy policję, która tylko udaje, że walczy z internetowymi przestępstwami.


*
  WWW
aszek
Post : 02 lut 2012 00:36
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Cytuj:
ACTA nie zawiera przepisów prawnych, ale polskie prawo (jak nietrudno się domyślić) już tak i są bardziej rygorystyczne niż ACTA.


Bzdura. Napisałem się już dość w tej kwestii, więc nie będę się powtarzać. Zresztą w necie pojawiło się masę materiałów na ten temat, wystarczy poszukać. Nawet onet, czy wp na ten temat pisały, co na dodatek dość obszernie było przedyskutowane w komentarzach pod odpowiednimi artykułami.

Cytuj:
A pomimo tego - nic się z tym nie robi: każdy mówi co chce, karane są tylko pojedyncze przypadki,


Wolność słowa i prawo do własnego zdania to podstawowe prawa człowieka. Jak to mówił Wolter Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania. Internet nie potrzebuje żadnych prawych regulacji w tej materii, bo służy do wymiany poglądów. W necie wystarczy że społeczność umawia się gdzie leży granica wolności aby nie popadać w anarchię. W necie owa granica istnieje w tym samym miejscu jak w realu, w obydwu obowiązują normy współżycia międzyludzkiego, w obydwu za prawo jest zasada, tą że wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna ograniczać wolność innego. W necie jest netykieta, która moim zdaniem wystarcza, aby każdy miał świadomość co mu wolno. Inną kwestią jest czy dany człowiek będzie chciał szanować (jakiekolwiek) zasady, bo to kwestia 'dorośnięcia' do narzędzia. Ale weźmy teraz na przykład JAC, czy uważasz że pojawiają się przypadki które z jakiś formalnych powodów chciałbyś karać ?

Cytuj:
a policja udaje, że walczy z pedofilią w internecie, co powinno być priorytetem (takich stron w języku polskich jest pełno i nietrudno je znaleźć, wczoraj był o tym program na Polsat News).

A co jeszcze powiedzieli w Polsacie ? Czy powiedzieli również że policja przede wszystkim walczy z przestępczością na ulicach, a w necie priorytetem są przestępstwa tj. oszustwo, wyłudzenie, kradzież (np. na allegro). Zajrzyj na stronkę jakiejś Komendy Wojewódzkiej, zobaczysz co się dzieje i ile tego jest. Policja nie jest od cenzury sieci. Natomiast temat pedofilii to demagogia, bo imho nie można ograniczać wolności sieci z żadnego powodu, nie można poświęcać wolności w imię walki z jakimś zagrożeniem. W przypadku pedofilii sukcesy wykrywania i ścigania nigdy nie będą wystarczająco duże, bo te rzeczy w normalnym necie nie istnieją, są częścią sieci ukrytych, gdzie wewnętrzny ruch sieciowy jest niemożliwy do śledzenia. Mówię tu o sieciach tj. Tor czy Freenet, które zostały stworzone nie do rozpowszechniania treści dla pedofilii ale dla takich agencji jak CIA i innych służb specjalnych, są dla szpiegów którzy działają w terenie i służą do wymiany informacji z centralą, służą dziennikarzom, wikileeks, hakerom (anonymouse), ale także różnej maści przestępcom. Ale te sieci są niemożliwe do penetracji, więc walka z nimi jest bezcelowa, zaś żadne regulację prawne niczego tu nie zmienią. Nikt normalny nie stawia serwera z takimi rzeczami w normalnym necie, bo jest zdejmowany natychmiast, a to co 'niby' istnieje to są tzw. usertrapy stawiane przez policję i służą do wyłapywania IP osób które czegoś takiego szukają.

Cytuj:
Obecnie w internecie panuje anarchia i to pomimo faktu, że polskie prawo jasno zabrania wielu działań, które są codziennością,


Spam, trollowanie czy flamewary są imho zjawiskami marginalnymi, przynajmniej tam gdzie mnie po sieci nosi, więc ja nie narzekam. Różne tematy w sieci przyciągają userów w różnym wieku co kształtuje poziom dyskusji, zresztą w realu jest analogicznie, wystarczy zajrzeć i porównać klimat w szkole podstawowej i na jakiejś uczelni. Ja nie widzę powodów aby kontrolować wymianę zdań jakiś smarkaczy ani w podstawówce ani w necie, bo mnie nie interesuje o czym sobie tam ględzą. W kwestii regulacji to zauważę że w internecie nie ma rządu, i ja przynajmniej nic o tym nie wiem a żeby były jakieś wybory na prezydenta czy premiera neta. Żadne państwo nie budowało, ani nie buduje sieci globalnej, w infrastrukturę inwestują prywatne firmy/osoby. Więc z jakiej racji rząd miałby prawo rościć sobie prawa do kontroli tego medium ? A co byś powiedział gdybyś w chłupie połączył sobie dwa kompy i rząd przyszedł regulować przepływ danych w Twojej prywatnej sieci ?

Cytuj:
dlatego nie obawiam się, że jakieś ogólnikowe ACTA-SRACTA cokolwiek zmieni.


Polak to jest mądry, ale najmądrzejszy jest już po szkodzie... Len, gdzie Ty byłeś przez ostatni tydzień ? Czekasz aż Ci Polsat powie co masz myśleć ?

Cytuj:
A nawet jeśli, to przecież mamy policję, która tylko udaje, że walczy z internetowymi przestępstwami.


O bynajmniej, działają całkiem sprawnie. Pretensje możesz mieć do sądów które zanim orzekną to zdążysz się już zestarzeć.

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Aver
Post : 02 lut 2012 00:41
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 259
  • Dołączył: 07.04.2010


Cytuj:
Bzdura. Napisałem się już dość w tej kwestii, więc nie będę się powtarzać. Zresztą w necie pojawiło się masę materiałów na ten temat, wystarczy poszukać. Nawet onet, czy wp na ten temat pisały, co na dodatek dość obszernie było przedyskutowane w komentarzach pod odpowiednimi artykułami.


No to pokaż te artykuły które twierdzą że przepisy z ACTA są aktami prawnymi.


*
 
aszek
Post : 02 lut 2012 01:02
Cytowanie selektywne Odpowiedz z cytatem
Offline
Awatar użytkownika
Sierżant
Sierżant
  • Posty: 260
  • Dołączył: 13.11.2009


Aver, jest tego pełno, ale specjalnie dla Ciebie użyłem google, tu masz materiał wideo jak ACTA wpłynie na regulację prawa:

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/ACT ... 38582.html

a już wyjaśniałem że umowa międzynarodowa stoi wyżej w hierarchii niż prawo danego państwa i konieczność dostosowania prawa pod umowę będzie skutkowało tym że pojawią się odpowiednie paragrafy.

_________________
Obrazek kogo by tu jeszcze sprać, no kogo... ? - Wojmił (brat księcia Mirmiła)


*
 
Nowy temat Odpowiedz w temacie Przejdź na stronę   Poprzednia   1, 2


cron